Rabin Racing Team na finiszu sezon 2021
Pomimo wielu przeciwności losu z dużą satysfakcją zakończyli rywalizację zawodnicy zespołu Tomasza Rabińskiego w klasach małych pojemności WMMP. Ostatnia odsłona przejdzie do historii jako pełna dominacja Tomasza Jarzombka w pucharowej klasie Sport300. Podwójne zwycięstwo ze znaczną przewagą nie zagwarantowało mu jednak ostatecznego triumfu z powodu brzemiennego w skutkach falstartu z pierwszego wyścigu sezonu. O dużym pechu za to może mówić Kamil Barcik, który jadąc w grupie prowadzącej w pierwszym wyścigu, w ferworze walki zaliczył niegroźną wywrotkę, a w drugim jego silnik uległ awarii. Ogromna strata punktowa, która jest wynikiem tych zdarzeń, zepchnęła lidera zespołu z podium klasyfikacji generalnej.
Tomasz Rabiński (menadżer zespołu):
- Patrząc na końcową tabelę rozgrywek czuję, że doszło do kuriozalnej sytuacji. Mimo wszystko nie czuję złości, bo doskonale zdaję sobie sprawę w jakim miejscu jesteśmy i w jakiej formie są moi zawodnicy. Niestety motorsport rządzi się swoimi prawami. Jestem niesamowicie zadowolony z pracy, którą wykonaliśmy w ten weekend, ugruntowując nasze pozycje w ścisłej czołówce. Z tego miejsca chciałbym bardzo podziękować naszym mechanikom oraz osobom i firmom wspierających nasz zespół z zewnątrz. Bez ich nieocenionej pracy oraz pomocy tempo, które osiągnęliśmy nie byłoby możliwe. Z dużym optymizmem spoglądam na przyszły sezon, podczas którego cała trójka zawodników naszego zespołu, włącznie z Kacprem Raniszewskim, będzie startowała w jednej klasie Supersport300.
Kamil Barcik (Supersport300):
-Pomijając wynik sportowy, jestem bardzo zadowolony z ostatniej rundy, ponieważ każdy start w Mistrzostwach Polski daje mi niesamowicie dużo emocji. Sobotni wyścig uważam za najlepszy ze wszystkich, które do tej pory dobyły się w klasie Supersport300 w historii. Świetnie się bawiłem jadąc w czołówce, planując finalny atak w ostatnim sektorze ostatniego okrążenia. Niestety nie spodziewałem się, że moi konkurenci tak mocno zahamują do "małej patelni", więc zaskoczony sytuacją uderzyłem w tył motocykla Mateusza Hulewicza, za co go bardzo przepraszam, bo przez to także zaliczył małą stratę. Ciesze się, że mimo tego incydentu miał komfortową sytuację w generalce i bez problemu zdobył tytuł Mistrza Polski, czego mu serdecznie gratuluję. Nie mniej doceniam także podwójne zwycięstwo w ten weekend Juranda Kuśmierczyka. W przyszłym sezon zamierzam jednak postawić im twarde warunki. Cieszę się także z atmosfery, która towarzyszy w naszym boksie oraz wspólnej jazdy z moim zespołowym partnerem "Jokerem". Liczę na to, że w kolejnym sezonie wspólnie dojdziemy do wspaniałych sukcesów.
Tomasz Jarzombek (Sport300):
-Podwójna wygrana daje mi dużą satysfakcję bo kolejny raz czuję solidnie przepracowany weekend wyścigowy. Już wcześniej pogodziłem się z myślą, że ostateczny triumf w tym sezonie jest tylko "matematyczny". Puchar Polski po prostu nie jest mi pisany, bo to już trzeci raz z rzędu przegrywam go o włos. Muszę jednak pogratulować Patrycjuszowi Widuchowi, że to jednak on po niego sięgnął. Cieszę się, że w przyszłym roku awansuje już do mistrzowskiej klasy 300, gdzie razem z Kamilem będziemy się wspólnie napędzać do jeszcze szybszego tempa oraz wspierać naszego zespołowego juniora Kacpra w swoich pierwszych krokach w tej serii. Bardzo dziękuje za wsparcie mojemu zespołowi, bez pomocy którego nie miałbym tak komfortowych warunków na rozwój. Dziękuję także mojej narzeczonej i tacie za obecność oraz wszystkim moim kibicom za gorący doping.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze