Więcej motocykli na drogach = większe bezpieczeństwo
Do takich wniosków doszli specjaliści z MCIA (Motorcycle Industry Association). Steve Kenward, szef MCIA wyjaśnił, że jeśli 10% wszystkich pojazdów na drodze będzie jednośladami, w proporcjonalny sposób zredukuje to ilość śmiertelnych wypadków. Wg. Danych MCIA w Japonii na 1000 pojazdów 98 to jednoślady, co w przeliczeniu daje 0,8 wypadków śmiertelnych na 1000 jednośladów. Współczynnik ten wynosi 1,52 w Europie (73 jednoślady na 1000 pojazdów) oraz zaskakujące 5,32 w USA (27 jednośladów na 1000 pojazdów).
Kenward zaalarmował, że zwiększenie ilości jednośladów na drogach może w znaczący sposób przyczynić się do zmniejszenia współczynnika śmiertelnych wypadków. Oczywiście liczby to jedno, a praktyka to inny temat. Przede wszystkim, motocykle dramatycznie poprawiają przepływ ruchu w zakorkowanych miastach. Przedstawiono wyniki badań, z których wynika, że jeśli 10% Europejczyków (zmotoryzowanych) przesiadłoby się na jednoślady, korki zmalałyby o 40%. Jeśli 25% ludzi zdecydowałoby się na jednoślady, korki zniknęły by całkowicie.
Mówiąc krótko, motocykle przyczyniłyby się do znacznej poprawy życia nie tylko w mieście, ale także do zmniejszenia liczby wypadków. Badania sugerują też, że motocykliści są lepszymi kierowcami samochodów.
Co o tym sądzicie? Dajcie nam znać!
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeZawsze mnie zastanawia czemu ludzie w Warszawie, stojąc codziennie po godzinie albo dłużej na Modlińskiej, na trasie Ursynów- Bemowo przez Dźwigową czy na każdej większej ulicy w godzinach szczytu,...
Odpowiedz