Bombardier, właściciel Can-Ama, aplikował ostatnio do amerykańskiego urzędu patentowego przedstawiając swoje nowe rozwiązanie

Can-Am Spyder i tak już jest dość egzotycznym pojazdem, zajmując dość mało popularne miejsce w segmencie pomiędzy quadami, samochodami, a motocyklami, czyli wśród seryjnie produkowanych trójkołowców. Jak by tego było mało, producent wspominał kiedyś o wypuszczeniu hybrydowej wersji Spydera, a teraz z kolei na światło dzienne wypłynęła kolejna wariacja na temat trajki.

Bombardier, właściciel Can-Ama, aplikował ostatnio do amerykańskiego urzędu patentowego przedstawiając swoje nowe rozwiązanie. Aplikacja ujrzała światło dzienne i jest to nic innego, jak połączenie trajki i motocykla. Dzięki przedniemu zawieszeniu, w zakręt złożą się wszystkie trzy koła oraz całe nadwozie pojazdu. Can-Amowi w tej wersji będzie już zdecydowanie bliżej do motocykla, niż było to w przypadku Spydera. W skrócie, zastosowane rozwiązanie Bombardiera można porównać do Piaggio MP3.

Jako jednostka napędowa zapewne wciąż posłuży silnik V-Twin Rotaxa, znany między innymi z poprzedniego Spydera, czy Aprilii RSV Mille. W Can-Amie rozwijał on 106 KM, jednak spokojnie można z niego wycisnąć i o 40 więcej. Czy składający się Can-Am rzeczywiście trafi na drogi? Bardzo możliwe, ponieważ pierwsze szkice Spydera również ujrzały światło dzienne poprzez aplikację do urzędu patentowego.