Yamaha WR 250X - Supermoto dla ka¿dego
Już na pierwszy rzut oka motocykl ten wygląda jak rasowe Supermoto
Jesień. Szaro, zimno i deszczowo. My jednak nie odpoczywaliśmy i wrzuciliśmy na ruszt debiutanta Yamahy na 2008 rok, WR 250X. Japońska fabryka chwali się, że jest to motocykl uniwersalny. Niewiele się zastanawiając, postanowiliśmy zweryfikować tą tezę, przygotowując potrawkę z WR-ki na trzy różne sposoby. Która z nich okazała się najbardziej smakowita?
Wersja sztandarowego produktu klasy enduro Yamahy ma już kilka odmian pojemnościowych. Pisaliśmy o podstawowej i najlepiej znanej wersji F, pisaliśmy o modelu 250R teraz przyszedł czas na wersję X.
Na pierwszy rzut oka motocykl ten wygląda jak rasowe Supermoto. Yamaha wzbrania się jednak przed konkretnym jego zaszufladkowaniem. Tak jak wersja R była przeznaczona głównie na szutry i lekki teren, aczkolwiek spokojnie radziła sobie na nawierzchni asfaltowej, tak przy wersji X sytuacja została odwrócona. Wersje różnią się oczywiście kołami, charakterystyką zawieszenia oraz średnicą przedniej tarczy hamulcowej.
Miejski zabójca
Chyba każdy zmotoryzowany w naszym kraju odczuł dotkliwe skutki zwiększającej się ilości pojazdów mechanicznych. Nawet te „tysiące kilometrów" dróg budowanych co rok, przynajmniej w przekonaniu każdego kolejnego ministra infrastruktury, nie pomagają. Korki, od dawna znane mieszkańcom większych metropolii, pojawiają się z coraz większą częstotliwością już nawet w małych miastach. My, jako brać jednośladowa jesteśmy oczywiście w dużo lepszej sytuacji, jednak nawet tutaj znajdą się metody lepsze i „lepsiejsze".
Co tak naprawde liczy się w miejskiej dżungli? Nie mamy tutaj 185KM z dużych litrowych motocykli pozwalających osiągnąć im prędkości prawie 0.3 Macha. Nie mamy dużej ilości kufrów do przewożenia całego swojego dobytku. Mamy za to motocykl, który poręcznością może równać się z małymi skuterami, zostawiając je jednak daleko w tyle pod względem ilości mocy dostępnej pod prawym nadgarstkiem.
Właśnie dlatego WRka w pełni zasługuje na miano zabójcy... korków. Pomimo iż nie popieramy agresywnej i niebezpiecznej jazdy „na żyletkę" pomiędzy innymi użytkownikami dróg, to jednak rozważny motocyklista, uzbrojony w WR250X będzie w stanie w bezpieczny i niewymuszony sposób znaleźć drogę poprzez miejską dżunglę. Przydatność motocykla na naszych wspaniałych drogach dobrze obrazuje cytat Dariusza Rosika, aktualnego zdobywcy srebrnego Pucharu PZM: „Gdy normalny kierowca stwierdzi, że na daną drogę bez terenowego UAZa nie ma co się wpychać, WRka wciągnie ją jak czoperowiec piwko". Pełny zestaw homologacyjny zwiększa wagę, lecz gwarantuje, że wynik spotkań z przedstawicielami władzy będzie zależał tylko od czynnika znajdującego się powyżej kanapy.
A może tak w lewo, a może tak w prawo?
A co zrobić, gdy dostaniemy już uczulenia na korki, asfalt i cały ten miejski zgiełk? Mała WRka i tu nas zaskoczy ponieważ ze zwinnego mieszczucha w oka mgnieniu transformuje się w maszynkę pozwalającą, może jeszcze nie szaleć, ale na pewno pewnie przejechać przez umiarkowanie zróżnicowany teren. Typowo drogowe opony nie zapewnią tyle przyczepności, co ich uniwersalny odpowiednik w wariancie WR250R, jednak mała masa oraz miękka charakterystyka zawieszenia powodują, że jazda w terenie nie jest tylko walką o przetrwanie, lecz staje się całkiem ciekawym, nowym doświadczeniem.
„Ćwiartka" na torze wyścigowym...
Pomimo, iż ani Mistrzostwa Polski Supermoto, ani żadne inne rodzime wyścigi motocyklowe nie oferują klasy dla czterosuwowych motocykli o pojemności 250cm3, sprawdziliśmy jak bohater naszego testu sprawdzi się w bardziej ekstremalnych warunkach. Moc maszyny jest oczywiście pojęciem względnym. Zważywszy, że na zachodzie zawody Supermoto są organizowany już w klasach Junior 85cm3, można przypuszczać i mieć nadzieję, że motocykle pokroju WR250X także i u nas znajdą dla siebie klasę wyścigową.
Torowy test motocykla jeszcze mocniej potwierdził uniwersalny charakter klasy X. Motocykl dosyć pewnie trzymał się trasy, jednak miękkie zawieszenie uniemożliwiało wykorzystanie w pełni możliwości układu hamulcowego, a także powodowało niestabilność tyłu przy głębszych przechyłach. Próba ta była tylko wisienką na torcie, pozwoliła nam jednak na szersze zrozumienie i opisanie właściwości tego motocykla. Szybsza jazda na zamkniętym kawałku toru pozwoliła nam na zaobserwowanie i analizę możliwych modyfikacji, które poprawią jego charakterystykę podczas zwykłej miejskiej jazdy.
Dla każdego coś dobrego
Zamiarem inżynierów w fabryce Yamahy było stworzenie motocykla dla ludzi jeżdżących głównie po mieście, często w krokach, jednak nie mających ochoty przesiadać się na skuter.
Zadanie to zostało spełnione wyśmienicie. Z drugiej strony WR 250X nie może być traktowany jako motocykl terenowy, aczkolwiek wypady w zielone nie będą mu obce.
Pomimo niewątpliwych zalet, motocykl nie jest idealny. Głównym felerem wersji X jest zawieszenie, które pomimo twardszej charakterystyki w stosunku do modelu R, nadal jest zbyt miękko zestrojone. Mała pompa oraz zacisk hamulcowy, wyjęte wprost z modelu enduro, nie dają w pełni wykorzystać przyczepności i pomimo większej tarczy nie pozwalają na pewne i dobrze dozowane opóźnienia. To w połączeniu z głęboko dobijającym przodem bardzo utrudnia hamowanie. Wymiana oleju w przednim zawieszeniu na gęstszy (12.5-15W) usuwa problem z nurkowaniem i znacznie ułatwia jazdę po asfalcie.
Kolejnym mankamentem, aczkolwiek o mniejszym znaczeniu, są lusterka, które nie pozwalają dobrze zorientować się w sytuacji za plecami kierującego. Dodatkowo, są bardzo filigranowe i prawdopodobnie nie przeżyją nawet upadku na parkingu. Cała reszta motocykla jest oczywiście bazowana na sprawdzonej wersji terenowej, o ogromnej wytrzymałości na uszkodzenia. Ostatnią niewielką niedogodnością, podchodzącą bardziej pod kategorie gustu, jest za długi przedni błotnik, który nie przystoi maszynie Supermoto.
Maszyna nie wykazuje nadmiernego apetytu na benzynę. Czterozaworowy silnik o niezbyt wyśrubowanej charakterystyce, dodatkowo zaopatrzony we wtrysk paliwa, jest w stanie zadowolić się tylko 4 litrami benzyny na 100 kilometrów. Jak przystało na maszynę uliczną, przewidziano możliwość jazdy w dwie osoby, jednak należy bardziej traktować rozwiązanie to jako dorywcze z powodu małych gabarytów, wagi i mocy motocykla. W odróżnieniu od modeli wyczynowych z gałęzi WR oraz YF nie znajdziemy tutaj kopniaka, starter elektryczny sprawdza się jednak wyśmienicie.
Podsumowanie
Pierwsze kroki Yamahy w kierunku Supermoto należy uznać za bardzo udane. Maszyna jest ultra łatwa w prowadzeniu i świetnie nadaje się na nasze zapchane ulice. Do szczęścia brakuje lepszych zacisków hamulcowych i twardszego zawieszenia, poprawa charakterystyki tego ostatniego na szczęście nie jest dosyć skomplikowana. Z niecierpliwością czekamy na dalsze kroki japońskiego producenta w tym kierunku. Po wycofaniu flagowego ulicznego modelu Supermoto ze stajni konkurencyjnego japońskiego producenta, Yamaha dostała możliwość przejęcia przynajmniej części rozwijającego się rynku drogowych Supermoto.
Plusy:
+ zwinny, mały, bardzo dobrze wyważony
+ moc w zupełności wystarczająca do jazdy po mieście
+ prowadzi się jak duży rower
+ kompletny zestaw narzędzi
+ 6 biegów
+oszczędny wtrysk paliwa
+/- brak kopniaka, starter elektryczny działa dobrze
+/- możliwość jazdy w 2 os(czysto teoretyczna)
Minusy:
- małe, delikatne lusterka
- za miękko zestawione zawieszenie na asfalt
- za mały zacisk i pompa hamulcowa (prosto z wersji terenowej)
- za długi błotnik przedni
- kiepskie standardowe opony
Film
Pozostałe filmy: |
Dane techniczne:
Model | Yamaha WR250X |
Silnik | |
Typ silnika: | Chłodzony cieczą, 4-suw, DOHC, 4-zawory |
Pojemność skokowa: | 250 cc |
Średnica x skok tłoka: | 77.0 X 53.6 mm |
Stopień sprężania: | 11.8:1 |
Moc maksymalna: | 22.6 kW (30.7 KM) @ 10,000 rpm |
Maksymalny moment obrotowy: | 23.7 Nm (2.42 kg-m) @ 8,000 rpm |
Smarowanie: | Mokra miska olejowa |
Gaźnik: | Elektryczny wtrysk paliwa |
Sprzęgło: | Mokre |
Układ zapłonowy: | TCI |
Starter: | Elektryczny |
Układ przeniesienia napędu: | 6-biegów |
Przeniesienie napędu: | Łańcuch |
Pojemność zbiornika paliwa: | 7.6 L |
Objętość miski olejowej: | 1.5 L |
Podwozie | |
Podwozie: | Kołyskowa |
Zawieszenie przód: | Widelec teleskopowy |
Skok zawieszenia przód: | 270 mm |
Zawieszenie tył: | Wahacz |
Skok zawieszenia tył: | 265 mm |
Hamulec przód: | Pojedynczy tarcza, Ø 298 mm |
Hamulec tył: | Pojedynczy tarcza, Ø 230 mm |
Opona przód: | 110/70R17M/C 54H |
Opona tył: | 140/70R17M/C 66H |
Wymiary | |
Długość (mm): | 2,115 mm |
Szerokość (mm): | 810 mm |
Wysokość (mm): | 1,190 mm |
Wysokość siedzenia (mm): | 895 mm |
Rozstaw osi (mm): | 1,425 mm |
Min. prześwit (mm): | 265 mm |
Masa pojazdu w stanie suchym (kg): | 128 kg |
Tapeta na pulpit Yamaha WR 250X
|
Komentarze 2
Poka¿ wszystkie komentarzeMotocykl niczego sobie. Za to modelka - Cudo :)...
Odpowiedzzajebiste moto:) ADA :*:*:*:*
Odpowiedz