Mimo, że do końca sezonu AMA Supercrossu zostało jeszcze kilka tygodni, Ryan Dungey zdobył swój drugi tytuł w karierze podczas 14. rundy serii w Houston.

W miniony weekend obyła się 14. runda AMA Supercrossu, tym razem w Houston. Wygrał ją Ryan Dungey, przypieczętowując tym samym swój drugi tytuł w karierze oraz pierwszy w historii dla KTM-a. Dungey stawał na podium 13. razy w tym roku, sześciokrotnie wygrywając. Jego przewaga przed imprezą w Houston była na tyle duża, że zdobycie tytułu przyjmowano za pewnik. Nic dziwnego, w momencie gdy praktycznie wszyscy konkurencji musieli zrezygnować z rywalizacji z powodu kontuzji, Dungey był jedynym czołowym zawodnikiem pozostałym w stawce (obok nierówno jeżdżącego Tomaca).

Bardzo ciężko pracowaliśmy, żeby znaleźć się w tym miejscu. Ciężko mi opisać słowami jak dobrze się teraz czuję. W międzyczasie mieliśmy wiele wzlotów i upadków, ale mój zespół zawsze stał za mną murem i dał mi do dyspozycji perfekcyjny motocykl. Jestem podekscytowany, ale to jeszcze nie koniec! - komentował Ryan Dungey.

Dungey podpisał także kontrakt z KTM-em na kolejne dwa lata współpracy. Tak jak w poprzednich sezonach, Ryan będzie startował w seriach AMA Supercross i AMA Motocross. W Houston tytuł Mistrza zachodniej klasy 250. zdobył Cooper Webb. Kolejna impreza już w ten weekend.

Foto: S. Cudby / KTM