Ryan Dungey zostaje Mistrzem AMA Motocrossu
The Dunge praktycznie niezagrożony zgarnia tytuł Mistrza AMA Motocrossu, to trzeci tytuł Dungey’a w klasie 450.
Podczas przedostatniej rundy Mistrzostw Stanów Zjednoczonych w Motocrossie, która odbyła się w ubiegły weekend w stanie Utah, Ryan Dungey zgarnął tytuł już w pierwszym wyścigu. The Dunge przed wyścigiem widział, że musi dojechać do mety z przewagą minimum 4. punktów nad Justinem Barcią. To trzeci tytuł w klasie 450. w karierze Dungey’a.
To świetne uczucie zdobyć kolejny tytuł. Zespół i wszyscy w koło mnie mocno przyczynili się do tego zwycięstwa. Mam najlepszy motocykl, najlepszy zespół, a moja kondycja nigdy nie była lepsza. To osiągnięcie jest niesamowicie ważne - komentował krótko w notce prasowej Ryan Dungey.
Jak już jesteśmy przy notce prasowej, to mocno rozbawiło mnie wielokrotne podkreślenie w niej, jak mocno Dungey pokonał Kena Roczena. KTM całkiem niedawno był raczej zdziwiony decyzją Niemca o przenosinach do zespołu Suzuki i wydaje mi się, że istnieje - nawet jeśli nieduża - zadra pomiędzy Pomarańczowymi, a Roczenem. Dungey pokazał, że decyzja Roczena niekoniecznie była dobra (chociaż stanę też po stronie Niemca: Roczen walczy z kontuzjami i moim zdaniem jest daleko od swojej topowej formy). Dodatkowo Roczen zrezygnował ze współpracy z Aldonem Bakerem, a pod nieobecność Ryana Villopoto skorzystał z tego Dungey właśnie. W wywiadzie dla amerykańskiego portalu RacerX Dunge zaznaczał, że ślepo zawierzył Bakerowi i to jedna z głównych składowych jego sukcesu.
Dungey w tym roku zalicza perfekcyjny sezon, został Mistrzem AMA Motocrossu i AMA Supercrossu. Przed nim Red Bull Straigh Rhythm oraz opcjonalnie Monster Energy Cup, imprezy ważne marketingowo, niekoniecznie ważne sportowo. To, że Ryan znów wygrywa pod nieobecność Villopoto i Stewarta? Po tym, jak Eli Tomac sam się znokautował? Cóż, takie życie.
W walce o drugie miejsce Ken Roczen zmierzy się z Justinem Barcią. Różnica punktowa wynosi zaledwie 5. punktów na korzyść tego drugiego, do końca sezonu pozostały dwa wyścigi (runda Ironman w stanie Indiana). Personalnie sympatyzuję z obydwoma zawodnikami, więc pozostaje mi życzyć zwycięstwa lepszemu. Impreza zamykająca sezon zostanie rozegrana w najbliższy weekend.
Foto: S. Cudby, KTM
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze