Tak było na Wrocław Motorcycle Show 2022. Targi Motocyklowe których potrzebowaliśmy

Autor: Igor Przybylski 2022.04.12, 16:32 1 Drukuj

Za nami dziesiąta, jubileuszowa edycja Wrocław Motorcycle Show 2022, czyli targów motocyklowych organizowanych co roku w Hali Stulecia we Wrocławiu. Niestety powyższe słowa "co roku" są w tym przypadku nadinterpretacją, ponieważ wszyscy dobrze wiemy z czym my - zwiedzający jak i cała branża motocyklowa musiała zmagać się przez ostatnie lata...

Podczas Wrocław Motorcycle Show mogliśmy z bliska obejrzeć i przymierzyć się do najnowszych modeli z największych i najbardziej popularnych stajni motocyklowych. Na targach zameldowała się pokaźna ilość wystawców. Były to marki które większość z nas dobrze zna: Aprilia, AGM Motorcycles Bags& Accessories, Akademicki Klub Motorowy Apanonar Wrocław, Bell, Broger, Broken Wings, Carhartt, Dickies, Dolnośląska Organizacja Turystyczna, Ducati, Electofun, Enduristan Polska, ETC, Etna, Fox.Sklep.PL, Fundacja Ratownictwo Motocyklowe Polska, Gmoto, Honda D&D Wrocław, Husqvarna, Icon, IML Iamelectric.PL, Iskra MC Poland, KTM, Ledmar, Light Electric Motorcycle, Liberty Motors, Motocyklowa Grupa Medialna MGM Hornet, Moto Guzzi, Moto Party Garage, Szkoła Motocross Enduro Moto - Flow, Motobanda, Moto Box Poland.PL, MotoRock.PL, MotoSkills.Pro, MRF Pitbike Lyavik Wrocław, OVB Dyrekcja Okręgu Denis Viklinskiy, Pan Elegant, Piaggio, Seca, S.M. Stodoła, Super Moto Team Wrocław, Triumph Wrocław, Unikat Motorworks 1/1, Vespa, Visatex, WRM MC Oława, 4 Slidery i wiele innych.

Zwiedzający targi mieli okazję zobaczyć w akcji Stunt’erów i podziwiać ich akrobatyczne popisy na motocyklach w powietrzu, wysłuchać niezwykłych opowieści "z siodła" Moto - podróżników, a także zrobić fotkę i przybić "piątkę" z Moto Vlogerami. Organizatorzy WMS wraz z marką Iamelectric.PL zorganizowali konkurs, w którym do wygrania był skuter elektryczny Grace w niesamowitym czerwonym kolorze. Co trzeba było zrobić aby powalczyć o główną nagrodę? Wystarczyło pojawić się na targach, podejść do stoiska Iamelectric.PL i zrobić sobie ciekawe zdjęcie z jednym ze skuterów a następnie opublikować je na Facebooku lub Instagramie i oznaczyć hasztagiem #iamelectric. Zwycięzcą konkursu został Dawid z Poznania. Bilety na Wrocław Motorcycle Show można było kupić w cenie 35 zł (przedsprzedaż) i 39 zł (w dniu imprezy). Patronami medialnymi byli: Scigacz.pl, Motobanda, Motocykl, Radio Eska, X Cross, High Octane, Pasibus.

Olbrzymią popularnością cieszyło się stoisko Liberty Motors, na którym zaparkowały m.in. motocykle z Borgo Panigale. Płeć piękna doceniła walory estetyczne Ducati Streetfighter’a V4, Ducati Panigale V4, a także ich najmłodszą siostrę Multistradę V4 Pikes Peak. Ja natomiast mogłem pierwszy raz z bliska zobaczyć najnowszego Scrambler’a od Ducati - model Urban Motard. Wielu Panów pewnie się zdziwi, ale Panie obecne na targach to naprawdę silne babki. Na tyle silne, że bez żadnych oporów przymierzały się do motocykli z rodziny KTM’a - Super Adventure 1290 i Super Adventure R, dając tym samym znak, że są gotowe by odjechać nimi w każdej chwili 😉. Dużą uwagą cieszyło się stoisko Triumph’a Wrocław. Najnowszy Triumph Tiger 1200 GT PRO, Triumph Speed Triple 1200 RR, Tiger Sport 660 czy chociażby Bonneville Bobber lśniły wśród sztucznych reflektorów niczym Spice Girls w latach 90-tych i zachęcały fanów brytyjskiej marki do zrobienia sobie z nimi selfie 😉. Swoje stoisko na targach we Wrocławiu miała również Wrocławska Policja, która wystawiła na nim swoje patrolowe modele BMW R 1200 RT. W końcu mogłem też poznać ekipę Gmoto.pl, która tak ciepło mnie przyjęła. Pozdrawiam Was!

Co jeszcze zwróciło moją uwagę na WMS? Nie co, a kto! Osoba podróżnika Jacka Borowskiego z jego psem Diego. Jacek Borowski przemierzył na motocyklu: Czechy, Austrię, Słowenię, Chorwację, Czarnogórę, Albanię, Grecję, Włochy, Szwajcarię. Przez cały ten czas w podróży Jackowi towarzyszył Owczarek Belgijski odmiany Groenendael o imieniu Diego. Jacek na potrzeby podróży po Europie zbudował dla Diego specjalny kosz, który umieścił na błotniku swojej Yamahy. Diego zaś został wyposażony w gogle przeciwwiatrowe i bandanę zabezpieczającą uszy. Ta niezwykła podróż trwała 44 dni. Jacek i Diego wspólnie na motocyklu pokonali prawie 7000 km!

Wrocław Motorcycle Show 2022, to targi których każdy z nas potrzebował. Doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że pojawią się głosy które powiedzą: - "Oszalałeś?! Mało wystawców! Za mało motocykli! Mało, mało, mało!". Coś Wam powiem. Nakręciłem sporo relacji z targów. Rozmawiałem z wieloma osobami. Wreszcie porobiłem masę zdjęć uczestnikom targów i na każdym z nich maluje się… szeroki i szczery uśmiech. Ludzie tęsknili za możliwością spotkania się ze sobą i wymienienia doświadczeniami związanymi z motocyklami. Tęsknili za widokiem samych motocykli. Za rozmowami o motocyklach z innymi pasjonatami. Nawet za sprzeczaniem się o to, która marka motocykla jest najlepsza: - "Paaanie, wiadomo że tylko BMW i GS!" 😉. Wiem, że każdy z Nas marzy o targach rodem z EICMY w Mediolanie, ale nawet w ubiegłym roku EICMA to nie był szczyt… Jesteśmy świeżo po pandemii. Nie możemy wymagać od branży motocyklowej, by wszystkie siły i środki włożyła w jeden event nie mając tak naprawdę pewności czy znajdzie po drugiej stronie (naszej) równie duże zaangażowanie. Po wrocławskich targach wiem jednak, że chęć i zaangażowanie jest spore. Chcecie znać moje zdanie? Czy coś takiego jak targi motocyklowe mają jeszcze sens? Uważam, że coraz więcej marek z branży motocyklowej powinno organizować "oficjalne imprezy". W swoich salonach, showroom’ach, w klimatycznych restauracjach. W miejscach, w których motocykliści będą mogli podziwiać przepiękne maszyny i poczuć się wyjątkowo - tak by wiedzieli, że to oni tworzą tą branżę. Bo to my kupujemy motocykle, nie na odwrót. Ale… Targi motocyklowe to szansa by spotkać się z dawno niewidzianą osobą z drugiego końca Polski. To miejsce, do którego chce się zabrać całą rodzinę łącznie z dziećmi i sąsiadem spod 5-tki, który na co dzień jest kanalią. Targi motocyklowe są jak Wesołe Miasteczko, do którego idziesz po to by spróbować wszystkich smaków waty cukrowej i pokręcić się na karuzeli. Motocykle: Sportowe, Choppery, Cruisery, Adventure, Skutery, Elektryczne, PitBike - wszystko pod jednym dachem. Dla wszystkich. Z prawkiem A, B, C, D, E, i dla tych bez. Dla osób które kochają motocykle. Myślę, że każdy z Nas powinien zastanowić się nad tym co można zrobić aby motocyklizm w Polsce rozwijał się jeszcze mocniej i bardziej. Żeby był jak Tommy Lee Jones w "Ściganym".

Tego Wam wszystkim życzę.