Rea zdominowa³ Laguna Seca
…i zakończył weekend w USA z kompletem punktów. Davies dwa razy drugi, a najniższy stopień podium podzielili między sobą Alex Lowes i Eugene Laverty.
Sobotni wyścig, to wielka ucieczka Chaza Daviesa i Jonathana Rea. Chaz startował z Pole Position, a pierwszą linię uzupełnili Sykes i Rea. Już po pierwszym okrążeniu wypracowali sobie we dwóch całkiem niezłą przewagę nad Sykesem i resztą zawodników. Na ostatnim zakręcie wypadł z toru Lorenzo Savadori, lecz uślizg był na tyle niegroźny, że mógł powrócić do rywalizacji. Po chwili Loris Baz wylądował na poboczu jedenastego zakrętu i była to jego trzecia gleba weekendu. Francuz na szczęście wrócił na tor. Savadori po kilku chwilach znów zaliczył wywrotkę.
Chaz Davies przestrzelił lekko wejście w "korkociąg", a takich okazji Rea nie przepuszcza. W pięknym stylu wyprzedził Ducati w zjeździe w dół, wskakując na prowadzenie, którego nie oddał już do końca pierwszego wyścigu na Laguna Seca.
Jacobsen niestety nie ukończył wyścigu przed własną publicznością, a powodem wywrotki było wypchnięcie przez Mercado. Ten nie cieszył się jazdą dużo dłużej, gdyż po chwili sam wyleciał w żwir w "korkociągu". Szkoda Jacobsena, który występ w domowej rundzie zadedykował Nickiemu Haydenowi , jadąc na motocyklu w barwach oddających hołd "Kentucky Kidowi".
Podium dla trzech różnych marek motocyklowych. Jonathan Rea na Kawasaki, Chaz Davies na Ducati i prezentujący bardzo dobre tempo Alex Lowes z Yamahą. Mechanicy w końcu znaleźli sposób na przygotowanie R1 do walki o wysokie pozycje. Wygrane w Wielkiej Brytanii i w Czechach dobrze wróżą na przyszłość.
Tuż za "pudłem" Eugene Laverty na Aprilii, za nim Marco Melandri i Xavi Fores. Tom Sykes dopiero siódmy i ewidentnie nie może się odnaleźć na swoim motocyklu. Oddawał kolejne pozycje bez walki. Ósmy Van Der Mark, dziewiąty Jordi Torres, a dziesiątkę zamknął Jake Gagne na Hondzie. Młody Amerykanin przejechał świetny wyścig i wywalczył najlepszą pozycją odkąd startuje w WorldSBK, a niedzielny wyścig jeszcze przed nim. Na słowa uznania zasługuje Karel Hanika, który w swoim debiucie w WorldSBK ukończył wyścig na 13. pozycji.
Dużo pecha miał niestety Toprak Ragatlioglu. Turecki zawodnik zaliczył gigantycznego high sidea w "korkociągu" i będąc "w locie" został uderzony przez własny motocykl.
Wyścig niedzielny i szarża Jonathana Rea. On jest z innej planety. Zgodnie z tegorocznymi zmianami w regulaminie, startował z dziewiątej pozycji, po pierwszym kółku był już piąty, a pozycję lidera objął już na siódmym okrążeniu. Ten człowiek powinien mieć zakaz startu w tych mistrzostwach 😉 Nie potrafi się dzielić wygranymi. Jest fenomenem i wychodzi na to, iż czwarty tytuł mistrzowski ma już w kieszeni, a kolejne dwa lata mogą być bardzo podobne.
Drugie miejsce po wyścigu przypadło tak samo jak w sobotę Chazowi Daviesowi, a najniższy stopień podium wywalczył startujący z pierwszej pozycji Eugene Laverty.
Czwarta pozycja dla Alexa Lowesa, który zaliczył bardzo pozytywny weekend na Laguna Seca. Druga Yamaha zajęła piątą pozycję pod sterami Michaela Van Der Marka. Xavi Fores dojechał szósty, przed Jordim Torresem, Tomem Sykesem i Jakem Gagne. Amerykanin pięknie zaprezentował się przed własnymi kibicami w domowym wyścigu i poprawił swój najlepszy wynik w karierze, finiszując na dziewiątej pozycji. Dziesiąty ukończył Loris Baz. Znów pechowy wyścig zaliczyli PJ Jacobsen i Lorenzo Savadori. Zero punktów na amerykańskim torze. Poza torem znalazł się również Marco Melandri.
Aprilia rider @eugenelaverty is currently on top!💪
— WorldSBK (@WorldSBK) 23 czerwca 2018
Still 6 minutes to go!#USWorldSBK pic.twitter.com/BztN4vbrT1
Korkociąg znów dostarczył nam pięknych obrazów. Manewry wyprzedzania, jak to miało miejsce w przypadku wali Rea z Daviesem, czy nieszczęśliwa wywrotka Ragatlioglu. Za dwa tygodnie zobaczymy już wszystkie kategorie walczące na torze Misano World Circuit "Marco Simoncelli" podczas rundy Pirelli.
Tabela klasyfikacji generalnej jest bardzo czytelna. Rea z 320 punktami ma 75 przewagi nad Daviesem i kolejne 30 nad Van Der Markiem. Czy jest ktoś, kto może zagrozić panującemu Mistrzowi Świata, pędzącemu Kawasaki z numerem "1"? Szczerze wątpię.
✊💨💨💨#USWorldSBK pic.twitter.com/4gZQbALOIv
— WorldSBK (@WorldSBK) 24 czerwca 2018
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze