U¿ywasz interkomu? Zwiêkszasz ryzyko wypadku
Zdaniem australijskich naukowców, którzy przeprowadzili w tej sprawie wnikliwe badania, reakcje kierowców rozmawiających podczas jazdy przez telefon są aż o 40 procent wolniejsze.
Wyniki badań dotyczą nie tylko rozmów podczas jazdy samochodem, przez telefon trzymany przy uchu, ale rozmów w ogóle. Oznacza to, że znaczne obniżenie czasu reakcji następuje również podczas rozmowy za pośrednictwem zestawu głośnomówiącego, czy w przypadku motocyklistów, za pośrednictwem zainstalowanego w kasku zestawu interkom. Z badań i przeprowadzonych doświadczeń wynika bowiem, że czynnikiem rozpraszającym kierowcę nie jest trzymanie telefonu, tylko samo prowadzenie dyskusji, które mocno angażuje nasz mózg.
Obniżenie czasu reakcji o wspomniane 40 procent, nawet przy niewielkich prędkościach poniżej 50 km/h, może oznaczać przykładowo wydłużenie drogi hamowania o kilkanaście metrów.
Nikomu nie chodzi tu bynajmniej o sianie paniki, czy zakazanie jakichkolwiek rozmów podczas prowadzenia pojazdów mechanicznych, bo choćby samo egzekwowanie takiego zakazu byłoby praktycznie niemożliwe. Warto mieć jednak przynajmniej świadomość wyżej opisanego zjawiska.
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeChyba tylko ostatni baran wierzy³, ¿e problemem rozmów podczas jazdy jest trzymanie telefonu przy uchu. Dla ka¿dego kto prowadzi samochód oczywiste jest, ¿e rozprasza rozmowa, skupianie uwagi na ...
OdpowiedzPodobnym g³upim pomys³em jest zakaz w zachodnich krajach obs³ugi telefonu lub navigacji zamocowanej w uchwycie na szybie, a zezwolenie na pstrykanie w tabletach fabrycznie zamontowanych na deskach rozdzielczych samochodów
OdpowiedzCo racja to racja. Powinni zrobiæ badania ile st³uczek lub wypadków spowodowane by³o podczas obs³ugi radia lub nawigacji.
Odpowiedz