Ronda biszkoptowe, nazywane czasem rondami o kształcie "psiej kości", pojawiają się coraz częściej na polskich drogach. Nie przypominają klasycznych, idealnie okrągłych rond, do których większość kierowców jest przyzwyczajona. Skąd się wzięła ich nietypowa forma? Jak po nich jeździć?

Ronda od lat 90. XX wieku stały się nieodłącznym elementem polskiej infrastruktury drogowej, pomagając rozładować zatory i poprawić płynność ruchu. W miarę wzrostu liczby pojazdów, szczególnie na drogach o ograniczonej przepustowości, inżynierowie ruchu poszukują nowych sposobów na minimalizowanie korków. Jednym z takich rozwiązań są właśnie ronda o wydłużonym kształcie, które różnią się od klasycznych skrzyżowań o ruchu okrężnym.

Rondo biszkoptowe to konstrukcja, która wyróżnia się wydłużonym profilem, często zwężonym w centralnej części. Ta specyficzna forma zyskała nazwę "biszkopt" lub "psia kość" w zależności od stopnia przewężenia i skojarzeń obserwatorów. Tego rodzaju ronda pozwalają na łączenie większej liczby dróg, co w przypadku klasycznych, okrągłych rond wymagałoby kosztownej i czasochłonnej przebudowy infrastruktury. Dzięki takiemu rozwiązaniu inżynierowie mogą dostosować skrzyżowania do istniejących warunków terenowych, jednocześnie minimalizując nakłady finansowe.

Pomimo nietypowego kształtu zasady poruszania się po rondach biszkoptowych pozostają takie same, jak w przypadku klasycznych rond. Przy wjeździe na rondo kierowcy spotykają znak C-12, który informuje o ruchu okrężnym, a także znak A-7 nakazujący ustąpienie pierwszeństwa pojazdom już znajdującym się na rondzie. W przypadku rond z wieloma pasami ruchu dodatkowe oznaczenia, takie jak znak F-10, wskazują, jak poruszać się po poszczególnych pasach. Kierowcy powinni pamiętać o włączaniu kierunkowskazu przed zjazdem, sygnalizując manewr odpowiednio wcześniej, aby zapewnić bezpieczeństwo i płynność ruchu.

Ronda biszkoptowe wciąż nie są powszechnym widokiem na polskich drogach, ale ich liczba systematycznie rośnie. Tego typu konstrukcje można znaleźć w Kołobrzegu, Kołbaskowie, Chojnicach, Nowym Sączu, Skoczowie, czy Zakopanem.

Na rondach bez wyraźnych oznaczeń poziomych zasady wyboru pasa ruchu są proste. Skrajny prawy pas służy do skrętu w prawo, a skrajny lewy do zawracania lub skrętu w lewo. Jadąc prosto, kierowcy mogą korzystać z dowolnego pasa. Coraz częściej jednak ronda wyposażane są w dokładne oznakowanie, sygnalizację świetlną lub turbinowe rozwiązania, które ułatwiają kierowcom poruszanie się i podnoszą bezpieczeństwo.

Ronda o wydłużonym kształcie to odpowiedź na rosnące potrzeby infrastrukturalne i ograniczenia terenowe. Ich funkcjonalność oraz możliwość dostosowania do istniejących dróg sprawiają, że stają się coraz bardziej popularne w Polsce. Możemy spodziewać się, że ich liczba będzie rosła. W końcu usprawniają ruch pojazdów, który rośnie z roku na rok.