Na drugim etapie Red Bull Romaniacs Manuel Lettenbichler szturmem wyprzedził Grahama Jarvisa i objął prowadzenie w generalce. Drugi jest Jarvis, a trzeci Wade Young, który wczoraj uzyskał drugi czas. Z wyścigu wycofał się niestety Tadeusz Błażusiak.

Kolejny dzień ekstremalnego enduro w Rumunii. Po wygranym pierwszym etapie, Graham Jarvis otwierał wczoraj stawkę. Manuel Lettenbichler szybko jednak zmniejszył dystans do lidera i ta dwójka przez jakiś czas jechała razem. Do czasu, kiedy "Mani" wyszedł na prowadzenie i zaczął sobie wypracowywać niewielką przewagę. Na metę dojechał jako pierwszy z przewagą 1:34 nad drugim Wadem Youngiem i 2:59 nad trzecim Jarvisem. W klasyfikacji generalnej, po dwóch etapach, prowadzi Lettenbichler przed Jarvisem i Youngiem.

Alfredo Gomez i Billy Bolt początkowo również liczyli na miejsce na podium, ale stracili sporo czasu do swoich rywali na późniejszych punktach kontrolnych wyścigu. Dodatkowo Billy Bolt miał wypadek i na metę dojechał z krwawiącą ręką. Szóste miejsce w tej sytuacji, to naprawdę niezły rezultat.

Tadeusz Błażusiak dojechał do punktu serwisowego, ale na tym się jego drugi etap zakończył. Nasz reprezentant skarżył się na problemy z barkiem i zdecydował się nie kontynuować, o czym wspominaliśmy już wczoraj. Dominik Olszowy drugi dzień z rzędu zajął 14. pozycję, a w generalce jest 13. W klasie Bronze, Grzegorz Wnorowski był wczoraj na mecie 23, a w generalce zajmuje 22. miejsce.

Sandra Gomez ukończyła drugi etap na 17. miejscu i w generalce plasuje się na 19. pozycji. Przypomnijmy, że siostra Alfredo Gomeza to jedyna kobieta jadąca w klasie Gold. Jeśli ukończy rywalizację, stanie się pierwszą kobietą, której ta sztuka sie udała. Co na pewno nie będzie łatwe, ponieważ jak już wiemy, dzisiaj Sandrze zepsuła się chłodnica i została zmuszona do przerwania rywalizacji w trzecim etapie. Mimo to zawodniczka ma szansę wystartować jutro, a jeśli odpowiednio zabezpieczy motocykl, nadal może ukończyć wyścig.

Zawodnicy są już na trasie trzeciego etapu, który, jak zapowiadają organizatorzy, ma być najtrudniejszym z całych zawodów. Niestety nie jedzie Tadeusz Błażusiak, więc można przypuszczać, że z powodu problemów z ramieniem, Taddy całkowicie wycofał się z rywalizacji. Wielka szkoda.

Klasa Gold - bardzo szybki początek dnia, ale potem sekcje techniczne następują jedna po drugiej. Najdłuższy i prawdopodobnie najtrudniejszy dzień tegorocznego wyścigu. Łączny dystans: 135 kilometrów. Najlepszy szacowany czas jazdy: 5 godzin 20 minut. Maksymalny czas jazdy: 9 godzin 15 minut.

Klasa Silver - bardzo szybki początek dnia, ale potem trasa staje się trudniejsza. Najdłuższy i prawdopodobnie najtrudniejszy dzień tegorocznego wyścigu. Łączny dystans: 130 kilometrów. Najlepszy szacowany czas jazdy: 5 godzin. Maksymalny czas jazdy: 9 godzin.

Klasa Bronze - dobra mieszanka szybkich i technicznych elementów. Łączny dystans: 122 kilometry. Najlepszy szacowany czas jazdy: 4 godziny. Maksymalny czas jazdy: 8 godzin 45 minut.

Klasa Iron - szybka trasa z bardziej ekstremalnymi elementami tu i tam, zwłaszcza przed i po punkcie serwisowym. Łączny dystans: 114 kilometrów. Najlepszy szacowany czas jazdy: 3 godziny 50 minut. Maksymalny czas jazdy: 8 godzin 15 minut.

Klasa Atom - szybka i płynna trasa z kilkoma bardziej technicznymi elementami tu i tam. Łączny dystans: 106 kilometrów. Najlepszy szacowany czas jazdy: 3 godziny 40 minut. Maksymalny czas jazdy: 8 godzin 15 minut.

Wyniki drugiego etapu

1. Manuel Lettenbichler
2. Wade Young
3. Graham Jarvis
4. Alfredo Gómez
5. Billy Bolt
6. Mario Román
7. Michael Walkner
8. Teodor Kabakczijew
9. Sonny Goggia
10. Michele Bosi
...
14. Dominik Olszowy

Klasyfikacja generalna (po 2 etapach)

1. Manuel Lettenbichler
2. Graham Jarvis
3. Wade Young
4. Alfredo Gómez
5. Billy Bolt
6. Mario Román
7. Michael Walkner
8. Teodor Kabakczijew
9. Michele Bosi
10. Sonny Goggia
...
13. Dominik Olszowy
...
18. Tadeusz Błażusiak

Najlepsze momenty drugiego etapu