WMMP jednak bez Katarczyków
Przybysze z Bliskiego Wschodu, byliby z pewnością ciekawym urozmaiceniem naszych zawodów
W kwietniu informowaliśmy was, że do startów w WMMP w klasie Superstock 1000 przygotowuje się katarski zespół QERT. Przybysze z Bliskiego Wschodu, którzy są dziś na najlepszej drodze do wygrania drugi raz z rzędu Pucharu Świata Endurance byliby z pewnością ciekawym urozmaiceniem naszych zawodów. Niestety w Albacete okazało się, że raczej nie pojawią się w Polsce. Przyczyna jest dość prozaiczna, a mianowicie brak części do motocykli z rocznika 2009. W Mistrzostwach Polski Mashel Al Naimi i Rashid Al Mannai mieli startować na zeszłorocznych motocyklach z Endurance. Niestety do dziś używają ich w Pucharze Świata i nie chcą ryzykować ich awarii w WMMP, które miały być traktowane jednak jako trening.
Plan startów w Polsce miał obejmować wyścigi, które terminowo nie kolidowały z Endurance. Odpadały więc czeskie rundy, ponieważ między nimi odbył się wyścig w Albacete, ale do Poznania mogliby przyjeżdżać spokojnie. Jak się dowiedzieliśmy u źródła „zbrojenie" motocykli w specyfikacji 2009, a wcześniej ich zdobycie to poważny problem. Wiele potrzebnych części zespół szuka w..... Polsce! Właśnie kontakty z Suzuki GRANDys Duo są ostatnią szansą na start Mashela we wrześniu w Poznaniu. Z naszych informacji wynika, że prowadzone są rozmowy o wynajęcie motocykla dla najlepszego z Katarczyków. Problem w tym, że i polski zespół nie narzeka na nadmiar maszyn i w pierwszej kolejności musi zadbać o swoich zawodników. Wszystko teraz zależy od sytuacji Francuzów w klasyfikacji Mistrzostw Polski. Trochę szkoda, bo tak „egzotycznych" zawodników jeszcze u nas nie było, a pokonanie ich mogłoby zachęcić naszych do startów w Endurance. Rywalizacja z Francuzami pokazuje, że Polacy mogą walczyć z najlepszymi i na zwycięstwo w Pucharze Świata Endurance też byłaby szansa.
Z drugiej jednak strony dla wizerunku Polski i dla dobra kontraktu gazowego, jaki ostatnio podpisały nasze kraje może lepiej, że w tym roku ich jeszcze nie będzie. Bo jeśli Prezydent tamtejszej federacji, który zawsze osobiście dopinguje swoich zawodników zostałby w tak samo chamski sposób wyrzucony z wieży, jak Prezes Honda Poland podczas pierwszej rundy, to wszystko mogłoby się skończyć międzynarodowym skandalem. Na razie pomysł jest jednak ciągle żywy i możliwe, że za rok znów pojawi się szansa na poszerzenie stawki WMMP.
|
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeByłem na pierwszej rundzie MMP, ale o wyrzuceniu prezesa Honda Polska nic nie wiedziałem ????????? !
Odpowiedzsecundo aprilis?
Odpowiedz