Wakacyjny wyjazd obładowanym motocyklem
Lato w pełni
Sezon wakacyjnych wyjazdów trwa w najlepsze. Wielu z nas na wakacje wyrusza motocyklem zabierając ze sobą sporą ilość przedmiotów niezbędnych do mniej lub bardziej aktywnego wypoczynku. Sytuacja dramatycznie komplikuje się, gdy motocykl musimy objuczyć także rzeczami niezbędnymi do egzystencji naszej pasażerki i samą pasażerką. Ilość dostępnego dla nas miejsca pod załadunek bagażu jest w przypadku motocykla z definicji ograniczona, co zmusza do dokładnego przemyślenia co i jak będziemy ze sobą zabierali.
Trzy razy przymierz, raz klej
Ta zasada przyświeca wszystkim modelarzom budującym porządne modele. Nie inaczej jest w przypadku dalekich wyjazdów motocyklem. Tutaj też małe błędy skutkują prędzej czy później dużymi kłopotami. Coś, co jest lekkim niedociągnięciem na początku wyjazdu, po kilkuset kilometrach jazdy będzie problemem nie do zniesienia.
Precyzyjne zaplanowanie długiego wyjazdu jest czymś oczywistym. W przypadku gdy zabieramy ze sobą dużo rzeczy to powinniśmy układać je tak, aby rzeczy najbardziej potrzebne nie były zapakowane najgłębiej. To co niezbędne w czasie samego przejazdu, jak dokumenty, coś co picia i jedzenia, dodatkowe ciuchy na wypadek ochłodzenia, coś przeciwdeszczowego powinno być zawsze „pod ręką”. W czasie dalekiego wyjazdu dobrze jest też mieć pod ręką spray do łańcucha i preparat/zestaw do naprawy przebitej opony. Rozładowywanie mozolnie zapakowanego motocykla w sytuacji gdy i tak jesteśmy zestresowani nie jest najlepszym pomysłem.
Przemyślane zapakowanie naszego ładunku nie jest jedynie kwestią funkcjonalności i estetyki, ale przede wszystkim komfortu i bezpieczeństwa. Bezustannie zsuwająca się na pasażera torba, przechylający się na każdym zakręcie bagaż czy też poprzecierane o koło sakwy to nie jest coś co poprawia komfort podróżowania. Jeśli zgubimy źle przymocowany kufer lub sakwę to w najlepszym wypadu wyjdziemy na niezdary i stracimy nasze rzeczy. W najgorszym wypadku może doprowadzić to do wypadku na drodze, za który zostaniemy pociągnięci do odpowiedzialności karnej.
Ostatnia bardzo ważna sprawa przy wyjazdach na motocyklu to zabezpieczenie przed deszczem. Jeśli zdajemy się na cokolwiek innego niż szczelne kufry, to należy przemyśleć kwestię dodatkowego zabezpieczenia naszych rzeczy przed wodą. Gdy już wiemy co ze sobą zabieramy możemy przejść do pakowania. Jakie mamy opcje do wykorzystania?
Plecaki
Plecaki to bardzo wygodny sposób przewożenia bagażu. Ich wykorzystanie nie wymaga jakichkolwiek modyfikacji motocykla, a sam plecak można z powodzeniem wykorzystać na wycieczce już po zakończeniu jazdy motocyklem.
Zdecydowane minusy plecaków to przede wszystkim ich ograniczona pojemność. Plecak większy niż 35 litrów w przypadku jazdy motocyklem sportowym zamienia się w hamulec aerodynamiczny. Przy większej prędkość puścić mogą szwy lub zamki i problem mamy gotowy. Przekonać mógł się o tym niedawno jeden z naszych redakcyjnych kolegów, którego plecak „eksplodował” przy prędkości około 200km/h z powodu niepoprawnie zapiętego zamka. Trzeba dlatego pamiętać, abu suwaki były zawsze zapięte na którąś ze stron, nigdy obydwa na środku.
Bardzo nieprzyjemnym aspektem wykorzystywania dużego plecaka jest zmęczenie ramion postępujące wraz ze wzrostem ciężaru plecaka i długości pokonanej trasy. W czasie jazdy w deszczu kurtka zacznie nam przeciekać pod paskami plecaka. Duże plecaki na plecach kruchych pasażerek wyrobiły też sobie ponurą sławę „łamaczy kręgosłupów”, nawet w przypadku mniej poważnych wywrotek.
W chwili obecnej na rynku kupić można już plecaki dedykowane właśnie do jazdy na motocyklu. Wykonane z nieprzemakalnych tkanin, z odpowiednio mocnymi szwami i suwakami pozwalają na szybkie i bezproblemowe podróżowanie motocyklem. Cena najprostszego plecaka to około 50 zł. Za te najlepsze i dostosowane do jazdy na motocyklu trzeba zapłacić nawet 300 zł.
Torby na bak
Torba na bak, często nazywana z angielskiego tankbagiem, zawsze kojarzyła mi się z prawdziwym motocyklowym podróżnikiem. Takie urządzenie ma mnóstwo zalet. Przede wszystkim torba na zbiorniku paliwa potrafi być bardzo pojemna. Po drugie w przypadku motocykli bez owiewek torba zdejmuje z korpusu kierowcy pęd powietrza, co ma zbawienny wpływ na fizyczny stan kierowcy po dłuższej podróży. Nawet w przypadku motocykli z owiewkami obecność torby na zbiorniku niejako „wprowadza porządek” za owiewką, przez co zawirowania powietrza są mniej męczące. Kolejny plus tankbaga to możliwość wykorzystania go jako mapnika. Przezroczysta kieszeń na szczycie torby daje możliwość pozostawienia na widoku telefonu komórkowego i czy też dokumentów.
Torby na bak mają też wady. W przypadku motocykli z plastikową atrapą zbiornika paliwa magnesy mocujące stają się bezużyteczne i pozostaje nam liczyć tyko na pomocnicze paski mocujące. Jednak podstawową wadą toreb na bak jest ryzyko porysowania lakieru na zbiorniku paliwa. Dotyczy to przede wszystkim torem mocowanych magnetycznie i jest szczególnie dokuczliwe w czasie jazdy w deszczu. Wrzucane spod kół błoto dostaje się prędzej czy później między torbę a zbiornik paliwa i zamienia się w pastę ścierną bezlitośnie zdrapującą lakier, czasem nawet do żywej blachy. Przygnębiającemu widokowi zmatowionego baku możemy zapobiec stosując przekładkę z miękkiej tkaniny, folii, lub zaopatrując się w tankbag mocowany nie magnetycznie, ale poprzez specjalny łącznik do wlewu paliwa.
Torby na bak mogą mieć bardzo zróżnicowaną budowę i wyposażenie. Torby, podobnie jak plecaki wykonane są ze sztucznych, wytrzymałych tkanin polidamidowych. Na rynku zaopatrzyć się można we wszystko począwszy od najprostszych produktów tego typu po bardzo rozbudowane modele z dodatkowymi kieszeniami, paskami i innymi udogodnieniami. W związku z tym ceny wahają się tutaj dosyć mocno, bo od 50 zł do 350 zł.
Torby na siedzenia i sakwy
Bardzo użytecznym rozwiązaniem są torby mocowane na siedzeniu pasażera. Nie zmieniają one aerodynamiki pojazdu, nie przeszkadzają kierowcy w czasie jazdy oraz, co również bardzo ważne, w przypadku ich stosowania nie ma obawy o podrapanie motocykla. Takie rozwiązanie jest wyjątkowo praktyczne w przypadku motocykli sportowych gdzie niska pozycja nad zbiornikiem paliwa utrudnia zastosowanie torby na bak, a używanie kufrów w motocyklach stricte sportowych jest co najmniej nie na miejscu. Wadą toreb mocowanych na siedzeniu pasażera jest ich mała pojemność.
Znacznie bardziej pojemne są sakwy mocowane po obu stronach motocykla na wysokości siedzenia pasażera. Pozwalają one też na zabranie ze sobą pasażera i przy ewentualnej glebie stanowią dodatkową ochronę motocykla i nóg załogi. Sakwy mogą być wykonane z wytrzymałych tkanin, lub gdy chcemy korzystać z nich będąc posiadaczem klasycznego motocykla - ze skóry. Najbardziej dokuczliwą wadą bocznych sakw jest podobnie jak w przypadku tankbaga skłonność do rysowana lakieru. Panaceum może być w tej sytuacji zastosowanie stelaża odsuwającego sakwy od motocykla, lub wykorzystanie ochronnej foli naklejanej na owiewki. Ceny sakw są trochę wyższe niż w przypadku toreb na bak i wahają się pomiędzy 100 a 400 zł. Koszt zakupu skórzanych sakw siłą rzeczy jest większy i może sięgnąć nawet 1500 zł za parę.
„Piórniki”
Tak zwane piórniki to często przede wszystkim ozdoba motocykla. Spotykane chyba wyłącznie na chopperach nie dają praktycznie żadnych możliwości przewiezienia czegokolwiek co jest większe niż zestaw kluczy, czy też puszka piwa. Taki dodatek do motocykla wykonany jest ze skóry i kosztuje od 100 do 250 zł. Podobną formę, ale znacznie możliwości mają worki przeznaczone do swobodnego mocowania na siedzeniu pasażera. Duża pojemność, prostota i niska cena to niewątpliwe atuty. Ceny kształtują się w granicach 50 – 150 zł.
Bagażniki i stelaże
Wszelkiego rodzaju bagażniki i stelaże to nieoceniony dodatek do każdego motocykla. Stabilna podpora dla wszelkiego rodzaju bagażu nie tylko poprawia ładowność jednośladu, ale także zabezpiecza kierowcę przed uszkodzeniem motocykla lub utratą ładunku.
Zakres oferowanych bagażników przyprawia o zawrót głowy. W wielu przypadkach uniwersalne bagażniki pozwalają przykręcić na sobie płytę do mocowania kufra. Stelaże dedykowane specjalnie do mocowania kufrów pozawalają w zależności od swej konstrukcji na mocowanie kufrów za plecami pasażera lub, też po bokach motocykla. Najprostsze bagażniki dostaniemy już za 100 zł, natomiast zakup skomplikowanego stelaża pod 3 kufry może pochłonąć nawet 800 zł.
Kufry
Kufry to bezdyskusyjnie najlepszy i najpewniejszy sposób przewożenia ze sobą bagażu. Stosując takie rozwiązanie mamy pewność że nasze rzeczy dojadą na miejsce suche i nie pogniecione. W czasie gleby kufer, podobnie jak sakwy, chroni bok motocykla i nogi tych którzy na mi siedzą. Ponadto z uwagi na swój sposób otwierania i mocowania kufer daje możliwość bezproblemowego dostępu do bagażu nawet w chwili, gdy wszystko co mamy ze sobą jest zapakowane na motocykl.
W sklepach motocyklowych dostać można produkty różnych firm o różnej jakości i w różnych cenach. Najpopularniejsze są kufry wykonane z plastiku, których pojemność waha się między 25 a 45 litrów. Niektóre modele zaopatrzone są w dodatkowe światło „stop”, inne mogą być wykorzystywane jako walizki podróżne. Do turystycznych motocykli enduro gdzie aerodynamika nie gra tak dużej roli produkowane są kufry z aluminium. Mają one co prawda kanciaste kształty, ale za to są bardzo pakowne i znacznie wytrzymalsze na uszkodzenia niż te same wyroby z plastiku.
Cena kufrów w zależności od producenta i wielkość waha się między 200 a 1000 zł za sztukę. Są to zatem spore koszty, ale przy wykorzystaniu 3 kufrów o pojemności 45 l każdy uzyskujemy ilość miejsca na bagaż większa niż w wielu samochodach segmentu „A”.
Podsumowanie
Dążąc do zabrania jak największej ilości bagażu musimy pamiętać o maksymalnej dopuszczalnej ładowności motocykla. To właśnie dla takiej masy obliczona jest sprawność zawieszenia i skuteczność hamulców. Ponadto nadmierny ładunek może doprowadzić do uszkodzenia konstrukcji motocykla, a pęknięty subframe z dala od cywilizacji to mało kusząca perspektywa. Inny problem z jakim motocyklowy turysta będzie musiał się zetknąć to zmiana charakterystyki zachowania obciążonego motocykla na drodze. Obładowany jednoślad niechętnie składa się w zakręty, a jego drogi hamowania i wyprzedzania zdecydowanie się wydłużają. Bardzo przeszkadza utrudnione manewrowanie na parkingach i w ciasnych uliczkach. Niejednokrotnie wycofanie motocykla przy lekkim wzniesieniu wymaga pomocy z zewnątrz.
W przypadku mocowania kufrów i ogólnie obciążania tyłu motocykla, pojawić może się tendencja do shimmy. Takie zjawisko, jak również pogorszenie właściwości jezdnych można ograniczyć przez odpowiednie ustawienie zawieszeń, oraz podpompowanie kół do wartości zalecanych przez producenta do jazdy z większym obciążeniem. Jeśli jeszcze obniżymy kąt mocowania reflektora tak aby nie oślepiać jadących z naprzeciwka, to jesteśmy na najlepszej drodze do tego, aby nasz wakacyjny wyjazd był udany.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeRety, jak mi się marzą wakacje na czymś takim http://www.tylkomotory.pl/aktualnosc/suzuki-gsx-r-yoshimura z dala od problemów, codzienności, dzieci ... tylko droga i ja.mrrr
OdpowiedzArtykuł ciekawy i zawierający dużo praktycznych porad jednakże razi mnie używanie wyłącznie określenia "pasażerka". Czyżby w mniemaniu autora jako "ta druga osoba" powinna jeździć tylko kobieta? Od...
Odpowiedzilu jest takich facetów co się dają usadzić z tyłu? sztuki :)
OdpowiedzDoskonały artykuł. Pełen profesjonalizm i wszystko na temat.
Odpowiedz