Najprawdopodobniej podczas drugiej rundy nieoficjalnych Mistrzostw Świata Extreme Enduro nie zobaczymy naszego reprezentanta, Tadeusza Błażusiaka. Niestety Taddy zachorował, a lekarz odradził mu start w legendarnych brytyjskich zawodach. The Tough One odbędzie się już w najbliższy weekend, 20. lutego w miejscowości Shropshire. Są to już drugie, po Hell's Gate, tegoroczne zmagania zaliczane do serii World Xtreme Enduro Champiopnship.

Obecnie Tadek Błażusiak odpoczywa w swoim domu w Polsce i jak powiedział specjalnie dla Ścigacz.pl:

„Mam grypę, leżę w łóżku i przyjmuję antybiotyki. Żałuję bardzo, że nie wystartuję w tegorocznym The Tough One. Rok temu wygrałem te zawody, zatem fajnie byłoby bronić numeru 1. Ale niestety takie jest ściganie. Nie mogę być zawsze w idealnej formie. W ostatnim czasie miałem bardzo dużo startów i bardzo dużo działo się w moim życiu. W końcu mój organizm powiedział dość".

Zawody rozgrywane są w formie cross country, gdzie zawodnicy w określonym czasie muszą zrobić jak najwięcej okrążeń. T1, bo tak w skrócie Brytyjczycy określają Tough One, wpisuje się idealnie do organizowanej od tego roku serii World Xtreme Enduro Championship, mimo tego, że pomysłodawcy wciąż nie dopięli jej szczegółów na ostatni guzik. Kolejne zawody na liście to chociażby Erzberg Rodeo, Red Bull Romaniacs, Roof of The Africa.

Tadkowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i regeneracji sił przed Mistrzostwami Enduro Wielkiej Brytanii, w których, w ostatni weekend marca bieżącego roku, nasz rodak planuje wziąć udział. Dla osłody zapraszamy do obejrzenia krótkiego klipu, prezentujacego jego zeszłoroczny triumf na The Tough One: 

Foto: wxec.info