Kilkanaście motocykli, odebranych kierowcom za niebezpieczną jazdę, skończyło swój żywot jako jeden kawał metalu. Akcję taką, ku przestrodze, zorganizowała policja z Northampton w Wielkiej Brytanii.

Brytyjskie przepisy są bezlitosne - motocyklista, który przez lokalną społeczność zostanie uznany za uciążliwego lub niebezpiecznego, musi liczyć się z tym, że straci swój jednoślad. Bardzo wielu motocyklistów lekceważy jednak tę sprawę, dlatego policja z Northampton zorganizowała pokazówkę.

Kilkanaście motocykli, odebranych decyzją sądu ich właścicielom za niebezpieczną jazdę lub uciążliwość dla sąsiadów, zostało zmiażdżonych w prasie hydraulicznej w podłużną bryłę. Policja chce, by ten swoisty "pomnik" stał się przestrogą dla innych bikerów, których kusi hałasowanie, jazda na kole lub inne tego typu rozrywki.

Brytyjczycy, dzięki takim akcjom, mają spokojne życie, ale samo przyznajcie - jakże nudne...