Premierowe modele firmy Indian - od ³obuza do arystokraty
Motocykle Indian coraz śmielej poczynają sobie na naszym rynku, zdominowanym do niedawna w tym segmencie przez Harleya. Do gamy klasycznie wystylizowanych, ale nowoczesnych maszyn, dołączą w przyszłym sezonie trzy nowe modele: Scout Bobber, Chieftain Dark Horse oraz turystyczny Roadmaster Elite.
Cały motocyklowy świat oszalał niedawno na punkcie odchudzonych do granic możliwości bobberów. Indian poszedł za tym trendem, prezentując model Scout Bobber, jeden z najlżejszych, ale też najmocniejszych i najbardziej agresywnych w swojej ofercie. Postawiono w nim na łobuzerską stylistykę - potężne koła z głębokim bieżnikiem, króciutkie błotniki, pojedyncze siodło i matowe lakiery. Do napędu użyto chłodzonego cieczą twina o mocy 100 KM. Zdecydowanie jest czym poszaleć na mieście.
Kolejna premiera to czarny jak noc bagger Chieftain Dark Horse, którego matowy lakier pochłania całe światło z okolicy. Zwraca uwagę jego duże, 19-calowe przednie koło, przykryte płytkim błotnikiem. W potężnej owiewce oprócz tradycyjnego zestawu wskaźników znalazło się również miejsce dla systemu multimedialnego Indian Ride Command z 7-calowym ekranem i 100-watowymi głośnikami. Taki motocykl, wbrew pozorom, bardzo skutecznie odgania czarne myśli.
Na bezkompromisowych turystów czeka Indian Roadmaster Elite, będący kompilacją całego motocyklowego luksusu, jaki tylko można sobie wyobrazić. Jego misterny wzór lakierowania nakładany jest w całości ręcznie, co zajmuje podobno aż 30 godzin na jeden motocykl. Przepastne kufry z centralnym zamkiem na pilota, system audio, arcywygodne siedziska i tona chromowanych dodatków. Bizancjum na dwóch kołach!
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze