Stosowanie używanych części zamiennych jest ryzykowne nie tylko z powodu zagrożenia bezpieczeństwa. W myśl polskiego prawa jest to także poważne wykroczenie, za które grozi kara grzywny do 3000 zł.

Na sprawę zwrócił uwagę portal interia.pl, który przypomniał ważne, choć mało znane rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie wykazu przedmiotów wyposażenia i części wymontowanych z pojazdów, których ponowne użycie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego lub negatywnie wpływa na środowisko.

Choć większość motocyklistów zdaje sobie sprawę, że stosowanie używanych tarcz, czy przewodów hamulcowych jest czystą głupotą i narażaniem się na poważne niebezpieczeństwo, wciąż trafiają się tacy, którzy dla kilku złotych oszczędności gotowi są zaryzykować własne życie i zdrowie. Rozporządzenie obejmuje jednak również kilka elementów, o których nigdy nie pomyślelibyśmy, że ich stosowanie jako używanych jest zabronione.

Przedmiotowe rozporządzenie obowiązuje już od 2005 roku, jednak jego zapisami nikt szczególnie się nie przejmuje - handel używanymi częściami kwitnie, a portale ogłoszeniowe uginają się pod ciężarem ofert części uznanych w polskim prawie za zabronione do stosowania.

W przypadku motocykli chodzi głównie o używane klocki i szczęki hamulcowe, przewody i uszczelnienia układu hamulcowego, immobilizery, urządzenia przeciwwłamaniowe i alarmowe, elektroniczne urządzenia systemów bezpieczeństwa jazdy (ABS, ESP itp.), przewody paliwowe czy katalizatory.

Ale uwaga - na liście ministerialnego rozporządzenia znajdują się także tłumiki układu wydechowego! Ilu z nas nie szukało na portalach ogłoszeniowych i aukcyjnych używanego Akrapa czy Leo Vince? Okazuje się, że montaż takiego akcesorium wiąże się ze srogą karą.

Art. 97 Kodeksu wykroczeń wyraźnie mówi, że "Uczestnik ruchu lub inna osoba znajdująca się na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, a także właściciel lub posiadacz pojazdu, który wykracza przeciwko innym przepisom ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym lub przepisom wydanym na jej podstawie, podlega karze grzywny do 3000 złotych albo karze nagany".

Pamiętajmy zatem o tym, przerabiając lub naprawiając swoje motocykle. Choć bardzo często zakup oryginalnej, nowej części wiąże się ze sporym wydatkiem, który może postawić opłacalność naprawy pod znakiem zapytania, nasze bezpieczeństwo i życie nie ma ceny.