ROAST redaktorów najwiêkszych portali motocyklowych w Polsce.
Czy zastanawialiście się kiedykolwiek nad tym, co by się stało gdyby połączyć najbardziej znanych i lubianych (mam nadzieję, że tak ich właśnie postrzegacie), redaktorów motocyklowych w Polsce w jeden Team? Ja tak. I wiecie co? Wierzę głęboko, że wyszła by z tego mieszanka wybuchowa! Team na miarę sukcesu All Starsów z lat 90, kiedy w NBA, w jednym składzie w trakcie meczu gwiazd Wschodu i Zachodu zagrali ze sobą: Jordan, Isiah Thomas, Larry Bird, Charles Barkley i Patrick Ewing.
Jeżeli Sylvester Stallone był w stanie zwerbować do "Niezniszczalnych" Schwarzenegger’a, Stathama, Norrisa, Lundgrena, Jet’a Li i inne gwiazdy kina akcji, to uważam, że my nie powinniśmy mieć żadnych problemów z tym, by móc sobie wyobrazić w jednej redakcji, przez jeden dzień, obok siebie: Barrego, Daniela, Krzyśka, Łowcę, Pejsera i Simpsona, testujących wspólnie jeden wybrany model motocykla. Każdy z nich bowiem posiada swój własny, indywidualny styl, sposób w jaki opisuje dany motocykl i wszystkie nowości motocyklowe. Każdy z tej szóstki jest inny, i według mnie posiada swoją cechę charakterystyczną, która sprawia, że my miłośnicy YouTuba i czytelnicy portali motocyklowych chcemy ich zobaczyć, posłuchać co mają do powiedzenia i przeczytać kilka słów którymi zechcieli się z nami podzielić.
Wybrałem ich ze względu na doświadczenie które posiadają, wiedzę i poczucie humoru połączone z dystansem do siebie. Muszę wspomnieć również o zasięgach na YouTube i na portalach społecznościowych, ponieważ Motobanda, Motosapiens, Motormania, Ścigacz Bary Moto i Świat Motocykli z każdym filmem oraz nowym materiałem notują olbrzymią ilość wyświetleń. Sam jestem przede wszystkim widzem, jak również czytelnikiem i powyższe redakcje są moim pierwszym wyborem jeśli chodzi o motoryzacyjne newsy. Chłopaki często widują się podczas motocyklowych premier oraz w trakcie różnorakich eventów na torach wyścigowych. Być może w przyszłości będzie nam dane zobaczyć Barrego, Daniela, Krzyśka, Łowcę, Pejsera i Simpsona przy okazji jakiegoś wspólnego projektu, myślę że to byłby hit z racji tego że każdy z Nas ma swoje osobiste sympatie względem tych osób. Na razie jednak możemy troszeczkę podywagować nad tym jak mógłby wyglądać test motocykla przeprowadzony wspólnie przez ww. Panów. Zachęcam do przeczytania dalszej części tekstu w której pół żartem, pół serio postaram się z wami podzielić moim prywatnym spojrzeniem na naszych "Sześciu Wspaniałych".😊
Dodam jeszcze że kolejność jest zupełnie przypadkowa. Całą szóstkę darzę równie olbrzymią sympatią i szacunkiem. Zapnijcie pasy. Zaczynamy!
Daniel z Motobanda.pl
"Mądrego to aż miło posłuchać" - mawiała moja mama. I miała absolutną rację. Wystarczy spojrzeć na Daniela, by już na samym początku móc się pokusić o stwierdzenie, że ten gość skończył studia na University Of Motorcycles Story w Stone Town. To z jakim przekonaniem i zaangażowaniem opowiada o motocyklach, jest nie do podrobienia. Uwielbiam oglądać filmy Motobandy, szczególnie porównania różnych modeli motocykli, jak również najróżniejsze eksperymenty, związane z odzieżą ochronną i akcesoriami motocyklowymi. Ostatnio pokusili się nawet o zorganizowanie zawodów w zakorkowanym mieście. Do dyspozycji mieli motocykl, samochód, samochód elektryczny i hulajnogę elektryczną, a zwycięzcą został ten, kto pierwszy przecisnął się w godzinach szczytu przez zakorkowane miasto z punktu A do punktu B. Wróćmy do Daniela. Mam wrażenie że jest tak dobry w tym co robi, ponieważ godzinami przygotowuje się do nagrań materiałów niczym Piotr Kraśko w TVN24 przed wieczornym wydaniem Faktów po Faktach. Do swojego merytorycznego przygotowania potrafi dodać również odrobinę humoru, co możemy zobaczyć na wielu filmach Motobandy. Daniel sprawia wrażenie spokojnego i opanowanego gościa. Myślę że gdyby komuś z nas podczas wyprawy motocyklowej z Danielem, daleko od domu popsuł się motocykl to on by przysiadł na poboczu, wyciągnął telefon z kieszeni i ze spokojem powiedział do Nas:
- "Spoko, dzwonię do Radka (Apex Clan), zaraz po Nas przyjedzie". (Taaaa… xD) Wszystko. Taki w moim odczuciu jest Daniel.
Na pewno oglądaliście film pt. "Jaki motocykl na pierwsze moto?". W tym filmie Daniel to odpowiedzialny ojciec, uważający że 650-tka to wystarczająca propozycja, zaś Radek to postać dalekiego, mitycznego wujka, tego którego imienia nie wolno wymawiać, a który uważa że poniżej litra nie ma zabawy i motocykl można sobie wsadzić wiecie gdzie 😉.
(114) Jaki Pierwszy Motocykl Kupić? Hejty, Kontrowersje, Umiejętności i Podejście - YouTube
(114) Jaki Pierwszy Motocykl Kupić? Tak Bardzo kontrowersyjnie! Q&A - YouTube
Daniel potrafi opowiadać o motocyklach i zainteresować widza w bardzo ciekawy sposób, za pomocą licznych porównań i nawiązań np. do historii, do miejsc, itd.
Daniel to taki Robert Makłowicz motocyklizmu. Wiedza teoretyczna połączona z wiedzą praktyczną zdobywaną przez lata i ubraną po prostu w prawdziwą szczerość. Do tego osoba Radka, Petita, Kamila i Martyny i mamy gotowy przepis na Motobande.
Simpson ze Świat Motocykli
Simpson jest po prostu spoko gościem. To by było na tyle. Przechodzimy do kolejnego z naszych Expendables.
A teraz na poważnie. Gdy chcę obejrzeć test motocykla bez tych wszystkich epitetów i wysublimowanych słów, to włączam Simpsona. Ten gość w krótki i zwięzły sposób powie mi, jaki jest motocykl, który testuje. Zrobi to w najprostszy sposób, w jaki się tylko da. Simpsona nie da się nie lubić. Mam wrażenie, graniczące z pewnością, że dla niego nie ma motocykla, który by mu się nie podobał. Motocykl nie musi mieć quickshiftera, amortyzatora skrętu, kolorowego wyświetlacza, nawet nie musi mieć ABS’u. Mało tego, myślę że Simpsonowi wystarczy to, że motocykl jest zatankowany do pełna i posiada dwa koła, a on i tak powie że "ten motocykl jest fajny" 😉. Nie wiem jak Wy, ale ja sądzę że każdy z Nas chciałby mieć go za kumpla.
W radiu RMF FM przez cały tydzień prowadzona jest loteria, w której słuchacze mają szansę wygrać dużą kwotę pieniędzy. Wystarczy, że wyślecie SMS i będziecie mieć na tyle szczęścia, że Maciej Dowbor do Was zadzwoni, a wy odbierzecie telefon. Szczęśliwiec, który to zrobi, ma możliwość wyboru pomiędzy gwarantowaną sumą, zaproponowaną przez Maćka Dowbora, lub może też zaryzykować i wybrać jeden z dziesięciu sejfów, w których ukryta jest naprawdę duża suma pieniędzy. I teraz do meritum. Mam wrażenie że Simpson jest jednym z tych słuchaczy RMF’u, który gdyby miał możliwość wyboru sejfu w którym może być duża kwota pieniędzy (ale może być też minimalna) wybrałby gwarantowaną kwotę, którą zaoferowałby mu Dowbor! To jest niesamowite, ale właśnie takie pierwsze wrażenie sprawia Simpson. Widać po nim że potrafi cieszyć się z małych rzeczy. To jest świetne! On jest oszczędny w słowach i dzięki temu nie jest męczący. To testowany motocykl ma być gwiazdą wieczoru, nie redaktor. Myślę że on doskonale zdaje sobie z tego sprawę, dlatego jest taki dobry w tym co robi. Z drugiej strony pierwsze wrażenie może być mylące. Porównałbym go trochę do postaci Bruce’a Wayne’a, ponieważ wystarczy wypuścić go na tor wyścigowy, a wtedy Simpson przywdziewa kostium Batmana i robi niezłą rozwałkę na torze 😉 Polecam Wam obejrzeć film z Simpsonem pt. "Jak bezpiecznie jeździć motocyklem - nie tylko 125ccm":
(114) Jak bezpiecznie jeździć motocyklem - nie tylko 125 ccm - YouTube
Wtedy zrozumiecie o czym mówię. Słucha się go po prostu z czystą przyjemnością. Nie znam się na przyznawaniu nagród, ale uważam że Simpson powinien dostać nagrodę dla najsympatyczniejszego redaktora naczelnego w Polsce.
Pejser z MotoRmania.com.pl
Największym waszym błędem byłoby nie napić się z Pejserem Margarity, gdybyście mieli taką okazję. Pejser to gość z czystą energią, doładowany podtlenkiem azotu. To Ethan Hunt naszych czasów. Jego filmy są pełne cennych wskazówek dla motocyklistów, a sposób przekazywania wiedzy jest bardzo naturalny. Myślę że każda moto szkoła, jak również szkoła nauki jazdy, chciałaby mieć w swoim zespole taką osobę jak Pejser. Wyobraźcie go sobie, jako egzaminatora w Wordzie: - "Moje gratulacje, zdałeś egzamin. A teraz lecimy na wybrzeże! Kto ostatni ten stawia obiad!". Tak naprawdę Pejsera będę miał okazję poznać osobiście już za trzy tygodnie, bowiem wybieram się do niego do Hiszpanii, by spędzić tydzień w Moto Angeles. Po części się trochę stresuję, bo wiem, że ten gość jest mega wymagający, ale z jego podejściem i pozytywnym nastawieniem sądzę, że to będzie niezapomniana przygoda. Gdyby testował najbardziej nieokiełznany motocykl na świecie z pozostałą piątką redaktorów, z pewnością powiedziałby coś w stylu: -"Panowie. Nikt wcześniej tego nie robił, możemy stracić zdrowie, a nawet życie, ale p*$@!! Kto pierwszy? 😊".
(114) Urlop w Moto Angeles - co Cię czeka ??? - YouTube
Łowca ze Ścigacz.pl
Już sama ksywa daje dużo do myślenia. Człowiek legenda. Łowca jest dla Ścigacza tym, kim dla Facebooka jest Mark Zuckerberg. Fantastycznie przygotowany pod kątem merytorycznym, posiadający olbrzymią, naprawdę olbrzymią wiedzę i doświadczenie. Tacy ludzie jak on są stworzeni do osiągania wielkich rzeczy. I tak powstała California Superbike School i Proenduro.pl. Myślę że Łowca poradziłby sobie w każdym biznesie, niezależnie od tego, jaki by on nie był. Jego sposób wysławiania się, to jak płynnie i przyjemnie potrafi opisać zalety testowanego motocykla sprawia, że chce się go zwyczajnie słuchać i ma się poczucie, że absolutnie nie zmarnowało się ani jednej minuty oglądając z nim materiał filmowy. Jeżeli nasz polski językoznawca Profesor Jerzy Bralczyk w jakimś najmniejszym stopniu interesuje się motocyklami, to uważam, że byłby zachwycony, mogąc wsłuchać się w wypowiedzi Łowcy. Gdyby Łowca testował motocykl z pozostała naszą piątką redaktorów, to moim zdaniem w pierwszej kolejności powinien zrobić im test i zobaczyć, czy są godni tego, by razem z nim mogli brać udział w tym przedsięwzięciu 😉 Łowca budzi we mnie ogromny szacunek. Dobre wychowanie nakazuje używanie zwrotów grzecznościowych w stosunku do obcych sobie osób (dzień dobry, przepraszam, itd.) Łowcy nie powiedziałbym "Cześć" czy "Siema". No po prostu nie wypada, nie do niego. "Dzień dobry" i koniecznie "Panie Mariuszu". I tu wcale nie chodzi o wiek. Chodzi o respekt. Jeżeli Łowca prowadziłby rekrutację na jedno ze stanowisk, związanych z moto, to czy na rozmowę kwalifikacyjną z nim założylibyście sportowy kombinezon, czy białą koszulę i czarną marynarkę ? 😉 Jestem ciekawy waszych odpowiedzi.
Krzysztof z Motosapiens.pl
Co to jest za Świr!! Mam wrażenie że dla niego coś takiego jak mieć "gorszy dzień" nie istnieje. Krzysztof jest jedyny w swoim rodzaju. I nigdy, ale to nigdy, Cię nie okłamie, możesz być tego pewien. Jeśli motocykl, który akurat testuje, jest do dupy, to on Ci to powie bez mrugnięcia okiem. - "Ten motocykl jest do dupy". I koniec. Trzeba być naprawdę twardzielem w dzisiejszych czasach, by mówić to, co się myśli i to w dodatku prawdę. Lewandowski tego nie potrafi. A Krzysztof tak. - "Przegraliśmy mecz ze Szwecją. Podziękujmy Krychowiakowi, Bednarkowi, Płachecie i temu z tatuażami, co wygląda jak główny bohater Mayans M.C." - "Nauczymy się kochać polskich piłkarzy, tak szybko odpadają z turniejów". Krzysztof jest do tego stworzony. W pamięci utkwił mi jeden test motocykla, który mnie bardzo interesował. Krzysiek pojechał po nim, jak Marquez po zwycięstwo na torze w Jerez i odechciało mi się go dalej oglądać. Ale po jakimiś czasie zdecydowałem, że jednak obejrzę go do końca. Obejrzałem jeden raz. Obejrzałem drugi raz. Obejrzałem trzeci raz, w końcu obejrzałem ten materiał filmowy po raz czwarty i stwierdziłem, że wszystko, o czym mówił, okazało się być prawdą. Skąd mogę to wiedzieć? - zapytacie. Mogę, ponieważ to był model motocykla, który ja sam posiadam. Prawda i tylko prawda. Krzysztof jest szczery do bólu. Jakiś czas temu Marcin Prokop (który zresztą sam jest motocyklistą i wielkim pasjonatem motoryzacji) poszukiwał nowego współprowadzącego program "Mam Talent" po odejściu Szymona Hołowni. Wybór padł na rewelacyjnego (według mnie) komika uprawiającego Stand-Up Michała Kempę, ale myślę że decyzja Prokopa była podyktowana tym, że po prostu Krzysztof w trakcie castingu akurat testował Moto Guzzi V9 i nie miał czasu by wziąć w nim udział. Wygrał by go w cuglach. Co jeszcze wiemy o Krzysztofie? Kilkanaście lat temu był znany pod pseudonimem "Murdock" i wspólnie z trzema innymi gośćmi tworzył jedną z najbardziej znanych drużyn na świecie - "Drużynę A" 😉 Mam nadzieję że z Krzysztofem spotkamy się kiedyś na trasie i znajdziemy chwilę by pogadać o motocyklach. Więcej takich Krzyśków. Prosimy!
Barry, po prostu Barry, a tak na powaznie to Barry Moto w każdej postaci
Barry, Barry, Barry. Bary miał zadatki na zostanie prawdziwym mistrzem Moto Jedi, ale niestety przeszedł na ciemną stronę mocy (wchodząc w relacje z prowadzoną przez Inter Cars stroną Motogen.pl). Jak niegdyś zrobił to Anakin Skywalker 😉. "Mówi się trudno i kocha się dalej". To właśnie Barrego zacząłem jako pierwszego oglądać na YouTube i to dzięki niemu w jakimiś stopniu kiełkowała we mnie coraz mocniej motocyklowa pasja. Nie ma chyba osoby w Polsce, interesującej się motocyklizmem, która nie wiedziałaby, kim jest ten gość. Zawsze uśmiechnięty, przygotowany na 100% i stylowy prawie tak samo jak Olivier Janiak, prowadzący program "Co za tydzień". Możecie się śmiać, ale w XXI wieku obraz odgrywa olbrzymią rolę. Jeżeli chcesz przyciągnąć uwagę widza, to wszystko ze sobą musi współgrać. U Barrego nie ma przypadków. Mam wrażenie, że on nie potrafi żyć bez motocykli i niech nie opowiada bzdur, że wziął urlop, żeby trochę "zatęsknić za moto" itd. Nie! 😉 Zapłacili mu za to worek dolarów, żeby inni w tym czasie mogli też choć trochę popracować. Często zdarza się, że gdy ktoś osiągnie sukces w jakiejś dziedzinie życia, zmienia się. Barry cały czas pozostaje taki sam. Popularność go nie zmieniła. Jeśli masz jakieś pytania, chciałbyś się poradzić w pewnych kwestiach, zawsze znajdzie chwilę, by odpisać np. na Instagramie.
Barry to taki starszy kuzyn, którym zawsze się chwalisz przed kolegami. - "To mój kuzyn typie. Jakiś problem?!". Barry to taki nasz polski Bradley Cooper. "Buzka" z "Drużyny A", który musiał zmienić ksywkę, bo płeć piękna nie dawała mu spokoju 😉 Barry testuje motocykle w sposób lekki, z przyjemnym flow, jednocześnie wyczerpując do końca temat. Z jednej strony bardzo skromny facet, a z drugiej trochę taki "American Boy". Widziałbym go w Californi testującego zarówno motocykle jak również super szybkie samochody.
Kawasaki H2 - 268 KM na wale i 244 KM na kole 🚀🚀🚀 Tuning zielonej bestii 🥝😈🔥 Barry na warsztacie #2🔧
Redaktorzy motocyklowi w Polsce - podsumowanie
Każdy z nas ma swoich ulubieńców i widzi ich na swój własny sposób. Wyżej wymieniona przeze mnie szóstka redaktorów jest tak różna od siebie, jak modele motocykli, które testują. To fantastyczne, bo dzięki temu mamy możliwość ciągłego poznawania motocyklowego świata z różnych perspektyw, jak również możemy selekcjonować tematy, które najbardziej do nas pasują.
Wywołałem naszych twardzieli do tablicy. Teraz czas na ich ruch, by wspólnie i w porozumieniu, pierwszy raz historii YouTube’a i słowa pisanego przeprowadzili test motocykla, nie dzieląc się na poszczególne redakcje, a tworząc kolektyw i wyjątkowy "Team Spirit". Ku uciesze widzów i czytelników. 😉
Komentarze 3
Poka¿ wszystkie komentarzeCo do Daniela to trochê informacje nieaktualne. Odszed³ z Motobandy. Przy Simpsonie rzeczywi¶cie za ma³o o jego umiejêtno¶ciach. To najwiêkszy kozak w¶ród dziennikarzy motocyklowych. No i brakuje ...
OdpowiedzChyba nieco bardziej wypada³o doceniæ umiejêtno¶ci Simpsona? Z jego charakterystyki wynika, ¿e to sympatyczny kole¶ z ma³ymi wymaganiami. Z kolei kana³ Motobandy to w zasadzie witryna reklamowa ...
OdpowiedzDok³adnie. Simpson jak Mix Kolanko - mówi jak jest. Do tego naprawdê umi je¼dziæ. A motobanda - bez obrazy- to g³ównie szmaty sprzedaje. Testowanie motocykli to tak przy okazji.
OdpowiedzTo nie jest zaden ROAST - wprowadzacie ludzi w b³±d tytu³em artyku³u, w którym nawzajem robicie sobie dobrze
Odpowiedzbo to taki dobry ROAST
Odpowiedz