Statystyki wypadków i ofiar śmiertelnych 2024. Jak wyglądał rok w Małopolsce i Warszawie?
Wraz z początkiem nowego roku pojawiły się pierwsze statystyki wypadków i ofiar śmiertelnych. Swoje dane przedstawiły komenda wojewódzka z woj. małopolskiego i komenda stołeczna. Jakie płyną z nich wnioski? Czy zaostrzenie kar dla kierowców poprawiło sytuację?
Zaczniemy od tego, że obecnie przedstawiane podsumowania mogą jeszcze ulec zmianie, ponieważ należy pamiętać, że w szpitalach nadal mogą przebywać ranni w wypadkach, do których doszło pod koniec grudnia. Jednocześnie mamy nadzieję na to, że ich stan będzie się zmieniał tylko na lepsze.
Zaczniemy od woj. małopolskiego. Tu od 1 stycznia do 31 grudnia doszło do 2501 wypadków, w których zginęło 115 osób, a 2891 zostało rannych. Doszło również do 29 058 kolizji. Najczęściej ginęli kierujący pojazdami (56,5 proc.) i piesi (26,1 proc.). Aż 91,3 proc. zdarzeń spowodowali kierowcy. Najczęstszą przyczyną nie była jednak nadmierna prędkość, ale nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu.
W porównaniu do 2023 r. liczba wypadków w Małopolsce wzrosła o 286, a więc o 12,9 proc. Liczba zabitych zmalała zaledwie o 2 osoby, a liczba rannych zwiększyła się o 326. Było też więcej pijanych kierowców. Przebadano 1 492 488 osób i 6346 z nich prowadziło pojazd w stanie nietrzeźwości i po użyciu alkoholu. To o 301 więcej niż w 2023 r.
Komenda Stołeczna Policji podała tylko liczbę ofiar śmiertelnych i dotyczy ona tylko dróg obsługiwanych przez garnizon warszawski. Z danych wynika, że w 2024 r. na stołecznych drogach zginęło 25 osób - to najmniej w ciągu ostatnich 4 lat. Najwięcej wypadków śmiertelnych było w 2020 r. i wtedy życie straciły 44 osoby.
Na stronach KSP można znaleźć tylko informacje o wypadkach i zdarzeniach drogowych w pierwszym półroczu 2024 r. W tym okresie doszło do 380 wypadków, a więc o 92 więcej niż w analogicznym okresie 2023 r. Liczba kolizji wzrosła o 863 i wynosiła 12 479.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze