U nas zaczęła się pora deszczowa, rodem z dalekiej Azji, a w Portugalii odbyła się 10. runda WorldSBK. O poczynaniach tytułowej serii już pisaliśmy. Przyszła kolej na młodszych zawodników, a w szczególności naszego debiutanta - Daniela Blina.

Młodszych w hierarchii, lecz niekoniecznie wiekowo. Zwycięzca niedzielnego wyścigu klasy Supersport, turecki zawodnik - Kenan Sofuoglu ma już 33 lata, więc pomimo pięciu tytułów mistrzowskich na koncie, młodzieniaszkiem już nie jest. A wygrał w pięknym stylu.

📝 @kenan_sofuoglu takes fifth victory of 2017

📰 REPORT | #PORWorldSBKhttps://t.co/3RvaFfFsjx pic.twitter.com/spJ8IbCkyw

— WorldSBK (@WorldSBK) 17 września 2017

Najpierw wygrał Superpole, wykręcając swój najlepszy czas o 0,035sek. lepiej od byłego już lidera tabeli - Mahiasa.

And second race of the day is GO!🚦
18 laps to go for #WorldSSP pic.twitter.com/HNRJTMgORC

— WorldSBK (@WorldSBK) 17 września 2017

Wyścig, pomimo 18 okrążeń również nie pozwolił na ucieczkę, gdyż na metę wpadli z różnicą 0,080 sek. W niektórych sytuacjach przydałyby się lusterka. Czasem zawodnicy zerkają na telebimy, by wiedzieć jaką mają przewagę, lecz nie w każdym miejscu toru jest to możliwe.

😱😱😱 @mahiaslucas is really close now!

2 laps to go! pic.twitter.com/Cuy0EFtjdS

— WorldSBK (@WorldSBK) 17 września 2017

To jest znak, że w SSP czeka nas zacięta walka do ostatniego zakrętu sezonu. Podium uzupełnił Cluzel, więc przy centralnie nad podium powiewającą turecką flaga, mieliśmy jeszcze dwie francuskie. Przynajmniej tu nie ma monopolu na brytyjskie symbole.

Czwarty Morais, przed PJ Jacobsenem i to jest tych pięciu zawodników, którzy utrzymywali całkiem solidne tempo, osiągając linię mety ze stratą lekko ponad 4 sekundy. Reszta musiała czekać ponad 20 sekund, by ujrzeć flagę w szachownicę. Dziesięciu zawodników tej flagi w ogóle nie zobaczyło. Gleba, za glebą.

Naszą uwagę w ten weekend bardziej jednak przykuł fakt debiutu rewelacji z własnego podwórka, w osobie Daniela Blina.

Daniel Blin win also race2, after he win in race1 he was fastest also today in class Stocksport300 pic.twitter.com/cTbH6WWxRd

— alpeadriaroadracing (@alpeadriaroad) 30 lipca 2017

Ten chłopak jest dziś chyba największą nadzieją wyścigów motocyklowych, na którą tak długo czekaliśmy. Mamy oczywiście wielu utalentowanych i szybkich zawodników, lecz chyba żaden z nich nie wbił się na światowe salony w tak młodym wieku. Daniel ma dopiero 16 lat, a już wykorzystuje każdą wolną chwilę na trening…nie tylko na motocyklu.

Nasz reprezentant w swoim debiucie wywalczył 20 miejsce startowe, zostawiając za sobą aż siedemnastu innych zawodników. W wyścigu początkowo wskoczył na jedną pozycję wyżej, by potem spaść na 26. miejsce. Mocna psychika pozwoliła odbudować wiarę we własne możliwości i piąć się w górę, by finalnie powrócić na miejsce dwudzieste, z którego startował. To jest naprawdę rewelacyjny debiut. Gratulujemy Daniel.

First race of the day is underway!🚦

11 laps to go 👊 pic.twitter.com/OCK1iklGvo

— WorldSBK (@WorldSBK) 17 września 2017

Wyścig ten przyniósł jeszcze jedną interesującą wiadomość. Znana nam wszystkim z występów w klasie Moto3 w mistrzostwach świata Ana Carasco, odniosła swoje pierwsze zwycięstwo.

📝 @AnaCarrasco_22 takes first female victory on the world stage

📰https://t.co/In1n2GSupP pic.twitter.com/J7duHSChVX

— WorldSBK (@WorldSBK) 17 września 2017

Złoiła wszystkich chłopakom tyłki po całości. Oby to nie skończyło się potokiem łez u niektórych bardzo młodych zawodników. Wygrała o zaledwie 0,053 sek., przed Coppolą i Garcią - kolejne 0,009sek. To jest grubość włosa mojej brody…

The moment @AnaCarrasco_22 made history 🏁

Read full story! 👉 https://t.co/RSs8rllBD2 pic.twitter.com/KXMkZZ77GV

— WorldSBK (@WorldSBK) 17 września 2017

To jest prawdziwa kuźnia talentów. Trzymajmy kciuki za wszystkich, lecz zdecydowanie najbardziej za jeżdżącego na co dzień w zespole Wójcik FHP YART Racing z numerem #222 Daniela Blina.

Może któregoś pięknego dnia, pod podium toru Poznań wyjdą tłumy kibiców z całego świata i po wygranym wyścigu polskiej rundy MotoGP, wszyscy będą skandować: Daniel, Daniel, Daniel…tak jak to dziś ma miejsce na Misano, w przypadku kibiców Rossiego.