Sprzedaż jednośladów w Europie - jest kiepsko
Ostatnie raporty dotyczące sprzedaży motocykli w Polsce wcale nie odbiegają daleko od niestety kiepskich norm Europejskich w ostatnich latach. Liczba sprzedanych motocykli w Europie po trzeciej kwarcie 2010 r., spadła w stosunku do tego samego okresu w roku 2009 o 14%.
Ogromną tendencję spadkową widać dopiero w porównaniu z sezonem 2008. Trzy lata temu liczba sprzedanych sprzętów wynosiła 1 730 821, a teraz jest to zaledwie 1 281 296. Spadek wyniósł więc aż 25 %.
Największy spadek zanotowany został na jednym z największych rynków jednośladów – we Włoszech. Przez rok wyniósł on aż 26,3%! Tamtejsze Ministerstwo Gospodarki w walce z kryzysem chce odnowić dotacje finansowe na wybrane jednoślady.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeNo i racja! Gdzież żeby motor kosztował tyle co samochód z klimatyzacją, ABS, poduszkami, itd. itp. Powaliło im się we łbach, ot co. Półtorej tony stali, plastiku, kabli i elektroniki, kosztuje ...
OdpowiedzOd dawna mam takie samo zdanie. Niestety, producenci zrobili niektórym taką wodę z mózgu, że ci święcie wierzą, że ich motocykle są zrobione z "kosmicznych materiałów".
Odpowiedzwiecie, jak sie zmienia modele co 2 lata, udziwnia, upycha tyle bzdetow ile to mozliwe... to wychodzi jak wychodzi. Prawdą jest ze motocykle są zbyt drogie.
OdpowiedzZ jednej strony urzednicy UE wymuszaja kosztowne zmiany w motocyklach typu kolejna norma spalania EURO czy obowiazkowy ABS we wszystkich motocyklach ?!?! Do tego jeszcze ciagla pogon producentow za kolejnymi modernizacjami, coraz wiecej mocy, coraz lzejsze itd. I to niewatpliwie podnosi ceny. Z drugiej strony masz racje, ze producentom sie troche w d...ch poprzewracalo a ciemna masa to kupuje za ciezkie pieniadze bo (chwilowo) ich stac.
Odpowiedznic dodac nic ujac
OdpowiedzSwięta racja bracie:)
Odpowiedz