Sześciolatek prowadzi motocykl
Dobrze wiemy, że już za moment rozpocznie się lawina komentarzy przepełnionych nienawiścią oraz zwrotami "Pan Zdrapka". To prawda, osoby (zwłaszcza ojciec) w tym filmie powinny były zadbać o odpowiednią odzież, ale postarajmy się spojrzeć na sprawę nieco inaczej? O co chodzi w byciu ojcem? O to, aby dzieciak mógł czasami poczuć się jak superbohater.
Mamy pustą, otwartą drogę i Harleya jadącego na tempomacie. Ojciec jedzie ze swoim synkiem, ustawia tempomat i pozwala dzieciakowi położyć ręce na kierownicy. Jasne, jeśli coś by się stało, skutki byłyby dramatyczne, ale przypomnijmy sobie te wszystkie razy kiedy ojciec przewiózł nas na Simsonie czy MZ.
Dajcie nam znać, jakie jest Wasze zdanie na ten temat.
Komentarze 8
Pokaż wszystkie komentarzePo takim przeżyciu "Młody" pewnie nie mógł usnąć w nocy ;)
OdpowiedzRząd powinien mu odebrać dzieciaka i odesłać go rodziny zastępczej składającej się z dwóch ojców.
Odpowiedzfakt, takie rzeczy wbijają się w dekiel. mam 40 na karku a do dziś pamiętam jak wujek posadził mnie na swojej SHLce. od tego czasu chodziłem po świecie wszem rozgłaszając - ja tes bede mial motor! ...
OdpowiedzO jeej, ja pamiętam jak Ś.P dziadek miał simsona, i jak na nim gdzieś jechał to zabierał mnie na krótką przejażdżkę (od bramy do głównej drogi +-100m ;D ), i możecie mi wierzyć jak bardzo czekałem ...
OdpowiedzWolność to Ryzyko Bezpieczeństwo To Faszyzm w wolnych krajach nie ma nawet obowiązku używania kasku chomik w akwarium jest relatywnie bezpieczny ... chcecie takiego życia ?
OdpowiedzJak za gówniarza wsiadłem na komarka dziadka, pamietam jak schodziłem przez prawą strone i ten tłumik odbity na nodze ;) Ale po tych przejazdzkach narodziła się pasja ;)
Odpowiedz