Setki niemieckich stacji benzynowych zagro¿onych zamkniêciem. To przez tanie paliwo w Polsce
Niemieccy kierowcy wolą tankować w Polsce. Ale masowa turystyka paliwowa rujnuje właścicieli niemieckich stacji benzynowych w pasie przygranicznym. Sprzedaż spadła o połowę - powiedział Jürgen Ziegner, dyrektor Centralnego Stowarzyszenia Stacji Paliw w Niemczech.
W wywiadzie udzielonym portalowi welt.de Zieger odmalował sytuację w czarnych barwach. Jeśli nic się nie zmieni, nawet 300 do 400 stacji benzynowych może zostać zamkniętych. Ich właściciel po prostu zbankrutują.
Działania polskiego rządu w ramach tarczy antyinflacyjnej powiększyły różnicę w cenach po polskiej i niemieckiej stronie granicy. Obecnie różnica wynosi już 60 eurocentów w przypadku litra benzyny i 45 eurocentów na litrze Diesla.
Znacznie niżce ceny w Polsce oznaczają, że proceder turystyki paliwowej nasila się, a do polskich stacji benzynowych przyjeżdżają Niemcy już nie tylko z obszarów przygranicznych. Coraz więcej kierowców na niemieckich tablicach napełnia kilka kanistrów, a nawet beczki.
Z tym procederem próbuje walczyć niemiecka policja federalna masowo kontrolując kierowców powracających z Polski i wystawiając wysokie mandaty za przewóz substancji niebezpiecznych. Ale to pozwala odsiać jedynie "hurtowników". Zgodnie z prawem Niemcy mogą tankować na polskich stacjach pod korek i dodatkowo napełnić 20-litrowy kanister. To nadal się opłaca oszczędnym Niemcom.
W rzeczywistości problem nie dotyczy wyłącznie paliwa. Sprzedaż benzyny i Diesla to jedynie30 proc. dochodów stacji benzynowych. Znacznie większe przychody uzyskiwane są ze sprzedaży używek typu kawa, papierosy i alkohol, oraz jedzenia. Brak kierowców na niemieckich stacjach oznacza, że nikt tych produktów nie kupuje. Dla właścicieli to katastrofa.
Sytuacja jest na tyle trudna, że Centralne Stowarzyszenie Stacji Benzynowych wystąpiło do niemieckiego ministra gospodarki oraz ministra finansów z wezwaniem do natychmiastowego podjęcia działań zaradczych. Właściciele stacji benzynowych chcą utworzenia funduszu, który powetuje im straty, a przede wszystkim pozwoli dalej prowadzić działalność.
Pomoc dla przedsiębiorców byłaby czasowa, to znaczy do chwili wyłączenia Tarczy Antyinflacyjnej 2.0, której elementem jest niższy podatek VAT i pozostałe ulgi obniżające cenę paliwa w Polsce. Według Jürgena Ziegnera pomoc niemieckich władz jest niezbędna do dalszego funkcjonowania stacji benzynowych w pasie przygranicznym z Polską.
Komentarze 2
Poka¿ wszystkie komentarzeBardzo dobrze, helmuty na kolanach.
OdpowiedzA mnie jest ¿al polskich kierowców ¿e nie mog± tankowaæ taniego paliwa na Bia³orusi! Czy to tylko wina £ukaszenki???
Odpowiedz