tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Podium dla Sonika na wyciągnięcie ręki
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

6
5
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Podium dla Sonika na wyciągnięcie ręki

Autor: Informacja prasowa 2013.01.19, 10:42 1 Drukuj

Malownicze, złote wydmy nad brzegiem Oceanu Spokojnego nie zrobiły wielkiego wrażenia na uczestnikach Dakaru. Po przejechaniu niemal ośmiu tysięcy kilometrów, każdy z zawodników myśli już tylko o jednym - o mecie. Na 13. etapie rywalizacji w Ameryce Południowej Rafał Sonik uzyskał 6. czas i choć ścigający go Argentyńczyk odrobił część strat, kapitan Poland National Team wciąż ma sporą przewagę i jest coraz bliżej drugiego w swojej karierze, dakarowego podium.

Przedostatni etap z pewnością nie był układany z myślą o quadzie Sonika. W drugiej części odcinka specjalnego dominowały proste, na których znacznie słabszy quad polskiego rajdowca nie miał szans ze sprzętem rywali. - Dla mnie im trudniejszy odcinek, im bardziej wymagający technicznie i fizycznie, tym lepiej. Najbardziej odpowiadają mi trasy piaszczyste, kręte, wydmowe. Tam liczy się technika, a nie tylko to, ile ktoś ma gazu do odkręcenia - mówił na mecie krakowianin.

NAS Analytics TAG

Etap Dakaru bez przygody jest etapem straconym. Tym razem na szczęście miała ona charakter bardziej humorystyczny. - Około 20 km przed metą wyjechałem zza góry i okazało się, że stoi tam grupa lokalnych, chilijskich quadowców, która dopingowała zawodników. Tak się ucieszyli na mój widok, że zaczęli podskakiwać na tych quadach i machać. Tak wymachiwali rękami, że się pomyliłem w trasie. Dojechałem aż do bramy kopalni. Była zamknięta na głucho, więc stwierdziłem, że tędy  raczej rajd nie jedzie i zawróciłem. Okazało się potem, że w to samo miejsce i z tego samego  powodu trafił chwilę później Tomas Maffei - śmiał się SuperSonik.

To chwilowe zboczenie z trasy kosztowało kapitana Poland National Team kilka cennych minut, ale przed startem ostatniego etapu polski quadowiec jest spokojny. - Jeśli nie będzie żadnych "afer" z quadem, albo w nawigacji, to przewaga, którą mam powinna wystarczyć, by wywalczyć dla Polski podium.

Liczący 441 km odcinek specjalny na trasie z Copiapo do La Sereny wygrał pochodzący z RPA Serel van Biljon. - Na pierwszej części trasy dogonił mnie i wyprzedził. Potem ja radziłem sobie lepiej na wydmach, przez które tak naprawdę go przeciągnąłem. Kiedy ponownie teren zrobił się bardziej prosty i szybszy, on od razu wystrzelił jak z procy. Za chwilę zniknął mi z oczu i jak się okazało dzięki temu wygrał odcinek - opowiada Sonik, który na metę dotarł z szóstym czasem. Łukasz Łaskawiec po ogromnych problemach ze skrzynią biegów nie ma już szans na miejsce w pierwszej dziesiątce, ale walczy do końca i piątek udało mu się osiągnąć siódmy wynik w stawce.

Wciąż szanse na miejsce w pierwszej dziesiątce ma Jakub Przygoński, który na piątkowym odcinku specjalnym zanotował 9. czas i brakuje mu pięciu minut, by przesunąć się na 10. pozycję w "generalce". Jacek Czachor był na mecie 32. i w klasie motocyklów plasuje się na doskonałej 22. lokacie. Marek Dąbrowski był 80. i w "generalce" zajmuje tę samą pozycję. W stawce samochodów niezmiennie podziw budzi Adam Małysz, który po wykręceniu 24. czasu etapu ma szansę dowieźć do mety świetne, 15. miejsce. Piotr Beaupre był w piątek 37., a Dariusz Żyła 75. Załoga ciężarówki Baran, Boba, Jachacy dotarła na 44. miejscu. Drugi z polskich zespołów miał niestety ogromnego pecha. Szustkowski, Kazberuk i Białowąs stanęli podczas podjazdu na wydmę i okazało się, że rozpadła się ich skrzynia biegów. Członkowie Poland National Team jednak się nie poddają i mają nadzieję po nocnych naprawach rano stawić się na biwaku.

Długo oczekiwany, uroczysty finał rywalizacji będzie mieć miejsce w stolicy kraju, Santiago de Chile. Aby tam dotrzeć zawodnicy będą musieli jeszcze pokonać 630 km, z czego jednak zaledwie zaledwie 128 km to pomiarowy odcinek specjalny. Jeśli przebiegnie bezawaryjnie i bez przygód, ostatni etap tegorocznego Dakaru nie powinien  przynieść zmian w klasyfikacji generalnej.

Wyniki 13. etapu:

1. Sarel van Biljon (ZFA) E-ATV 04:42:45
2. Sebastian Husseini (ARE) Honda +00.41
3. Ignacio Nicolas Casale (CHL) Yamaha +00.48
...
6. Rafał Sonik (POL) Yamaha +13.22
7. Łukasz Łaskawiec (POL) Yamaha +14.47

Klasyfikacja generalna Quadów:

1. Marcos Patronelli (ARG) Yamaha 47:47:19
2. Ignacio Nicolas Casale (CHL) Yamaha +01.50.24
3. Rafał Sonik (POL) Yamaha +03.14.43
...
13. Łukasz Łaskawiec (POL) Yamaha +08.35.30

NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

NAS Analytics TAG

Polecamy

NAS Analytics TAG

Jaki olej do motocykla polecasz najbardziej?

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

  • 89 00
    Oxford-Dormex-Indoor-Motorcycle-Cover.jpg
    Oxford Dormex (rozmiar L) -Pokrowiec na motocykl pod dachem
    kup teraz
  • 32 00
    tshirttylred.jpg
    Koszulka T-shirt Ścigacz.pl klasyk z dużym logo na plecach - męska czerwona rozmiary XS-XL
    kup teraz
  • 799 00
    mototentt.jpg
    Mototent garaż na motocykl XL
    (wymiary: 3 x 1,2 metra)
    kup teraz
  • 89 00
    Oxford-Dormex-Indoor-Motorcycle-Cover.jpg
    Oxford Dormex (rozmiar L) -Pokrowiec na motocykl pod dachem
    kup teraz
  • 32 00
    tshirttylred.jpg
    Koszulka T-shirt Ścigacz.pl klasyk z dużym logo na plecach - męska czerwona rozmiary XS-XL
    kup teraz
NAS Analytics TAG
na górę