Ścigacz.pl

Ze Stunterem 13 rozmawiamy o dotychczasowych osiągnięciach i najbliższych planach.

Ścigacz.pl: Stunter 13 był osobą znaną w środowisku stunterskim. Dzięki Extrememoto dowiedziało się o tobie wiele postronnych ludzi. Jak długo trenowałeś i w jaki sposób, aby osiągnąć tak dobry wynik?

Stunter 13: Po doświadczeniach z 2007, kiedy zająłem 4. miejsce musiałem się lepiej przygotowywać. Brakowało mi techniki. Ćwiczyłem techniczne triki i akrobatyczne oraz zwariowane kombosy. Ale najważniejsze jest połączyć wszystko w dobrą całość.

Ścigacz.pl: Skąd u Ciebie tak duże umiejętności akrobatyczne?

Stunter 13: Przed stuntem ćwiczyłem z kolegami, których pasją był parkur i akrobatyka. To dało mi bardzo wiele. Zimą, kiedy nie miałem, co robić trenowałem z nimi. Nauczyłem się paru przydatnych rzeczy.

Ścigacz.pl: Po Extrememoto mogliśmy zobaczyć cię na Litwie. Pojechałeś tam jako nieoficjalny Mistrz Polski. Niestety z występu na Litwie nie jesteś chyba zadowolony. Powiedz, co tam się stało?

Stunter 13: Niestety pech. Już przed Litwą miałem zamiar wyrzucić stacyjkę z kierownicy, bo przy kombosach jest ona strasznie niebezpieczna. Podczas klaskania nogami siedząc na baku wyłączyłem sobie silnik. Katapultowało mnie przez kierownicę i jeszcze na dodatek nakrył mnie motocykl. Na szczęście się nie połamałem, tylko miałem szytą rękę. Teraz już pozbyłem się stacyjki z kierownicy. Wszystkie elementy, które mogły mi zagrażać zostały wyrzucone. Mam nadzieję, nic więcej takiego się nie wydarzy.

Ścigacz.pl: A jak ręka?

Stunter 13: Już na szczęście wszystko w porządku. W 100 % sprawna, tylko pamiątka została w postaci blizny. Już wróciłem do normalnych treningów.

Ścigacz.pl: Teraz w Bydgoszczy będzie impreza Streetbike Freestyle, na którą przyjadą najlepsi Polscy stuntyerzy. Jest zresztą organizowana przez legendy środowiska, czyli Fiodora i Papę Stunta. Jak przygotowujesz się do tej imprezy? Czy trenujesz jeden konkretny trik czy po prostu freestyle?

Stunter 13: Staram się zrobić taki swój indywidualny freestyle. Kilka starych trików, dodaję do tego parę nowych i staram się to połączyć w płynną całość. Żeby miało ręce i nogi. Skończyły się czasy, że wystarczył jeden dopracowany trik. Teraz trzeba robić wszystko, akrobacje, palenie gumy, dryfty, kombosy, cyrkle. To musi być widowiskowe.

Ścigacz.pl: Kiedyś cała Polska ćwiczyła cyrkle. Każdy chciał być tym pierwszym, który zacznie je kręcić. Czy w tej chwili jest jakiś trik, który wszyscy chcą umieć wykonać?

Stunter 13: Zdaje mi się, że są jeszcze takie triki, których w Polsce nikt nie wykonuje. I są tacy, którzy chcieliby być pierwszymi. Ten sport cały czas się rozwija. Jeszcze wiele rzeczy nie zostało nawet wymyślonych. Każdy chce dodać coś od siebie. Sam ma parę pomysłów, ale nie chcę zapeszyć.

Ścigacz.pl: Kto cię sponsoruje, wspiera? Skąd bierzesz pieniądze na stunt?

Stunter 13: Bardzo chciałbym podziękować swoim sponsorom. Booster.com.pl - serwis motocyklowy z Katowic za części i serwis. Euroserwis.pl który pomógł mi kupić motocykl, na którym teraz jeżdżę. Smfighters.com, szczególnie dla Simpsona, za różne stunterskie gadżety do motocykla i oczywiście Ścigaczowi za pomoc w wyjazdach.