Polska - kraina rzędowych czwórek średniej pojemności
Choć wasze głosy wciąż jeszcze spływają, to już raczej nic się nie zmieni. Znamy wyniki naszej weekendowej ankiety na temat ulubionych silników polskich motocyklistów. Zaskoczenia nie było!
Dziękujemy za wszystkie wasze głosy oddane w naszym mini plebiscycie. Byliśmy bardzo ciekawi, jak wypadnie głosowanie na naszym podwórku. W podobnej akcji we Włoszech za wzorcowy napęd motocykla uznany został rzędowy twin o pojemności 800-1000 cm3. U nas potwierdziło się to, co obserwujemy na ulicach i w portalach ogłoszeniowych - na rzędową czwórkę wciąż nie ma mocnych! Cenicie jej charakterystykę pracy i duże możliwości. Podejrzewamy również sentyment - to właśnie ciężko osiągalne "japończyki" wyposażone w ten rodzaj silnika napędzały marzenia polskich motocyklistów w czasach minionego ustroju i tuż po jego zmianie.
Na drugim miejscu, również zgodnie z naszymi przypuszczeniami, znalazł się V-twin, kochany przez was za wygląd, dźwięk i moment dostępny od samego dołu. Ostatnie miejsce na podium zajął poczciwy singiel, mający fanów zarówno wśród użytkowników małych motocykli i skuterów, jak też miłośników silniejszych wrażeń i nieco łobuzerskiej charakterystyki pracy, głównie w motocyklach terenowych. Niemal na równi z nim (jeden głos różnicy) znalazł się V4.
Jeśli chodzi o pojemności, to z wyraźną przewagą wygrała klasa średnia, 600-800 cm3. Kolejne segmenty, 800-1000 i 1000-1200, uzyskały zbliżoną liczbę głosów. Można więc w bardzo dużym uproszczeniu napisać, że Polacy kochają rzędowe czwórki klasy supersport i nieco powyżej. Nie jest to jednak zupełnie precyzyjne, ponieważ liczyliśmy tylko łączną liczbę głosów oddanych na poszczególne typy i pojemności silników. Równie dobrze mogło być tak, że ci z was, którzy optowali za jednostką R4, głosowali jednocześnie za np. litrem pojemności, a zwycięstwo "średniaków" wzięło się z głosów zwolenników innych typów napędu. To jednak tylko zabawa!
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze