W branży zabezpieczeń antykradzieżowych nadchodzi zmiana warty, która wyśle poczciwą stal do innych zadań. Zespół naukowców pod kierunkiem polskiego inżyniera Stefana Szyniszewskiego opracował materiał o nazwie Proteus, który jest całkowicie odporny a przecięcie elektronarzędziami i waterjetem. 

Stefan Szyniszewski pracuje na brytyjskim uniwersytecie w Durham. Prowadzony przez niego zespół, we współpracy z niemieckim instytutem Fraunhofer, opracował przełomowy materiał Proteus, który może na zawsze zmienić branżę zabezpieczeń antykradzieżowych. 

Proteus to połączenie aluminiowej bazy z drobinkami ceramiki o kształcie sferycznym. Narzędzie użyte do próby przecięcia, takie jak popularny diaks, początkowo wejdzie w materiał, jednak ceramiczne kulki drgając, doprowadzą do jego stępienia lub wręcz stopienia. Podobnie z próbami cięcia waterjetem - nieregularna struktura Proteusa spowoduje rozproszenie strumienia wody i uczynienie go nieskutecznym. Materiał ten, przy swoich zaletach i wielkiej wytrzymałości, jest jednocześnie ok. 85% lżejszy od stali. Wykonane z niego zabezpieczenia będzie więc można z łatwością przewozić na motocyklu. 

Inspiracja, jak to często bywa w takich przypadkach, pochodzi z natury. Naukowcy przyjrzeli się skórce grejpfruta i muszlom słuchotków, czyli morskich ślimaków. Ich naturalny pancerz składa się z naprzemiennych warstw twardej skorupy i miękkiego materiału organicznego, które w rezultacie stanowią dla drapieżników bardzo trudną do sforsowania przeszkodę. 

Czy tak samo będzie w przypadku motocyklowych złodziei? Mamy serdeczną nadzieję. Z drugiej strony, przestępcy zawsze byli i są o krok za kolejnymi wynalazkami. Ciekawe, co wymyślą w tym przypadku. Proteus znajdzie zastosowanie również w produkcji odzieży i akcesoriów BHP.