Rajd Dakar 2009 - podsumowanie ósmego etapu
Około pół godziny jeździłem między kaktusami. Oprócz tego w drugiej części etapu zepsuł mi się tylni amortyzator...
Ósmy odcinek Dakaru dał się wielu zawodnikom we znaki. Zgodnie z tym co donosiliśmy już wczoraj tuż po zakończeniu etapu wczorajszych zmagań nasi rodacy jadący na motocyklach nie zaliczą do najlepszych. Najlepiej spisał się Jacek Czachor, którego 22. pozycją nie jest tą, do których przyzwyczaił nas na początku rajdu. Wczoraj Jacek miał problemy techniczne spowodowane uszkodzeniem tarczy hamulcowej. Oznaczało to konieczność spokojnej jazdy Kolejny spośród Polaków - Krzysztof Jarmuż nadal trzyma się swojego tempa, które założył już na rozpoczęciu tego niezwykle trudnego maratonu. Krzysiek na swojej Hondzie uplasował się dzisiaj na 36. miejscu. Niestety najgorzej poszło naszemu debiutantowi. Jakub Przygoński jeszcze podczas tankowania na punkcie kontroli czasu znajdował 15. lokatę. Potem było gorzej. Najpierw Polak zgubił się, potem strzelił mu amortyzator, co zepchnęło Kubę na odległą pozycję. Zwycięzcą dzisiejszego etapu został Cyril Despres, wyprzedzając drugiego Comę o zaledwie 1. minutę i 49. sekund. Trzecia pozycja przypadła Francisco Lopezowi. W generalce nadal najwyżej z Polaków jest Przygoński, który mimo gorszego występu zachował dotychczasową 14. pozycję. Miejsce wyżej, niż po ostatnim etapie wylądował Jacek Czachor i jest on obecnie na 16. miejscu. 33. pozostał Krzysztof Jarmuż. Pewnie na prowadzeniu utrzymuje się Marc Coma przed Davidem Fretignem i Cyrilem Despresem, który awansował z miejsca 5.
Zdecydowanie lepiej aniżeli motocykliści spisał się Rafał Sonik, który nadal znajduje się w stawce najlepszych quadzistów. Dzisiejszy etap przyniósł mu dobrą, 5. lokatę z nieco ponad 17. minutami straty do lidera, Czecha - Josefa Machacka. W klasyfikacji generalnej Rafał pozostaje na 3. pozycji, jednak jego strata do lidera, a zarazem dzisiejszego zwycięzcy, Machacka, wynosi ponad 4. i pół godziny. Na drugim miejscu przed Polakiem znajduje się Argentyńczyk - Marcos Patronelli jadący quadem marki Can-Am.
Bardzo przyzwoicie spisała się również nasza załoga jadąca Nissanem Navarą z Krzysztofem Hołowczycem za kierownicą. Dzisiejszą, ósmą rundę ukończyli na 7. pozycji, z opóźnieniem 17. minut i 33. sekund do triumfatora etapu - Carlosa Sainza. W klasyfikacji generalnej załoga Hołowczyc/Fortin utrzymała się na 6. miejscu. W roli lidera nadal pozostał Hiszpan - Sainz.
Mamy już informacje na temat załogi Diverse Extreme Team jadącej ciężarówką. Polacy wczoraj pojechali przeciętnie zajmując odległe 55. miejsce. W klasyfikacji generalnej załoga Baran, Szwagrzyk i Simon zajmuje jednak dużo lepszą, 23. pozycję. Prowadzą Rosjanie Kabirov, Belayev i Mokeev.
Po zakończeniu odcinka powiedzieli:
Jakub Przygoński: Bardzo dobrze jechało mi się początek tego odcinka. Z wyników wynikało, że byłem siódmy. Płaski etap, szutrowe drogi, a tylne koło jechało cały czas w uślizgach. Wszystko było dobrze, ale niestety w drugiej części zabłądziłem. Około pół godziny jeździłem między kaktusami. Jestem z tego niezadowolony. Oprócz tego w drugiej części etapu zepsuł mi się tylni amortyzator. To nie był udany dzień, najważniejsze jednak, że jestem na mecie. Wymienimy amortyzator, a jutro przystąpię do pustynnej rywalizacji.
Jacek Czachor: Do połowy było bardzo dobrze, później miałem awarię. Coś mi uderzyło w przednią tarczę przy niedużej prędkości. Niestety, przewróciłem się. Czułem się tak jakbym był na lodzie. Zanim się podniosłem, wyprzedziło mnie trzech zawodników. Po tym upadku przedni hamulec zaczął pulsować. Tarcza została skrzywiona i przez to źle mi się jechało. Odcinek był kręty, po szutrowych drogach. Dobry dla quadów. Teraz będziemy mieli dwa duże etapy. Liczę, że nie będzie na nich żadnych problemów i awansuję.
Krzysztof Hołowczyc: To był bardzo trudny etap. Dużo się napracowałem. Namachałem się kierownicą i też trzeba było dużo hamować, bo to był taki oes rodem z Portugalii. Raz się zgubiliśmy na trzy-cztery minuty, ale w naszej sytuacji to nie jest wielki problem. Cały czas trzymamy swoje miejsce. Stawka już się ustaliła. Z tyłu nadciąga Depping swoim Volkswagenem jak burza, ale myślę, że ciągle możemy się obronić. Nawet jeżeli będzie wygrywał po dziesięć minut na każdym etapie , to mamy szansę utrzymać przewagę do końca. Teraz przed nami dwa najcięższe oesy, potem jeszcze maraton. Jeszcze jest dużo do zrobienia. Mimo że jedziemy rozsądnym tempem, bez większego ryzyka, to modlimy się, żeby nic się nie zepsuło. Dzisiaj mieliśmy niesamowitego farta. Zepsuł się główny wyłącznik prądu, ale to było już prawie w parku maszyn. Nie mogłem zapalić i zostałem doholowany na miejsce. Mechanicy wymienią ten przełącznik, a ja jestem szczęśliwy, że nie stało to się na oesie.
Do dnia dzisiejszego z rajdu oficjalnie z rajdu wycofało się 77 motocyklistów, 11 kierowców quadów, 72 załogi samochodów oraz 17 załóg samochodów ciężarowych.
Klasyfikacja generalna po ósmym etapie:
Motocykle | ||||||
poz. | nr | kierowca | czas | strata | kara | |
1 | 2 | Coma (ESP) | KTM | 30:33:15 | 00:00:00 | |
2 | 12 | Fretigne (FRA) | YAMAHA | 31:39:43 | 01:06:28 | |
3 | 1 | Despres (FRA) | KTM | 32:06:49 | 01:33:34 | 03:00 |
... | ||||||
14 | 82 | Przygoński | KTM | 09:58:14 | 03:24:59 | |
... | ||||||
16 | 10 | Czachor (POL) | KTM | 10:26:01 | 03:52:46 | |
... | ||||||
33 | 75 | Jarmuż (POL) | HONDA | 13:51:51 | 07:18:36 | 03:00 |
Quady | ||||||
1 | 250 | Machacek (CZE) | YAMAHA | 41:11:25 | 00:00:00 | 06:00 |
2 | 273 | Patronelli (ARG) | CAN - AM | 43:41:48 | 02:30:23 | 03:00 |
3 | 262 | Sonik (POL) | YAMAHA | 44:06:55 | 02:55:30 | |
Samochody | ||||||
1 | 302 | Sainz (ESP) / Perin (FRA) | BMW | 03:29:59 | 00:00:00 | |
... | ||||||
6 | 317 | Hołowczyc (POL)/Fortin (BEL) | NISSAN | 06:27:04 | 02:57:05 | |
Ciężarówki | ||||||
1 | 506 | Kabirov (RUS) / Belayev (RUS) / Mokeev (RUS) | GINAF | 27:40:43 | 00:00:00 | |
... | ||||||
23 | 541 | Baran (POL)/Szwagrzyk (POL)/Simon (POL) | MAN | 47:27:41 | 19:46:58 |
Foto: Antek Puzio
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze