Każdy z nas na pewno kojarzy słynny trik ze zrywaniem obrusu ze stołu bez zrzucenia zastawy. Trzeba to tego stalowych nerwów, pewnej ręki i zdolności do błyskawicznego wytworzenia odpowiedniej siły. 

Komuś przyszło do głowy, że w sumie taki zestaw cech posiada najnowszy Triumph Rocket 3, motocykl z największym seryjnie produkowanym silnikiem na świecie. 2458 cm3 pojemności, 167 KM mocy i wyrywający z butów moment obrotowy 221 Nm. Czy to wystarczy, żeby kulturalnie usunąć obrus spod ekskluzywnej zastawy stołowej i drogiego wina? 

Jak widać, Triumph Rocket 3 nie grzeszy manierami, których spodziewalibyśmy się po brytyjskim dżentelmenie. Zdecydowanie bliżej mu do nieokrzesanego słowiańskiego osiłka. Nie mamy pretensji, w końcu niecałe 3 sekundy do setki na cruiserze musi mieć solidne źródło. 

Więcej informacji o Rockecie 3 oraz pozostałych modelach Triumpha znajdziecie na stronie https://www.triumphmotorcycles.pl