tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Voge 900 DSX. Subiektywna opinia kobiety motocyklistki
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka motocykle 950
NAS Analytics TAG
motul belka motocykle 420
NAS Analytics TAG

Voge 900 DSX. Subiektywna opinia kobiety motocyklistki

Autor: Marlena Dudek 2024.08.26, 13:41 1 Drukuj

Voge 900 DSX to motocykl, który wzbudza emocje. Dlaczego? Bo jest chiński i dobry. Nie możemy się przyczepić ani do silnika, ani do zawieszenia, ani do hamulców. Dodatkowo, ma atrakcyjną cenę. Gdzie jest haczyk?  Postanowiłam go poszukać.

Na początku poznajcie bliżej Voge’a 900 DSX, którego jednostka napędowa to rzędowy, dwucylindrowy silnik o pojemności 895 cm3 i mocy 95 KM. Ma mniej koni mechanicznych, niż konkurencja, ale nie uważam tego za wadę, bo różnica nie jest ogromna, szczególnie w kontekście jazdy turystycznej. Obecnie przepisy i tak nie pozwalają na szaleństwo na drodze. Jeździłam 900 DSX w miejskiej dżungli, autostradą, drogą szybkiego ruchu, drogami krajowymi, bocznymi ścieżkami i drogami szutrowymi. Co więcej, testowałam go nawet na torze! I w każdym z tych miejsc czułam frajdę z jazdy.

NAS Analytics TAG

Nowy ADV Voge’a jest dla mnie motocyklem o dużych gabarytach, które często mnie przerażają, że podczas wywrotki pozostanie po mnie tylko plama. 900 DSX zadziwia prostotą obsługi - świetnie sprawdza się w zakrętach, a nawet zawracanie i inne wolne manewry nie stanowią wyzwania. Dlatego w mieście czułam się na nim wyśmienicie, nie miałam problemu z manewrowaniem pomiędzy samochodami w korkach (jechałam bez kufrów). Trzeba przyznać, że Voge jest zwinnym sprzętem, jak na swoje gabaryty. Droga szybkiego ruchu i autostrada = nuda. Sytuację ratował tempomat, który niestety nie jest aktywnym tempomatem, chociaż w ustawieniach jest radar, ale na ten moment ta funkcja nie działa. Może w przyszłości będzie. Na bocznych drogach w końcu zaczęło się coś dziać - zakręty przeplatane długimi prostymi. W Warszawie nie stałam w korkach, ale dopadły mnie w mniejszej miejscowości. Na przejeździe kolejowym, gdzie nigdy nie jeździ pociąg, wtedy się pojawił. Wolna jazda w bardzo długim korku pozwoliła mi zauważyć, że silnik w takiej sytuacji mocno się nagrzewa i grzeje łydkę, co szybko staje się uciążliwe.

Voge 900 DSX ma 4 tryby jazdy: sport, road, rain i enduro. Tryb sport wyróżnia się żwawą reakcją na manetkę gazu, road jest bardziej subtelny, a rain jest dla mnie nudny (nawet w deszczu). Tryb rain może być ciekawą opcją dla początkujących, dla których tryb road jest zbyt dynamiczny. Tryb enduro oznacza wyłączenie kontroli trakcji i systemu ABS. 

Voge w trybie sport dobrze przyspiesza, powinien też dobrze hamować - i tak jest. Hamulce są firmy Brembo, co więcej można dodać - spełniają swoje zadanie. Z przodu mamy dwie tarcze hamulcowe o średnicy 305 mm, a z tyłu jedną tarczę o średnicy 265 mm. Podczas jazdy tym motocyklem nie miałam ani jednej sytuacji, w której hamulce by mnie zawiodły.

Podczas jazdy na torze miło zaskoczyła mnie sześciobiegowa skrzynia z quickshifterem, który działa w dwie strony. Jazda poza torem pokazała jednak, że skrzynia nie jest elastyczna i trzeba się do niej przyzwyczaić, bo "jedynka" i "dwójka" są dość długie.

Zazwyczaj ustawienie fabryczne zawieszenia motocykla są dla mnie wystarczające podczas testów, dlatego daję im zadanie specjalne i jadę na drogę, gdzie ciężko jest nie trafić w dziurę. W 900 DSX testowałam zawieszenie KYB - przednie to amortyzator upside-down z regulowanym napięciem wstępnym, a tylne to amortyzator monoshock KYB z wygodną regulacją. Voge przeszedł testy zawieszenia pozytywnie i uważam go za wygodnego kanapowca, którym można przejechać wiele kilometrów. W lekkim terenie, na drodze, jak i na torze - egzamin zdany na piątkę.

To nie koniec wysokiej jakości elementów w tym motocyklu. Voge jest wyposażony w opony Pirelli Scorpion oraz szprychowe, bezdętkowe koła - z przodu 21 cali, a z tyłu 17 cali.

Zbiornik paliwa o pojemności 17 litrów pozwala na przejechanie około 400 km, co jest dobrym wynikiem i daje nam spalanie na poziomie 4,2-4,5 l/100 km.

Szukania haczyka nie ułatwia podstawowe wyposażenie 900 DSX, które jest imponujące. Ten sprzęt ma wszystko, czego potrzebujemy w jednośladzie stworzonym do turystyki: grzane manetki, grzane siedzenie kierowcy, tempomat, amortyzator skrętu. Warto też wspomnieć o centralnej stopce, która ułatwia czyszczenie i smarowanie łańcucha. Jeśli myślicie, że to koniec dodatków, to się grubo mylicie. 900 DSX posiada również wideorejestrator, handbary, regulowaną szybę, gniazdo USB, USB-C, lusterka ze wskaźnikiem martwego pola, które nie drżą podczas jazdy. Trudniej będzie wam zgubić kluczyk, bo możecie schować go do kieszeni, a motocykl uruchomicie dzięki systemowi bezkluczykowemu. Aby zablokować jednoślad, wystarczy przytrzymać przycisk, który służy do włączania zapłonu.

Pozycja jest wyprostowana i bardzo wygodna. Siedzenie kierowcy jest dość nisko, zazwyczaj przy tego typu motocyklach nie dotykam całymi stopami ziemi (mam 170 cm), w przypadku Voge’a nie miałam z tym problemu. Zwiększa to pewność siebie podczas wykonywania wolnych manewrów.

Światła full LED to standard marki Voge, zapewniają dobrą widoczność zarówno w dzień, jak i w nocy. 900 DSX potrafi zaskoczyć również tutaj, bo posiada doświetlanie zakrętów.

Kolorowy, 7-calowy wyświetlacz pokazuje wszystkie niezbędne informacje: obrotomierz, prędkościomierz, wskaźnik wrzuconego biegu, temperaturę powietrza, informację o ciśnieniu w oponach, wskaźnik otwartej stopki bocznej, informację o uruchomionym trybie jazdy (road, sport, rain, enduro), ilość przejechanych kilometrów, temperaturę silnika. Informacja o otwartej stopce to niby drobiazg, ale może zaoszczędzić wam czasu i stresu. Ostatnio mój znajomy spędził 20 minut na stacji, panikując, że zepsuł swój nowy motocykl - a jak się domyślacie, miał wrzucony bieg, otwartą stopkę boczną i motocykl nie chciał przez to odpalić.

Jeździłam tym motocyklem wszędzie, nawet na torze i mimo tego, że na co dzień jeżdżę mniejszymi motocyklami, to gabaryty Voge’a nie sprawiały trudności. A gdyby jednak zdarzyła się wywrotka, to 900 DSX uratowałyby gmole.

Gdzie więc tkwi haczyk? W szczegółach. Przyciski, których jakość wykonania i ergonomia nie są idealne. Przycisków do grzania manetek i siedzenia trzeba szukać. Przełącznik kierunkowskazów nie odbija tak wyraźnie, jak w innych motocyklach, i w rękawiczkach trudno ocenić, czy wyłączyliśmy kierunkowskazy. Są jeszcze dwa irytujące elementy w tym motocyklu - zbiornik paliwa, a raczej sposób dostępu do niego. Aby otworzyć wlew paliwa, musimy użyć kluczyka, który jest częścią systemu bezkluczykowego do odpalenia motocykla. Ostatnia rzecz to trudny dostęp do stopki centralnej, dla mnie postawienie motocykla o takich gabarytach na stopce centralnej jest wyzwaniem, a trudny dostęp do stopki nie ułatwia zadania.

Voge to motocykl idealny dla mnie. Dlaczego? Bo jeżdżę głównie torowo, ale chciałabym mieć także sprzęt, którym mogłabym się wybrać na wycieczkę - z takim zamiarem kupowałam swój pierwszy motocykl. Firma Voge stworzyła jednoślad świetny do jazdy, który ma wszystkie niezbędne komponenty na wysokim poziomie - hamulce, zawieszenie, silnik. 900 DSX nie zabija cenowo, ponieważ z kuframi kosztuje 49 900 zł, a bez kufrów 45 900 zł. Oszczędzono głównie na ergonomii - wspomniane przełączniki i stopka centralna. W moim przypadku wolę jednak kupić tańszy motocykl, który ma wysokiej jakości elementy niezbędne do jazdy, a w przypadku Voge’a 900 DSX szukanie haczyków to jak szukanie dziury w całym.

Dane techniczne

pojemność 895 cm3
silnik 4-suwowy, rzędowy, dwucylindrowy
rozrząd DOHC
chłodzenie cieczą
EFI Bosch
moc maksymalna 95 KM / 8250 obr./min.
moment obrotowy 95 Nm / 6250 obr./min
norma środowiskowa EURO5
rozruch elektryczny
skrzynia biegów manulana, 6-biegowa
długość 2325 mm
wysokość 1420 mm
szerokość 940 mm
rozstaw osi 1580 mm
wysokość kanapy 825 mm
prześwit 190 mm
waga
238 kg
felga przednia 21"
opona przednia Pirelli Rally Scorpion 90/90 R21
felga tylna 17"
opona tylna Pirelli Rally Scorpion 150/70 R17
hamulec przedni dwie tarcze hamulcowe śr. 305 mm Brembo
hamulec tylny tarcza hamulcowa śr. 265 mm Brembo
zawieszenie przednie amortyzator upside-down KYB z regulowanym napięciem wstępnym, śr. 43 mm, skok 194 mm
zawieszenie tylne amortyzator monoshock KYB z regulowanym napięciem wstępnym, skok 198 mm
system abs dwukanałowy ABS Bosch
kontrola trakcji  tak
tryby jazdy sport/enduro/road/rain
zbiornik paliwa 17 l
zużycie paliwa 4.2 l / 100 km
NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

motul belka motocykle 420
NAS Analytics TAG
Zobacz również

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    motul belka motocykle 950
    NAS Analytics TAG
    na górę