Kierowcy zablokowali stację benzynową Orlenu. Protest przeciwko rosnącym cenom paliw
Na jednej ze stacji w Bielsku-Białej "zepsuło" się w tym samym czasie około dziesięciu samochodów, uniemożliwiając wjazd i tankowanie innych pojazdów. Na miejscu pojawiła się policja.
Benzyna w hurcie drożej codziennie (!) o kilka do kilkunastu groszy na litrze. Prognozy analityków mogą napawać kierowców lękiem, bo wizja 10 zł za litr benzyny nie brzmi już tak nieprawdopodobnie jak jeszcze kilka miesięcy temu. Poza tym paliwa w Polsce drożeją najszybciej w Unii - chodzi o benzynę. W przypadku diesla jesteśmy na trzeciej pozycji wśród krajów UE, które zmagają się z galopującymi cenami.
Do tej pory kierowcy jedynie przyglądali się szaleństwu rosnących bez umiaru cen. Ale to się chyba właśnie zmieniło. Wczoraj (05.06.2022 r.) na jednej ze stacji Orlenu w Bielsku-Białej nagle "zepsuło" się około dziesięciu samochodów, tym samym uniemożliwiając wjazd i tankowanie innych pojazdów. Na miejscu pojawiła się policja.
Na żądanie właściciela stacji Orlenu, aby natychmiast usunąć samochody i odblokować wjazd, kierowcy rozkładali ręce. Jednemu ponoć zablokowała się automatyczna skrzynia biegów, kolejny nie mógł odpalić z powodu kłopotów ze świecami zapłonowymi, następne auto po prostu zgasło przy wjeździe na stację benzynowa z niewiadomego powodu. Jednak wszyscy kierowcy wskazywali przy tym na pylon cenowy, który wyświetla nową cenę bezołowiowej 95. Wczoraj kosztowała już 7,94 za litr.
Trudna do wyjaśnienia awaria wielu pojazdów trwała mniej więcej godzinę, bo tyle zabrało policji dotarcie na miejsce zdarzenia. Po przyjeździe stróżów prawa okazało się, że usterki zniknęły samoistnie. Policja nie wyciągnęła wobec uczestników akcji żadnych konsekwencji.
Grupa kierowców okupujących przez godzinę jedną ze stacji Orlenu oczywiście nie zatrzyma rosnących cen paliw, ale podobne protesty mogą być coraz częstsze, o większym zasięgu i konsekwencjach. Wielu kierowców jest wzburzonych nie tylko przez fakt rosnących cen, ale również rekordowych marż operatorów, np. Orlenu.
Jak podaje businessinsider.pl, Orlen zarabiał w pierwszy kwartale roku na przerobie tony benzyny aż o 187 dol., czyli o 363 proc. więcej rok do roku i 76 proc. więcej niż w czwartym kwartale 2021 roku. Z kolei na tonie diesla 148 dol., czyli o 80 proc. więcej rok do roku i o 5 proc. więcej kwartał do kwartału. W przypadku oleju napędowego Orlen nie stosował tak wysokich marż w pierwszych kwartałach roku prawdopodobnie nigdy wcześniej w historii.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że pewne mechanizmy antyinflacyjne mające chronić finanse Polaków, czyli tzw. tarcze antyinflacyjne, to cienka warstwa pudru kryjąca potężny drenaż kieszeni milionów obywateli.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze