WMMP w Poznaniu - wyniki z niedzieli
Zakończyliśmy pierwszą rundę Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski. Rozdane zostały pierwsze punkty i wyciągnąć możemy wstępne wnioski. Zanim jednak zaprezentujemy wam pełną relację z tego wydarzenia, czas na podsumowanie wyników z niedzieli.
Tak jak i w sobotę, niedzielne wyścigi rozpoczęli zawodnicy pucharu BMW S1000RR. Wyścig przebiegał bez specjalnych fajerwerków, nie licząc gleby Wojtka Wróbla. Przez cały bieg prowadził Jurek Berger podszczypywany przez Tomasza Serafina, jak się miało okazać na mecie – podszczypywany nieskutecznie. Ta dwójka zdecydowanie odskoczyła reszcie zawodników, a podium uzupełnił Marcin Trzewiczek.
Kolejny wyścig połączony klas Supersport i Superstock Junior zapowiadał wiele emocji i rzeczywiście ich dostarczył. Start rozpoczął się od dwóch (!) falstartów, których autorami byli Pasek oraz Bukowski. Łotysz Jekabsons oraz Surowiec za późno zdjęli koce grzewcze za co również zostali ukarani karą przejazu przez depo. Daniel prowadził po starcie, ale niestety musiał odbyć karę, która… skończyła się przekroczeniem prędkości i kolejną karą przejazdu. Choć potem Buła jechał pełnym ogniem, udało mu się przebić na dopiero piątą pozycję. Pozostała trójka nie zastosowała się do polecenia odbycia kary i została zdyskwalifikowana. W tym czasie pięknie pojechał Marcin Kałdowski, który cały czas za plecami miał Marka Szkopka. Marcin wykręcił przy okazji najlepszy czas wyścigu podkreślając, że w pełni zasłużył na to zwycięstwo. Trzeci wyścig ukończył Mateusz Korobacz, który jednocześnie wygrał klasyfikację Junior Superstock. Pudło w juniorskich Stockach uzupełnili Wielebski i Wróblewski.
Połączony bieg Superbike i Superstock 1000 był widowiskiem zdominowanym przez trójkę zawodników. Junod, Giabbani, Meklau. Poza nimi wywiązała się widowiskowa walka, którą rozstrzygnął na swoją korzyść młody Szwajcar. Gregory wygrał w klasyfikacji Superbike oraz Formula X-Treme. Giabbani wygrał w Stockach przed Meklauem i Mariuszem Kondratowiczem. Drugi w Superbikach był Bartek Wiczyński, trzeci Janusz Oskaldowicz.
W pucharach było sporo walki i sporo gleb. W Rookie 600 pierwszy z bardzo dobrym czasem zameldował się na mecie Szymon Strankowski. Drugi był Marcin Knawa, a trzeci Adam Zastawa. Bieg Rookie 1000, obsadzony zresztą przez największą liczbę obcokrajowców, wygrał Przemek Janik. Tak, dokładnie ten sam Przemek Janik, który w latach poprzednich rządził i dzielił w pucharach Yamahy. Regulamin ogranicza jednak udział szybszych zawodników w pucharach, wyłącznie w przypadku osób jeżdżących w… roku poprzednim. Drugi na mecie był Marcin Fraszka, a trzeci Tomek Leciej.
Zmagania klas pucharowych zakończyły wyścigowy weekend w Poznaniu. Już wkrótce na stronach Ścigacz.pl znajdziecie pełną relację z tego wydarzenia wraz z materiałem wideo i obszerną galerią zdjęć. Już teraz zapraszamy!
|
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarzeApelujemy o odpowiedni poziom dyskusji. Posty zawierające treści wulgarne / niekulturalne będą usuwane bez oglądania się ile jest w nich racji.
OdpowiedzTakie podejście zalatuje cenzurą i stronniczością. Radzę ci odrazu zablokować dostęo do swojej strony wszystkim i sam sobie ją odwiedzaj. Ciekawe czy wtedy na reklamie zarobisz!?
OdpowiedzJak działało MOTO GP to by coś napisać trzeba było się zalogować i PODPISAĆ, tutaj każdy może pisać bezkarnie pod wieloma ksywami,nickami itp, itd i używać epitetów czy obrażać bezkarnie. Więc nie pisz bzdur o cenzurze, a jak nie chcesz czytać to nie czytaj. To takie proste.............
OdpowiedzOho............. światełko w tunelu ? Brawo :-)
OdpowiedzW Rookie 600 wygral "Strankowski" a nie "Stankowski"
Odpowiedzbyłem widziałem i cieniutko organizacyjnie chociaż trybunka na sławiniaku i kawałek dalej choć robiona na szybko mile zaskoczyła ale to kropla w morzu potrzeb aby wmmp choć troche przypominało ...
Odpowiedzod kiedy pamiętam, a pamiętam wieele lat do tyłu, te leśne dziady zwane działaczami z Pozen zawsze mnie wk...li na maksa! Czołowi hamulcowi sportów motocyklowych...
OdpowiedzMałe uwaga do wyścigów 600 ccm. Falstarty były DWA ! - Buła i Pasek. Natomiast Litwin i Pejser przekroczyli limit czasowy w zdejmowaniu kocy grzewczych (Litwin o ponad 40 sek - Pejsera ekipę ...
OdpowiedzPrawda, juz poprawiamy!
OdpowiedzPrzemek Janik w Rookie ??? Ten Przemek Janik? Buahahaha. Ale żenada.
Odpowiedz....zbieracz pucharków...;) Przemciu lubi..... mi to nie przeszkadza...
OdpowiedzA może po prostu wystartował sobie dla jaj?
OdpowiedzJanik się chyba boi prawdziswej rywalizacji i woli łatwe cele. Zenada.
OdpowiedzJanika pozostawię bez komentarza kto bywa na torze wie o co chodzi. Natomiast Sebastian Lisowski w roku ubiegłym przekroczył limit pojechał 1.41 i jest na czerwono na stronie AW, moje pytanie czy osoba która startowała w tuym roku to ta sama osoba jeśli tak to kto dopuścił go do zawodów ??? Pytanie do sędziego Mariana. PZDR
OdpowiedzZawodnik wprowadził biuro zawodów w błąd, w treningu jechał 1.42.133. Bóg tak chciał że nie skończył wyścigu (kara :-) ? ) więc brak punktów. Gdyby je miał to wtedy byłyby jakieś decyzje. Dziękuję za spostrzegawczość i cenną uwagę.
OdpowiedzDziękuję za pytanie. Co prawda dopuszczanie do zawodów to sprawa organizatora, a nie sędziego zawodów,lecz jeśli omawiany zawodnik powinien być w klasach mistrzowskich to coś z tym zrobimy. Dam odpowiedź jak będę wiedział rzetelnie.
OdpowiedzTak, TEN Przemek. Przepisy są jasne czytelne ! Przemek NIGDY ! nie startował w MWMP, a w pucharze markowym. To jego decyzja czy i gdzie pojedzie. Zabronić nie można pomimo iż zap...............la.
Odpowiedzto kto napisał taki regulamin?
OdpowiedzRegulamin pisała osoba kompetentna i dotyczą one zawodów pod szyldem PZMot. Puchary markowe to inne wyścigi, w tym samym czasie i na tym samym obiekcie. Nie można zabronić komuś startów w np. Pretendent kto umie szybko jechać na ulicy i nagle jest szybki na torze. Sezon ma prawo jechać i basta.
OdpowiedzJakim cudem? Przecież puchary markowe to jazda po torze a nie zaś po ulicy. Po tym samym torze, na którym odbywają się WMMP. Jeżeli ludzie z Pucharów kręcą czasy niekiedy porównywalne do klas Mistrzowskich to chyba mało rozsądnym jest dopuścić takiego zawodnika do klas przeznaczonych dla amatorów? W taki sposób przecież nie zachęci się nikogo kto będzie chciał ZACZĄĆ, podkreślę ZACZĄĆ swoją przygodę ze sportem....
OdpowiedzSpokojnie możesz zacząć. W PRETENDENT nie pojadą " SZYBCY I WŚCIEKLI " Co prawda sami zawodnicy klasy PRETENDENT tworzą sobie zagrożenie wskutek nieczytania regulaminów i nieprzygotowania się do jazdy na torze, lecz to inny temat.........
OdpowiedzA czy omawiany Przemek Janik pojechał w PRETENDENT ? NIE ! W ROOKIE, więc dyskusja jest akademicka. Szybki z szybkimi - to chyba już wyjaśnione ?
Odpowiedza co to jest MWMP?
OdpowiedzSorry, stary człowiek (a może) Powinno być WMMP. Pomyłka - ludzka rzecz. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzMiędzynarodowe Wyścigowe Mistrzostwa Polski ......
Odpowiedz