Jeśli często zdarza Ci się przesadzić na drodze, jest duża szansa, że niedługo odwiedzi Cię w tej sprawie Twój dzielnicowy. Po przejęciu części obowiązków od straży miejskich (szczególnie w zakresie kontroli ruchu drogowego, bo strażnicy nie mają już prawa do korzystania z fotoradarów) policjanci mają pełne ręce roboty. Ilość dodatkowy spraw, która spadła na barki policji szacuje się na 300 000!

Dzielnicowi kontaktowanie się z obywatelami swojego rewiru w sprawach wszelkiej maści mają od lat wpisane w zakres swoich obowiązków. Teraz więcej uwagi poświęcić mają sprawcom drogowych wykroczeń, np. zapraszając ich na komendy celem oględzin zdjęć z fotoradarów i w efekcie także celem nakładania kar na kierowców. Ponoć interwencja funkcjonariusza jest bardziej skuteczna niż list z wezwaniem, który często jest ignorowany. Ciekawi jesteśmy jak będzie to działać w praktyce...