Radar w motocyklach - jak, po co i dlaczego? Je¼dzi³em pierwszym motocyklem z radarem
Historia dzieje się na naszych oczach. Sezon 2021 będzie pierwszym, w którym do motocykli produkowanych seryjnie trafił radar pozwalający na… no właśnie. Na co? O tym jak działa motocyklowy radar w motocyklach, po co został w nich zainstalowany i dlaczego nie ma od niego odwrotu rozmawiamy z Joachimem Sauerem, produkt managerem KTM AG. To właśnie austriacka firma obok Ducati jest pierwszym producentem oferującym motocyklowy radar, a okazję przeprowadzenia tej rozmowy mieliśmy podczas niedawnej prezentacji modeli KTM 1290 Super Adventure S:
KTM 1290 Super Adventure S model 2021 - test Ścigacz.pl
Ścigacz.pl: Radar w motocyklu. Jak to działa?
Joachim Sauer: W motocyklu zainstalowany jest czujnik radarowy zintegrowany z przednią lampą. W naszym przypadku umieszczony jest na wysokości 91 cm i skutecznie skanuje przestrzeń przed motocyklem na odległość do 160 metrów. Wiązka radaru jest generowana w takim zakresie, że na dystansie 100 metrów szerokość skanowania wynosi 30 metrów. Radar wykorzystuje wiązki fal zmiennej częstotliwości od 77 do 77,8 GHz. Chwilowa różnica częstotliwości między nadawanymi i odbijanymi sygnałami jest wprost proporcjonalna do opóźnienia czasowego, a opóźnienie czasowe jest wprost proporcjonalne do odległości. Zatem pomiar sygnału IF (intermediate frequency, IF) dostarcza informacji o odległości. Ta informacja zestawiona z wieloma innymi, w tym ze skuteczną powierzchnią odbicia (ang. Radar Cross Section - RCS) jest podstawą do wyliczenia odległości i identyfikacji celów. Dokładność pomiaru przy maksymalnym zasięgu to 0,175 metra. Ta technologia jest dziś bardzo dobrze znana, bo jak to już wcześniej bywało - implementujemy w motocyklach rozwiązania opracowane dla samochodów i w samochodach przetestowane.
Ścigacz.pl: Jak radar rozpoznaje, że to co jest przede mną jest samochodem, a nie np. przystankiem?
Joachim Sauer: Pracę urządzenia regulują tysiące parametrów. Przede wszystkim obiekt musi być na tyle duży i jednolity, aby był w stanie odbić wiązkę radarową. System jest w stanie rozpoznać samochód, motocykl, a nawet rowerzystę. Jednak sam radar to nie tylko urządzenie emitujące wiązkę radarową i odbierające to co z niej wraca do radaru. Nie mniej istotne jest oprogramowanie, które na bazie określonych przez producenta parametrów interpretuje zbierane informacje. To ono ocenia, czy obiekt przed nami jest samochodem do którego prędkości należy się dostosować, czy obiekt jest obok toru jazdy i nie porusza się, co może oznaczać, że jest wspomnianym przystankiem. Taki obiekt należy zignorować. Oczywiście parametrami pracy radaru można sterować. Właśnie dlatego jesteśmy w stanie umożliwić kierowcy takie ustawienie np. aktywnego tempomatu, aby praca radaru, sposób interpretacji danych odpowiadał preferencją kierowcy. Jedni lubią większy dystans od poprzedzającego pojazdu, inni wolą krótszy. To samo dotyczy tego, jak zdecydowanie system ingeruje w zmianę prędkości.
Jak to działa? Oto oficjalna prezentacja firmy BOSCH
Ścigacz.pl: Czy na dzień dzisiejszy rozwiązanie to jest na tyle dopracowane, że można na nim w pełni polegać?
Joachim Sauer: Oczywiście. Jak wspomniałem rozwiązanie to zostało przetestowane i nie uzyskałoby homologacji, gdyby nie odpowiednie testy. Co ważne mamy bardzo pozytywne doświadczenia jeśli chodzi o stosowanie radaru w samochodach, co przekonało nas do zastosowania tego rozwiązania w motocyklach.
Ścigacz.pl: Konserwatyści przy pojawianiu się kolejnej nowinki zawsze wytykają, że rozwiązania hi-tech takie jak radar i aktywny tempomat podnoszą cenę i tak już nie najtańszych motocykli. Co byś im odpowiedział? Czy wiemy o ile takie rozwiązanie podnosi koszt pojazdu?
Joachim Sauer: Cóż, to dosyć powszechny głos w dyskusji o motocyklach. Faktem jest, że takie rozwiązania nie są tanie i rzeczywiście bez zaawansowanych systemów motocykle mogłyby być tańsze. Nie jestem w stanie operować tutaj na kwotach, pewnie gdybym je znał to nawet bym nie chciał tego robić, ale z pewnością można wiele wywnioskować na temat kosztów tego systemu przyglądając się cenie radaru z tempomatem jako wyposażenia opcjonalnego. Ale tak naprawdę zastanówmy się… czy chcemy aby motocykle były jak najtańsze, czy chcemy aby były jak najlepsze. My w KTM odpowiedzieliśmy sobie na to pytanie. Co więcej upowszechnianie drogich systemów w masowej produkcji prowadzi do szybkiego spadku kosztów ich produkcji. Jeszcze niedawno ABS był luksusem, dziś jest wymogiem. Chwilę później to samo spotkało kontrolę trakcji. Klienci oczekują coraz lepszych motocykli. Nie da się zatrzymać postępu.
Ścigacz.pl: Przyjmujemy argumentację, szczególnie że radar w przyszłości będzie pełnił również inne funkcje, niż tylko obsługa tempomatu, prawda?
Joachim Sauer: Zgadza się. Jak już wspomniałem wcześniej, rzeczy w motocyklach dzieją się po tym jak wydarzą się w samochodach. Oczywiście przyszłością są systemy komunikacji pomiędzy pojazdami. O ile lokalizację pojazdów można prowadzić dziś chociażby przy wykorzystaniu technologii GPS takiej jaką stosujemy w zwykłej nawigacji, to radar będzie konieczny do bardzo precyzyjnej oceny prędkości pojazdów w momencie gdy będą one bardzo blisko siebie. Systemy komunikujące pojazdy będą składały się z wielu komponentów, ale radar z całą pewnością będzie jedną ze składowych tego systemu. Proszę nie pytać mnie kiedy dokładnie to się wydarzy, bo nie jestem w stanie tego określić. Wiem jednak, że toczą się bardzo poważne rozmowy pomiędzy producentami pojazdów i dostawcami technologii, takimi jak Bosch, czy ZF. W najbliższych latach powinniśmy zobaczyć owoce tej pracy.
Ścigacz.pl: Czy możemy się zatem spodziewać, że prędzej czy później radary zbliżeniowe staną się obowiązkowym wyposażeniem nowych pojazdów?
Joachim Sauer: Nie jest to wykluczone. Są kraje, które stawiają sobie za cel redukcję liczby osób poszkodowanych w wypadkach drogowych do zera. Systemy takie jak aktywny tempomat bazujący na radarze mogą pomóc w realizacji tego celu, tak jak pomaga wspomniany ABS, czy kontrola trakcji. Pewnie jeszcze nie teraz, ale za 5-10 lat? Myślę, że jak najbardziej.
Ścigacz.pl: Radar, jak każde urządzenie będzie się psuł, będzie uszkadzany przy kolizji, albo przez np. poderwany przez inny pojazd kamień. To urządzenie, któremu potencjalnie zawierzamy nasze zdrowie i życie. Co wtedy?
Joachim Sauer: Rzeczywiście, tutaj nie ma raczej opcji domowych napraw i stanowczo odradzam podejmowanie takich prób, bo stawki po prostu są zbyt wysokie. Jednocześnie mogę zapewnić, że każdy dealer KTMa wyposażony jest w narzędzia i jasne procedury umożliwiające serwisowanie, regulację, a w razie konieczności również naprawę systemu.
Ścigacz.pl: Dziękujemy za rozmowę.
Joachim Sauer: Dziękuję!
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarze"... odpowiada³ preferencj± kierowcy." Poprawcie proszê, bo oczy krwawi±.
Odpowiedz