W Brnie jednak sucho
Wbrew zapowiedziom synoptyków w Brnie nie było deszczowo, za to dla niektórych zawodników wybuchowo.
Zawodnicy startujący w Brnie w drugiej rundzie Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostwach Polski mają za sobą pierwsze dwa dni wolnych treningów. Od jutra zaczynają się prawdziwe zawody i poważne mierzenie czasów.
Od kilku dni prognozy pogody straszyły ulewnymi deszczami. Gęsia skórka przechodziła po plecach już w drodze do Brna: Zalane drogi, burze i koszmarne pioruny. W miejscowej telewizji ciągle pokazywane są ujęcia z powodzi i zatopione domy. Tylko przebywający na samym torze człowiek zastanawia się, czy to te same Czechy? Tutaj przez dwa dni spadło kilkanaście kropel deszczu, a liczne chmury wędrują tylko po niebie często odsłaniając słońce. „Profesor" Janusz Oskaldowicz w rozmowie z nami żartobliwie zdradził swoje problemy: Straszyli tymi ulewami, to zapakowałem samochód oponami na wodę, a teraz muszę oszczędzać slicki, bo mi braknie na wyścig i kwalifikacje. Jak by padało mógłbym zmieniać koła co trzy okrążenia. To właśnie pogoda, tym razem pozytywnie spłatała największego psikusa. Wielu zawodników, szczególnie klas amatorskich zrezygnowało ze startu już wcześniej z powodu braku opon. Kilku wróciło do domów już dziś, zaliczając tylko wolne treningi. Ta sytuacja praktycznie rozwiązała żenującą sytuacje z listą rezerwową. Co prawda wielu zawodników z przerażeniem krążyło po paddocku w poszukiwaniu delegata PZM, który miał ze sobą ich licencje, ale wszystko skończyło się dobrze. Czasami było wręcz zabawnie, ponieważ polska federacja przygotowała też licencje dla „polskich" Francuzów! Ale by były międzynarodowe jaja, gdyby organizatorzy w Brnie przyjęli takie zgłoszenia. Na przyszłość proponujemy, żeby PZM zainwestował w campera z dużym logo, w którym delegat będzie urzędował. Wtedy mniej doświadczeni zawodnicy, którzy dopiero zbierają swoje szlify będą wiedzieli gdzie szukać „ambasadora" swojej federacji.
Czwartek był dość „wybuchowym" dniem dla zawodników klasy Superstock 1000. Najpierw Igor Nowacki udawał bohatera komiksów zwanego Ghost Rider jadąc płonącym motocyklem po tym, jak korbowód zrobił mu piękną dziurę w silniku. Godzinę później Adam Badziak stanął na poboczu z tym samym problemem. Tym razem obyło się bez fajerwerków. Ten pierwszy niestety ogląda już telewizję w domu, Badziakowi udało się ściągnąć z Warszawy inny silnik i wystartuje w zawodach.
Wesoło nie miał też dziś Paweł Szkopek. Już tradycją staje się dymienie z jego motocykla. Jednak z rundy na rundę jest lepiej. W Poznaniu zrobił to trzykrotnie (raz skończyło się to upadkiem) tutaj tylko raz. Niestety ta awaria wyeliminowała Pawła z trzech treningów. Przygody nie ominęły też zespołu LW Bogdanka. Mistrz Polski klasy Superstock 1000, Marcin Walkowiak trochę przeholował na pierwszym treningu, porozpychał się miedzy kilkoma zawodnikami i wylądował na swoim koledze z zespołu Januszu Oskaldowicz. Obaj wylądowali w żwirze, ale na szczęście nikomu się nic nie stało. Żartobliwie można powiedzieć, że to jakiś znak zmiany pokolenia. Młodzi wypychają starszych. Przecież „Profesor" zdobywał swoje pierwsze tytuły, gdy Marcina nie było jeszcze w „planach".
Wyścigi w Brnie nie dla wszystkich są tylko walką o sekundy, ale i przygodą oraz miłym spędzeniem czasu. Mariusz Migacz startujący w klasie Rookie 1000, jak sam mówi, nigdy nie będę Mistrzem Świata, ale uwielbiam wyścigi! Przyjechałem tu poznać tor, na którym ścigają się najlepsi zawodnicy świata i spędzić czas w świetnej atmosferze. Mariusz planuje też zorganizowanie pod koniec roku „siódmej" rundy WMMP. Jednak wtedy zawody polegać będą na wspominaniu miłych chwil minionego sezonu w urokliwych regionach Polski. Redakcja Ścigacz.pl, jest za!
Od jutra zaczynają się poważne zawody. Zawodnicy założą kostki i wreszcie zobaczymy, kto ile może. Synoptycy nadal straszą deszczem, szczególnie w niedzielę. Dziś zapytaliśmy dla Was napotkanych zawodników o uzyskane czasy, żeby troszkę rozjaśnić sytuację. Zaznaczamy, że podane rezultaty PODALI SAMI ZAWODNICY! Relacja z kwalifikacji już jutro.
Superstock 600:
Paweł Szkopek 2.07,85
Kenny Foray 2.09,23
Daniel Bukowski 2.10,01
Marcin Kałdowski 2.10,68
Tomek Kędzior 2.11,63
Marek Szwarc 2.14,30
Superstock 1000:
Gwen Giabbani 2.04,70
Marcin Walkowiak 2.06,40
Bartek Wiczyński 2.06,70
Piotr Stachowiak 2.09,30
Adam Badziak 2.09,33
Superbike:
Guillaume Dietrich 2.05,30
Hubert Tomaszewski 2.06,55
Janusz Oskaldowicz 2.07,70
Irek Sikora 2.09.00
Mariusz Grandys 2.11.30
Sławek Grausam nie wie
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze