W Dakarze 2010, który wystartuje z Buenos Aires dosłownie za kilkadziesiąt godzin, Rafał Sonik pojedzie quadem zbudowanym przez 5-krotnego zwycięzcę tego rajdu - Josefa Machacka. Specjalnie dla was przygotowaliśmy opis tej maszyny

Pokonanie po piaszczystych i kamienistych bezdrożach ponad 9000 km, w przeciągu kilkunastu dni to ogromne wyzwanie nie tylko dla samych kierowców, ale także dla ich maszyn. Wysoka temperatura otoczenia, ciągła praca na „pełny gwizdek", kurz i pył przenikający przez najdrobniejsze szczeliny - to ekstremalnie trudne warunki, w których długo nie pociągnie żaden seryjny sprzęt. Dlatego, podobnie, jak zawodnicy, którzy do startu w Dakarze przygotowują się przez cały rok, tak i pojazdy przechodzą szereg zmian i modyfikacji, dzięki którym prawdopodobieństwo przetrwania rajdu i odniesienia sukcesu, czyli dojechania do mety stanie się większe. W poprzednim Rajdzie Dakar, podczas jednego z jego etapów do Rafała Sonika podszedł najlepszy zawodnik w kategorii Quad - Josef Machacek i powiedział:

„Wiesz, za co Cię szanuję? Za to, że jedziesz prawdopodobnie najsłabiej przygotowanym quadem spośród wszystkich, które stanęły na starcie. Masz z nim bez przerwy problemy, a mimo to jedziesz dalej. Jeśli chcesz przygotuję Tobie pojazd na następny Dakar."

Tak też się stało. Czeski, 5-krotny zwycięzca najtrudniejszego na świecie rajdu terenowego zbudował pojazd specjalnie dla jedynego polskiego quadowca, który wraz z nim i pozostałymi zawodnikami już za dwa dni stanie na starcie Rajdu Dakar 2010. My tymczasem przygotowaliśmy opis tej interesującej maszyny.

Szkielet

Konstrukcja nowego czterokołowca Rafała Sonika, podobnie jak jego ubiegłoroczny pojazd, opiera się na modelu quada Yamaha Raptor 700, którego poddano odpowiednim modyfikacjom. Rama została przedłużona, poszerzona i dodatkowo wzmocniona. Seryjne przednie wahacze zastąpiono potężnymi elementami marki Roll Design, które otrzymały mocniejsze tulejki. Amortyzatory powstały na specjalne zamówienie w fabryce szwedzkiej marki Ohlins, po czym dodatkowo zostały przedłużone i uzupełnione w mocniejsze i grubsze sprężyny. Całość zestrojono dość twardo, by podczas wielogodzinnej pracy w ciężkich warunkach i przy stopniowym zużyciu amortyzatorów, zawieszenie nadal zachowywało się prawidłowo, wywiązując się z powierzonego mu zadania.

Pod plastikami

Ubiegłoroczny quad Rafała Sonika napędzany był oryginalnym, jednocylindrowym silnikiem Yamahy Raptor 700. W obawie o trwałość napędu konstruktorzy zdecydowali się na odstąpienie od jakichkolwiek jego przeróbek. Rafał ukończył na nim wszystkie odcinki specjalne, jednak bywało, że na trasach dojazdowych musiał być holowany. Josef Machacek, aby uniknąć tego typu problemów, wyposażył swojego czterokołowca w mocniejszy silnik z motocykla Yamaha TDM 900. W tym roku taki sam napęd stanowi serce quada z Polski. Dwucylindrowa, rzędowa jednostka napędowa, za sprawą zmienionego wydechu zyskała nieco mocy i generuje teraz ponad 90 KM. Nie jest jednak wysilona, a przez to łatwo podatna na przegrzewanie się podczas pracy przy wysokiej temperaturze powietrza oraz dużej masie pojazdu. Dodatkowo silnik chłodzony jest przez największą z możliwych do zastosowania chłodnic, dwa wentylatory, z których jeden uruchamiany jest za pośrednictwem termostatu, a drugi ręcznie oraz dodatkową chłodnicę oleju. Josef Machacek zdecydował się także na zamianę wtrysków paliwa na gaźniki, które podczas jazdy na dużych wysokościach, sięgających nawet 4200 m n.p.m., są prostsze w obsłudze i dają się łatwiej regulować. Modyfikacjom poddano również układ dolotowy. Zrezygnowano z air-boxa, a filtry powietrza marki K&N zamocowane zostały bezpośrednio na gaźnikach. Dzięki temu pozyskano miejsce pod siedzeniem na dodatkowy zbiornik paliwa. Poprzednie rozwiązanie, gdzie dodatkowe zbiorniki paliwa umieszczone były w podłogach, powodowały większe wibracje quada i tym samym większe siły oddziałujące na ramę.

Obuwie i heble

W zeszłym roku felgi Trac-lock od ITP bardzo dobrze sprawdziły się na bezdrożach Argentyny i Chile, dlatego w tym roku wybór Rafała Sonika także padł na ten model. Koła zostały obute w opony Maxxis Razr. Nie jest to jedyny rodzaj ogumienia, z którym Polak pojechał do Ameryki Południowej. W jego wozie serwisowym znalazł się szeroki wachlarz opon, w tym także ogumienie na drogi asfaltowe. Seryjny układ hamulcowy Yamahy Raptor 700 okazał się dość dobry, dlatego wykorzystano jedynie lepsze klocki hamulcowe, a gumowe przewody zastąpiono przewodami w stalowym oplocie.

Wyposażenie dodatkowe

W rajdach takich jak Dakar, gdzie jazda po zmierzchu nie jest niczym zaskakującym, bardzo ważnym elementem wyposażenia dodatkowego pojazdu jest energooszczędne, a przy tym wydajne oświetlenie. W czterokołowcu polskiego zawodnika seryjne lampy przednie są wspomagane przez reflektory punktowe marki VisionX. Z tyłu natomiast, dla poprawy widoczności, zainstalowano drugą tylną lampę, pochodzącą od Yamahy Raptor 700. Wszystkie pojazdy startujące w Rajdzie Dakar, w tym także quad Rafała Sonika, posiadają rozbudowany system nawigacji wraz z tzw. trackloggerem, który pozwala na bieżąco śledzić położenie zawodników.

Pojazdy biorące udział w Rajdzie Dakar to jednostkowe konstrukcje, które najczęściej powstają wspólnymi siłami kierowców i ich mechaników w prywatnych warsztatach. Każdy zawodnik ma indywidualne preferencje i upodobania, dlatego też każdy pojazd jest w pewnym stopniu jedyny w swoim rodzaju. Pomimo, że Josef Machacek zbudował quada dla Rafała Sonika na podstawie własnego czterokołowca, to jednak nie są to bliźniacze maszyny. Przez lata doświadczeń w sporcie quadowym zarówno Machacek, jak i Sonik przyzwyczaili się do pewnych własnych rozwiązań, które różnią ich maszyny. Czeski konstruktor pojazdu polskiego zawodnika startującego w Dakarze 2010 wyznał mu, że szóste zwycięstwo nie jest już dla niego wyzwaniem. Teraz chce, aby jego dwa pojazdy wygrały Dakar 2010. Trzymamy kciuki, by tak się stało z cichą nadzieją, że pierwszy na mecie pojawi się quad z białą-czerwoną flagą.

Dane podstawowe: