Trydent i ograniczenia prędkości motocykli do 60 km/h - pojeździmy wolniej w Alpach
Decyzja prowincji Trydent, aby na niektórych drogach ustawić ograniczenie do 60 km/h, wyłącznie dla motocykli, spotkała się ze sporym niezadowoleniem motocyklistów. Wybór był podyktowany względami bezpieczeństwa, a wprowadzony został jako eksperyment, który w 2021 roku ma być kontynuowany.
- Ograniczenie prędkości do 60 km/h, które wprowadziliśmy w zeszłym roku, było działaniem czysto eksperymentalnym tylko na 3 drogach naszej prowincjonalnej sieci - mówi Giancarlo Anderle, szef Służby Zarządzania Drogami w prowincji Trydent. - Wprowadziliśmy je eksperymentalnie na trzech drogach Manghen, Tonale i Bondone, gdzie mieliśmy dowody na zbyt wiele wypadków z powodu nadmiernej prędkości niektórych motocyklistów.
Służby potwierdzają, że po wprowadzeniu ograniczeń w 2020 roku wypadków było mniej, jednak dane te nie są wiarygodne ze względu na Covid, który zmniejszył liczbę turystów i ruch drogowy. Przede wszystkim przyjechało bardzo niewielu obcokrajowców.
Nasuwa się pytanie, czy zamiast stawiać takie ograniczenia, nie byłoby lepiej przeprowadzać więcej kontroli drogowych?
- Przed wprowadzeniem tego przepisu odbyliśmy spotkanie z prefektem, rozważając z nim i z przedstawicielami policji przeprowadzanie większej ilości kontroli drogowych. Niestety, nie ma zasobów, aby rozstawiać kontrole w różnych punktach drogi, a gdyby postawić tylko jeden patrol w jednym punkcie, kierowcy przekażą sobie informację o obecności policji i udadzą się gdzie indziej lub zwolnią, gdy będą w pobliżu miejsca kontroli - podsumowuje Anderle.
Przypomnijmy, że władze Trydentu na wielu górskich odcinkach wprowadziły ograniczenie do 60 km/h dla wszystkich pojazdów. Są jednak fragmenty, które uznano za szczególnie niebezpieczne dla motocyklistów i tam pojadą oni wolniej od kierowców aut. Czy to bezpieczne?
- Sytuacja, w której samochód, może jechać z prędkością 70, 80 lub 90 km/h, a motocykl tylko 60, jest bardzo niebezpieczna, ponieważ prowadzi to do wyprzedzania motocykli na wąskich odcinkach lub przy bardzo małej widoczności. A jak zawsze, tak i w tej sytuacji, niechronionym uczestnikiem ruchu, bardziej narażonym na niebezpieczeństwo, jest motocyklista. Dlatego też, jeśli władze chcą wprowadzać limity prędkości, powinny je wprowadzić dla wszystkich, ponieważ nierówna prędkość jest równie niebezpieczna, jak za szybka jazda - mówi jeden z mieszkańców Trydentu, motocyklista.
Natomiast władze regionu z niecierpliwością czekają na lato 2021 roku, aby móc lepiej ocenić skutki wprowadzenia ograniczeń prędkości. Mając nadzieję, że pod każdym względem będzie to lepszy sezon niż poprzedni, co oznacza możliwość powrotu do turystyki połączonej ze wzmożonym ruchem drogowym.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeNa autostradzie blisko trento ustawili 60 dla ciężarówek oraz zakaz wyprzedzania. Efekt jest taki że ciężarówki jadą metr od siebie, praktycznie jeden na drugim, gdy pierwszy lekko przyhamuje, z ...
Odpowiedz