Ścigacz.pl

Bez spektakularnych sukcesów, ale z podniesioną głową zakończyli sezon wyścigowy zawodnicy zespołu Rabin Racing w ostatni weekend w czeskim Brnie. W klasach mistrzowskich tylko Kamil Barcik odwiedził podium, finiszując jako drugi w sobotnim wyścigu klasy Superstock600. W niższej klasie Supersport300 walczyli 15-letni Kacper Raniszewski oraz powracający po długiej przerwie Tomasz Jarzombek, niestety zajmując miejsca poza pierwszą trójką. Podwójnym zwycięstwem oraz triumfem końcowym w klasyfikacji generalnej pochwalić się za to może najmłodszy zawodnik zespołu, 12-letni Franciszek Stokłosa, w nielicznie obsadzonej stawce Sport250 w Pucharze Polski.

Tomasz Rabiński (menadżer zespołu):

- Pomimo braku wygranych w Mistrzostwach Polski jestem bardzo zadowolony z postawy moich zawodników. Była to pierwsza nasza wizyta na tym obiekcie i mając świadomość, że na tytuły mistrzowskie mamy już szanse tylko teoretyczne, realizowaliśmy własne cele bez zbędnego ryzyka. Tempo jakie osiągnęliśmy bardzo dobrze rokuje przed kolejnym sezonem, w których zamierzamy zaatakować ze zdwojoną siłą. Co prawda liczyłem, że już w tym sezonie wpadnie więcej zwycięstw, ale najwidoczniej musieliśmy pokornie przejść proces adaptacyjny na nowych motocyklach Yamahy. Chciałbym bardzo podziękować wszystkim naszym partnerom za nieocenioną pomoc oraz całej ekipie naszych mechaników za perfekcyjną pracę podczas weekendów wyścigowych.

Kamil Barcik (Superstock600):

- Po dość trudnych dla mnie poprzednich rundach, na tą ostatnią wyznaczyłem sobie cel odnalezienia swobody, jaką prezentowałem rok temu. Po piątkowych treningach i pracy z optymalnym ustawieniem motocykla wreszcie poczułem, że idziemy w dobrą stronę. Pierwszy wyścig pojechałem zachowawczo, aby nie narobić mechanikom dodatkowej roboty na sobotni wieczór i udało mi się spokojnie utrzymać drugą pozycję. W niedziele podkręciłem jeszcze tempo, ale niestety na trzy okrążenia przed metą nie ustrzegłem się błędu i zaliczyłem niegroźny upadek. Teraz już jestem myślami przy intensywnej pracy podczas zimowej przerwy, aby jak najlepiej przygotować się do przyszłego sezonu.

Bardzo dziękuję Rabinowi za kolejny wspólny rok, Jaśkowi Biniewiczowi za nieocenione analizy telemetryczne oraz mechanikom za ogrom pracy. Oczywiście nie mogę również zapomnieć o moich kibicach, którzy dopingowali mnie na zawodach oraz o mojej żonie, bez której nie byłbym tu gdzie jestem.

Kacper Raniszewski (Supersport300):

- Serdecznie gratuluje mojemu koledze Mateuszowi Molikowi wywalczenia tytułu Mistrza Polski w naszej klasie. Zdecydowanie na to zasłużył. Tor w Brnie przypadł mi do gustu już od pierwszego wyjazdu na trening i nigdy nie sądziłem, że będę mógł rywalizować na obiekcie znanym z wyścigów MotoGP. Szybko nabrałem dobrego tempa, a w obu wyścigach miałem wreszcie przyjemność jechać w licznej grupie, w której świetnie się czułem. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie każdy wyścig będzie się odbywał w tak licznym gronie. Dziękuję ekipie The Other Left Racing za zaufanie i wsparcie przez cały sezon.

Tomasz Jarzombek (Supersport300):

- Bardzo się cieszę, że po całym sezonie nieobecności udało mi się na koniec wystartować. Był to mój drugi wyjazd na duży tor w tym roku, także musiałem chwilę poświęcić, żeby przyzwyczaić się do prędkości i ustawić motocykl. Wyścigi nie przebiegły najlepiej, ale bardzo dobrze się bawiłem walcząc cały czas z Konradem Filipowiczem. Weekend zakończyłem bezpiecznie z dobrym czasem, osiągając swój cel. Bardzo dziękuję całemu zespołowi za pomoc i fantastyczną atmosferę przez cały weekend.

Franciszek Stokłosa (Sport250):

- Jestem bardzo szczęśliwy, że mogłem wystartować na takim wspaniałym obiekcie. To dla mnie duże przeżycie i nie mogłem się doczekać tego wyjazdu. Na rundę jechaliśmy z nadzieją powtórzenia wyniku z Poznania nastawieni na wspaniałą walkę. Start w tak dużej grupie zawodników z zagranicy jest bardzo stresujący, ale wiele można się nauczyć . Dziękuję Danielowi Pilcowi za super zabawę. Mam nadzieję, że przyszły rok przyniesie równie dużo radości i przy większej frekwencji obronię tytuł zdobywcy Pucharu Polski.