Walentynkowy dekalog prawdziwego motocyklisty!
Walentynki to specyficzne święto, które powinniśmy spędzać z naszą drugą połówką - i nie chodzi tutaj o napoje procentowe. Co jeżeli jedyną twoją miłością jest motocykl? Co jeżeli nie masz z kim iść w ten dzień do kina i zjeść kolacji w restauracji? Przedstawiamy 10 argumentów na to, że miłość do motocykla jest łatwiejsza od związku.
1. Motocykl nie tyje
Kupujesz swój wymarzony motocykl. Jest piękny. Podobają ci się jego smukłe, sportowe kształty, talia osy, zgrabny tył. Chciałbyś żeby tak zostało. I tak będzie! Motocykl nagle nie przytyje, nawet jak zacznie dużo więcej konsumować kalorii… Zawsze też możesz odchudzić swój motocykl - podda się temu zabiegowi bez płaczu, nie obrazi się. Choć często są to kosztowne sprawy, to jednak wyniki są natychmiastowe i w 100% gwarantowane.
2. Motocykl nie bywa zazdrosny
Masz ochotę spędzić dzień bez motocykla? Nie ma problemu! Sprzęt będzie grzecznie czekał w garażu aż znowu zapragniesz go zobaczyć. Gdy go odwiedzisz, nie będzie strzelał fochów, wypominał ci nieobecności - no chyba, że zapomniałeś o nim na kilka miesięcy i akumulator odmówi współpracy.
3. Motocykla nie boli głowa
Motocykl jest zawsze gotowy na twoje skinienie. Jeżeli dbasz o niego, nigdy nie odmówi ci jazdy. Nigdy go też nie będzie bolała głowa, bo jedyna jaką posiada to główka ramy - a ona nigdy nie boli - nawet gdy pęka.
4. Motocykl łatwo rozgrzać przed ostrą jazdą
Choć masz ten sam motocykl od kilku, a nawet kilkunastu lat, tak samo szybko jak przed pierwszą nim w życiu przejażdżką nabiera temperatury. Nie musisz bardziej się starać, wymyślać nowych sposobów na rozgrzanie pieca. Łapał 85 stopni maksymalnie po 5 minutach. Tak będzie zawsze.
5. Motocykl nie wysyła smsów, nie pyta gdzie jesteś
Motocykl nie dzwoni do ciebie, nie wysyła ci smsów. Zostawisz go pod knajpą, rozmawiasz z kolegą, poszedłeś coś załatwić i długo nie wracasz? Gdy w końcu się pojawisz nie będziesz miał żadnych problemów, pytań. Choć szczerze mówiąc przy dzisiejszym tempie rozwoju technologii niedługo może to się zmienić…
6. Motocykl nie wypomina
Motocykl nie pamięta tego jak go ostatnio źle potraktowałeś. Niechcący zarysowałeś mu zbiornik, zapomniałeś dolać oleju, nie pamiętałeś o obowiązkowej rocznicy przeglądu? To nic. Motocykl nie będzie miał do ciebie o to pretensji.
7. Także brzydki motocykl może być obiektem zazdrości kolegów
Nawet z najbrzydszym motocyklem nie będziesz krępował się pokazać kolegom. Ba, jeżeli sprzęt ma niezłe osiągi, to jakby nie wyglądał potrafi sprawić, żeby twoi kumple kiwali głowami z uznaniem i coś tam zazdrośnie mruczeli pod nosem.
8. Nawet na bardzo starym motocyklu wciąż będziesz miał ochotę się przejechać
Twój motocykl to weteran, który ma 60, 70 lat? Może i wymaga bardziej skomplikowanej obsługi, ale jazda na nim cały czas sprawia ci taką samą przyjemność jak 10, 20 czy 40 lat temu.
9. Motocykl ma łatwo dostępną i czytelną instrukcję obsługi
To raz. Dwa, jeżeli nawet nie zrozumiesz serwisówki, jest mnóstwo ludzi, którzy wyjaśnią ci dokładnie o co chodzi. Nie musisz się domyślać niczego. Diagnoza problemu jak i jego usunięcie często jest prostsza niż myślisz.
10. Na motocyklu możesz pojeździć z kolegą
Możesz to robić publicznie. Nie budzi to zgorszenia ludzi i jest to ogólnie przyjęte za normę. Możecie jeździć jednocześnie na jednym sprzęcie, albo razem, ale każdy na swoim. Ba, mijani ludzie będą wam nawet tego zazdrościć.
Komentarze 2
Poka¿ wszystkie komentarze10. Nie..
OdpowiedzDwóch go¶ci na jednym sprzêcie to o wiele za du¿o.
Odpowiedz