Podwyższenie stawek mandatów - rząd chce krwi, ale policja potrzebuje czasu
Rząd chce jak najszybciej wprowadzić nowy taryfikator mandatów, ale spotyka się z krytyką opozycji, Rzecznika Praw Obywatelskich, a teraz również z problemami czysto systemowymi ze strony policji.
Jak informuje cytowany przez Wirtualną Polskę "Dziennik Gazeta Prawna", policja potrzebuje około sześciu miesięcy na wdrożenie zmian w swoich systemach informatycznych po tym, jak rząd wprowadzi w życie nowy taryfikator mandatów. Od samego początku mówi się o dacie 1 grudnia, ale na przeszkodzie mogą stanąć złośliwość rzeczy martwych oraz oczywiście niemałe pieniądze.
W myśl nowych przepisów rząd chce ostrzej karać recydywistów, ale Krajowy System Informacji Policji nie jest na to gotowy, ponieważ nie pozwala na ustalenie, czy zatrzymany jest owym recydywistą czy nie. Komenda Główna Policji szacuje, że wprowadzenie zmian może zająć sześć miesięcy i może kosztować około 500 tysięcy złotych, ale nie jest to sztywna kwota, ponieważ wiele zależy od sposobu przekazywania danych oraz ewentualnych innych zmian w ustawie.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeczy to już nie będzie po wyborach?
Odpowiedz