Za co kochamy motocykle...
Motocykl to tylko maszyna - tak może powiedzieć tylko osoba, która nigdy wcześniej nie miała kontaktu z jednośladami wyposażonymi w silnik. Motocykl jest wszystkim, może stać się wszystkim, czego tylko zapragniesz. Zależy od tego czego potrzebujesz i kim naprawdę jesteś...
Pragmatyk
Masz pragmatyczne podejście do życia, które wiedziesz w dużej aglomeracji? Nie chcesz tracić jego 1/4 stercząc swoim samochodem w korku, albo wąchać spocone pachy współpasażerów autobusu? Kupujesz motocykl, który jest dla ciebie geniealnym środkiem transportu. Jeździsznim bo sprawnie, szybko i tanio porusza się po mieście. Od tego się jednak zaczyna, może okazać się, że motocykl będzie dla ciebie czymś więcej...
Turysta
Motocykl może być sposobem na spędzenie wolnego czasu. Nic nie sprawia takiej frajdy zdrowemu i w pełni normalnemu człowiekowi, jak przejażdżka motocyklowa po bliższej, czy też dalszej okolicy. Jadąc gdzieś samochodem liczysz ile czasu zajmie ci podróż i szukasz trasy, na którą stracisz jak najmniej czasu. Na motocyklu sama trasa jest celem jazdy. Często wcale nie trzeba gdzieś dojechać, żeby coś ciekawego zobaczyć, spędzić wspaniale czas i mieć co opowiadać znajomym.
Adrenalinowy ćpun
Supersport, mocarny naked, zwinne supermoto, rasowy cross, a może lekki endurak - każdy z tych pojazdów jest w stanie dostarczyć do twojego krwioobiegu takie ilości adrenaliny, że trzeba byłoby mierzyć ją wiadrami. Potężne wheelie po mieście, wyskok z hopy na torze crossowym, przejazd przez rwący strumień, czy dwa okrążenia pełnym ogniem po torze; wszystkie te przeżycia mogą być równie mocne co lot w stroju człowieka-wiewiórki tuż nad wierzchołkami gór. Tylko od ciebie zależy jaki motocyklowy sposób wybierzesz na wytwarzanie tej substancji chemicznej w twoim ciele.
Playboy
Mówi się, że kiedyś to dziewczyny leciały na motocykle, a teraz, skoro ma je praktycznie każdy, to już nie jest tak łatwo. Może i tak. Może rzeczywiście na CBF600S z olejarką łańcucha i kufrem centralnym laski nie wyrwiesz. Może dziewczyny teraz lepiej znają się na motocyklach, a może część z nich inetersuje się po prostu innym typem faceta, niż ten uznawany za męski... Prawdą jednak jest, że motocykl często jest problemem dla żony, a dla potencjalnej dziewczyny jest tylko wabikiem. Jeździsz plastikiem? A może mocnym nakedem? Na pewno na brak kobiet nie możesz narzekać...
Kolekcjoner
A może sama jazda nie jest twoim celem? Może po prostu pasjonujesz się posiadaniem sprzętów? Nie ma, jak zejść do garażu podczas domowej imperezki, rozpoczynając proces chuśtania gula twoim kolegom. To jest GSXR 1000 na tor, to CRF 450 w teren, VT750 Shadow wyciągam na przejażdżki z żoną, a ten tutaj to robiony na zamówienie cafe racer, rocznik 1972. Wszystkimi tymi motocyklami w sezonie robisz łącznie może 3000 km i 5 motogodzin crossem, ale za to posiadanie ich, możliwość popatrzenia, dbania o nie sprawia ci niesamowitą frajdę. Nie wstydź się tego, jesteś kolekcjonerem.
Mechanik
Musisz wiedzieć jak to wszystko jest zrobione, jak działa, jak to jest, że jeździ. Od małego rozbierasz wszystkie sprzęty na części pierwsze. Brudne ręce to twój znak rozpoznawczy. Nie ma dla ciebie niczego lepszego niż grzebanie całą zimę i pół sezonu w weteranie, czy japońskim złomie kupionym za grosze, który przywracasz do życia. Największą satysfakcją napawa cię pierwszy rozruch odpalonego po remoncie silnika, lecz jednocześnie sprawia ci on niemal fizyczny ból. Czujesz pustkę, coś się skończyło. Trzeba kupić kolejnego strucla, by dać mu nowe życie. I znowu jesteś szczęśliwy...
Przyjaciel
Motocykle mogą być drzwiami do innego świata. Świata przyjaźni, koleżeństwa, fair play. Dzięki temu, że jeździsz na motocyklu możesz poznać całe stado fantastycznych ludzi, z którymi po jakimś czasie łączyć cię będą prawdziwe więzi przyjaźni, a nie tylko niezywkłe hobby. Kiedyś, gdy po świecie będą jeździły już tylko pojazdy elektryczne, a nieekologiczną gotówkę dawno zastąpi płatność telefonem, usiadziesz na ławce obok swojego przyjaciela i będziecie wspominać jak to w młodości jechaliście kiedyś zimą do Grójca, by kupić Husaberga Supermoto...
A Ty? Kim jesteś?
Komentarze 7
Poka¿ wszystkie komentarzeAdrtelinowy æpun i Turysta staram sie ³±czyæ i jest fajnie :)
Odpowiedzkrzys to kup sobie taki na jaki ciê staæ :) Turysta :)
Odpowiedzjakby to by³o takie proste, to nie by³oby takie skomplikowane :)
OdpowiedzZa to, ¿e mnie na te motocykle nie staæ ;))
OdpowiedzLWG!
OdpowiedzTurysta z CBF600S :) LWG!
OdpowiedzZdecydowanie to w³a¶nie adrenalina napêdza mnie i wtedy ¿yjê gdy zasiadam za sterami nakeda a plan na dzi¶ to ca³e mnóstwo zakrêconych górskich trasek .
Odpowiedz