Ścigacz.pl

Teoretycznie nie jest źle, ale to tylko teoria

Czerwiec przyniósł lekkie odbicie na motocyklowym rynku. Pytanie czy to powód do radości, czy jedynie lekkie pocieszenie dla otarcia łez. W liczbach bezwzględnych nie jest źle, w przypadku nowych motocykli mówimy bowiem o wzroście o blisko 19%. Problem polega na tym, że nowych maszyn sprzedało się ciągle mniej, niż w rekordowym roku 2008 i to aż o około 20%. Podobnie wygląda sprawa z pojazdami używanymi. Pięć procent na plusie, to niby niewiele, ale zawsze jest to plus. Niestety to ciągle o ponad 20% mniej, niż we wspomnianym rekordowym roku 2008.

O prawdziwym dramacie można mówić na rynku skuterów. Blisko 22% spadek sam w sobie jest powodem do zastanowienia, co gorsza w zestawieniu z rokiem 2008 skuterów w czerwcu sprzedało się o połowę mniej! Analogicznie sytuacja wygląda ze skuterami używanymi.

Przyczyn tak słabej sytuacji na rynku jest wiele. Ciągle borykamy się z kryzysem, na to nałożyła się koszmarna pogoda w pierwszej połowie roku oraz wysokie ceny nowych maszyn. Jeśli taki stan rzeczy utrzyma się w kolejnych miesiącach, może to postawić na skraju przepaści wiele firm z motocyklowej branży. Bądźmy jednak dobrej myśli.