Tempomat motocyklowy - zrób to sam
Tempomat nie jest czymś absolutnie niezbędnym w motocyklu, ale zalety tego rozwiązania mogą okazać się zbawienne kiedy masz do pokonania długą trasę, z której znaczna część przebiega autostradą. Świetnie jest dać odpocząć nadgarstkowi choć przez chwilę, kiedy warunki na drodze na to pozwalają. Problem w tym, że tylko niektóre motocykle mają ten bajer na wyposażeniu i choć można kupić go w postaci systemu elektronicznego do zainstalowania w maszynie to jest to droga zabawka.
A co, jeśli dałoby się zrobić taki patent samemu? W Internecie można znaleźć nakładki na manetki, które pozwalają dać dłoni odpocząć, ale to nadal wydatek 20-30 zł. Może da się taniej? Cóż, da się i ktoś już na to wpadł. Wystarczy duża, twarda opaska zaciskowa i gotowe. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo użytkowania, cóż, sami oceńcie, czy zdecydowalibyście się na jazdę z takim wynalazkiem. Jeśli macie własne patenty na ułatwienie i uprzyjemnienie jazdy motocyklem, dajcie znać w komentarzach.
Komentarze 12
Pokaż wszystkie komentarzeGłupie rozwiązanie... Jak ktoś wymięka to nie powinien jeździć motocyklem... A jak wiewiórka wybiegnie na drogę to co wtedy zrobi motocyklista? Przetnie opaskę zaciskową zębami (oczywiście jeśli ma...
OdpowiedzCzeka mnie na dniach trasa 2x800km i nie widzę powodu dlaczego nie miał bym sobie życia ułatwić.
OdpowiedzZbyt szybko napisałem komentarz... Faktycznie to działa i nawet można operować manetką gazu... Tani i dobry tempomat... Jeśli ktoś robi bardzo długie trasy to czemu nie ;) Jakoś życie trzeba sobie ułatwiać :) Pomysłowość wskazana!
OdpowiedzW pierwszej chwili jak to zobaczyłem to troszeczkę się przestraszyłem, bo nie tego się spodziewałem po opisie, ale po przemyśleniu sprawy stwierdziłem, że jest to tak proste iż po pierwsze ciężko ...
OdpowiedzTak głupie i prymitywne że aż genialne i z pewnością warte zastosowania w razie potrzeby. Kiedyś, kiedy miałem ETZ 250 to miałem podciągniętą śrubę oporową przy manetce co pozwalało ustawić ...
OdpowiedzOtóż to!!! Po za tym to tylko na trasę. Można kilka sobie dociąć i wozić pod siedzeniem albo w kieszeni. A na upartego to opaskę taką można bez zniszczenia zdjąć :D Więc patent prostacki elegancki ...
Odpowiedzwidzialem kiedys taki patent zrób to sam na MZ na jakims forum
OdpowiedzDobra dobre, w pracy mam chyba wszystkie rozmiary trytytek to kiedyś spróbuje
Odpowiedz