Rajd Szwecji zakończony mandatami. Policja odebrała prawa jazdy trzem zawodnikom
Szwedzi słyną z restrykcyjnych przepisów drogowych i bardzo wyśrubowanego taryfikatora mandatów. Tym razem tamtejsza policja zainteresowała się uczestnikami dużej imprezy motoryzacyjnej o krajowej i światowej randze.
71. Rajd Szwecji jest jednocześnie drugą runda Rajdowych Mistrzostw Świata i pierwszym etapem rywalizacji w kategorii FIA Junior WRC. Innymi słowy, to wydarzenie sportowe o dużym znaczeniu i jednocześnie z wieloletnią tradycją, bardzo popularne w Skandynawii. Warto dodać, że wśród zespołów rajdowych znajdują się także ekipy z Polski.
Zmagania sportowe zakończyły się w ostatnią niedzielę (18.02), ale tegoroczne zawody miały dodatkowy wymiar. Otóż lokalna policja odebrała prawa jazdy trzem kierowcom rajdowym. Powód? Jechali zbyt szybko między etapami. Łącznie aż 17 zawodników zostało ukaranych mandatami.
Dlaczego policja zainteresowała się 71. Rajdem Szwecji? "Po tym, jak dostaliśmy sygnały, że wielu zawodników jeździ bardzo szybko między etapami, przeprowadziliśmy szeroko zakrojoną operację" - skomentowała działania służb Elisabeth Glaas, rzecznik prasowy policji.
Chociaż uczestnicy rajdu oczywiście nie muszą przestrzegać ograniczeń prędkości na odcinkach rajdowych, obowiązują ich normalne zasady ruchu drogowego, gdy przemieszczają się między odcinkami. Ponieważ policja dostała sygnały, że wielu zawodników miało z tym trudności, na trasach dojazdowych pojawiły się radiowozy, a policja śledziła i kontrolowała kierowców rajdowych podczas przejazdów w normalnym ruchu drogowym. W efekcie akcji służb trzech kierowców straciło prawo jazdy i nałożono 17 mandatów.
Działania policji poparli organizatorzy wydarzenia sportowego. "To smutne, że zawodnicy nie są w stanie przestrzegać przepisów ruchu drogowego i dobrze, że policja była na miejscu" - powiedział Erik Åström z Rally Sweden.
Wcale się nie zdziwię, jeśli działania szwedzkiej policji zostaną dostrzeżone przez służby innych krajów. Wydarzeń sportowych mamy bez liku, w tym rajdów motocyklowych. Nie jestem pewien, jak to wygląda w naszym kraju, ale potencjał mandatowy jest zapewne spory.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze