Triumph Chrome Collection. Motocykle nigdy nie by³y tak piêkne
Wszystko zaczęło się w roku 1937. Wtedy to pojawił się wyjątkowy Speed Twin. Stworzył go ówczesny stylista i dyrektor zarządzający marki Triumph - Edward Turner. Wszystko zaczęło się od tego, że Jack Sangster, który był również właścicielem marki Ariel, zakupił Triumpha w 1936 r. Sangster i Turner znali się, ponieważ ten drugi miał na koncie projekty właśnie dla marki Ariel. Nowy właściciel szukał rozwiązania na zmniejszenie wibracji silnika. Turner stworzył dwucylindrowy silnik z obrotowym wałem korbowym. Motocykl był lżejszy i mocniejszy od konkurencji, a do tego miał zjawiskowy, chromowany zbiornik paliwa. Teraz Triumph wraca do tych korzeni, ale w stylu, który przerasta wyobrażenia i oczekiwania większości motocyklistów.
W październiku 2022 r. Triumph zaprezentował limitowaną czasowo edycję 10 motocykli o nazwie Chrome Collection, gdzie wspólnym mianownikiem są częściowo pokryte chromem zbiorniki paliwa. Producent z Hinckley wyniósł chromowanie elementów do rangi prawdziwej sztuki. Jak narodził się chrom? Dlaczego prawie zniknął z historii Triumpha? Jak chromuje się elementy? Postanowiłem poszukać odpowiedzi na te pytania zachęcony tym, co specjaliści brytyjskiej marki zrobili w ramach chromowanej kolekcji.
Choć motocykle Triumph Chrome Collection zostały zaprezentowane jesienią, to dopiero teraz trafiły do salonów i można je zamawiać. Maszyny są limitowane czasowo i można je kupić tylko w 2023 r. Polski importer marki zorganizował Chrome Edition Show, w ramach którego motocykle pojawiły się we wszystkich salonach marki. Modele dostępne w ramach Chrome Collection to Rocket 3 R, Rocket 3 GT, Bonneville T120, Bonneville Bobber, Scrambler 1200 XE, Bonneville Speedmaster, Thruxton, Bonneville T100, Speed Twin 900 oraz Scrambler 900. Do tego, jak powstaje chrom w Triumphie, jeszcze wrócimy, ale już post factum wydała mi się interesująca kwestia tego, jak powstaje chrom w ogóle, skąd się wziął i jakie ma właściwości.
Srebrzystoszary metal przejściowy zwany chromem
Chrom został odkryty w 1797 r. przez Louisa Nicolasa Vauqellina, który był paryskim farmaceutą i chemikiem. Nazwa pochodzi od greckiego słowa "chroma" oznaczającego barwę. Wynika to z tego, że w zależności od stopnia utlenienia chrom może przybierać różne barwy. Początkowo chrom miał wykorzystanie czysto praktyczne, ponieważ był stosowany jako dodatek stopowy do stali. Chrom ma przede wszystkim właściwości antykorozyjne. W 1877 r. Francuzi rozpoczęli stosowanie chromu jako dodatku stopowego do stali. Trzy lata później dołączyli do nich Niemcy. Dodawanie chromu sprawiało, że stal staje się twardsza. W XIX w. chrom był stosowany również przy ozdabianiu tkanin oraz tapet.
Osobna historia dotyczy samego sposobu pokrywania elementów metalowych chromem i innymi materiałami ochronnymi oraz zdobniczymi. Proces galwanizacji po raz pierwszy zastosowano w 1805 r., kiedy to Luigi V. Brugnatelli spróbował pokryć srebrne medale warstwą złota. Metoda chromowania została opracowana w 1843, ale dopiero w 1920 r. zaczęła ona być stosowana na szeroką skalę. Chromowanie odbywa się poprzez zanurzenie przedmiotu w tzw. kąpieli galwanicznej, która jest roztworem związków chemicznych stanowiących elektrolit. Następnie dostarczany jest prąd, który powoduje, że jony dodatnie przepływają przez elektrolit w kierunku stalowej katody i osadzają się na niej. Tak powstaje powłoka chromowana. Proces ten może trwać nawet 12 godzin i przebiega w temperaturze od 900 do 1050 stopni Celsjusza.
Chrome collection, historia chromu w Triumphie
Moda na stosowanie chromowanych elementów trafiła nie tylko do przemysłu jubilerskiego oraz artykułów gospodarstwa domowego, ponieważ szybko zainteresował się nią również świat motoryzacji. W przypadku marki Triumph wszystko zaczęło się od modelu Speed Twin zaprezentowanego w 1937 r. Stworzył go ówczesny stylista i dyrektor zarządzający marki Triumph - Edward Turner. Wszystko zaczęło się od tego, że Jack Sangster, który był również właścicielem marki Ariel, zakupił Triumpha w 1936 r. Sangster i Turner znali się, ponieważ ten drugi miał na koncie projekty właśnie dla marki Ariel. Nowy właściciel szukał rozwiązania na zmniejszenie wibracji silnika. Turner stworzył dwucylindrowy motor z obrotowym wałem korbowym. Motocykl był lżejszy i mocniejszy od konkurencji, a do tego miał zjawiskowy, chromowany zbiornik paliwa.
Od tego czasu motocykle Triumph były rozpoznawalne, ponieważ nie tylko dobrze jeździły, ale również doskonale wyglądały. Tak było aż do 1950 r., kiedy to Edward Turner zrobił zwrot o 180 stopni i zastosował politykę zmniejszenia zużycia chromu. To oznaczało, że chromowane zbiorniki paliwa zniknęły z motocykli Triumph. Powróciły dopiero w 1981 r., kiedy to pojawił się model Bonneville Royal Wedding Edition. Motocykl powstał, by uczcić ślub księcia Karola i księżnej Diany. Weselny Bonneville trafił na rynek w limitowanej liczbie 250 egzemplarzy - 125 przeznaczonych na rynek brytyjski i 125 na rynek amerykański. Różniły się malowaniem, felgami i kanapą. Wersja na rynek amerykański miała niebieskie panele boczne, szprychowe felgi i wyraźnie dzieloną, komfortową kanapę. Egzemplarz numer 001 wyjechał z fabryki 8 lipca 1981 r. i książę Karol postanowił przeznaczyć go na aukcję charytatywną.
Chromowanie jako sztuka
W swojej najnowszej historii Triumph poważnie podchodzi do tematu produkcji chromowanych elementów. Żeby były jeszcze doskonalsze, dwóch pracowników fabryki przez 5 lat przechodziło specjalistyczne szkolenia w Japonii. Proces produkcji chromowanych, zbiorników paliwa, które znalazły się na motocyklach z limitowanej edycji na rok 2023, to nie jest bułka z masłem. Samo polerowanie przed chromowaniem trwa 3 godziny, a w przypadku lakierowanych zbiorników proces zajmuje zaledwie 20 minut. Sam proces chromowania trwa prawie 2 godziny. Potem warstwa chromu jest zabezpieczana, a element trafia do malowania, które również jest wykonywane ręcznie. Po nałożeniu lakieru część znów jest polerowana.
Efekty są naprawdę imponujące. Podczas prezentacji w warszawskim salonie marki Triumph nie mogłem wyjść z podziwu, jak doskonałe jest przejście pomiędzy częścią lakierowaną i chromowaną. Oczywiście przecięcie tych dwóch metod wykończenia jest wyczuwalne w postaci delikatnego wgłębienia, ale same warstwy są perfekcyjnie wyrównane. Największe wrażenie na odwiedzających i kupujących zrobił model Thruxton RS w wersji Chrome Edition. Na motocykl złożono tyle zamówień, że prawdopodobnie nakład został już wyczerpany, choć jest cień szansy, żeby załapać się na produkcję w drugim półroczu 2023 r.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze