Ścigacz.pl

Nikogo już nie dziwi, że zamiast gotówki lub kawałka plastiku, klienci na stacjach benzynowych przykładają do terminalu płatniczego swoje telefony komórkowe albo zegarki. Ale technologia nie stoi w miejscu. Najnowsze rozwiązanie jest jeszcze prostsze i szybsze.

Pomysł nazywa się Circle K Easy Fuel i służy do płatności za paliwo na stacjach benzynowych w Danii. Procedura została maksymalnie uproszczona. Po podjechaniu pod dystrybutor jedyne co musi zrobić kierowca, to zatankować. Bak jest pełen? Można jechać! Jak to działa?

Aby skorzystać z tego wygodnego rozwiązania, wpierw trzeba przejść jednorazową procedurę aktywującą system, czyli założyć konto w aplikacji Easy Fuel, podać dane osobowe, dane z karty płatniczej oraz numer tablicy rejestracyjnej.

Kiedy kierowca przyjeżdża na stację paliw, system odczytuje numer rejestracyjny pojazdu i odblokowuje pistolet dystrybutora, przy którym zatrzymał się pojazd. Wszystko dzieje się automatycznie. Samodzielnie trzeba tylko wlać paliwo do baku. Nie trzeba płacić na stacji, bo rachunek zostanie automatycznie opłacony, a szczegóły transakcji, czyli cyfrowy paragon lub faktura, pojawią się w zakładce aplikacji.

Swoją drogą, Circle K reklamuje się obecnie w Danii, ale działa również na rynku polskim. Początkowo jako marka Statoil, dziś prowadzi w naszym kraju ponad 370 stacji paliw. Również w naszym kraju Circle K proponuje nowoczesne sposoby płatności za pomocą aplikacji mobilnej, którą można pobrać z aplikacji z Google Play lub App Store.

Ale wygląda to nieco inaczej. Po pobraniu aplikacji proces konfiguracji wygląda podobnie i kończy dodanie formy płatności, czyli karty debetowej lub kredytowej. Na stacji benzynowej trzeba jednak aplikację uruchomić, wybrać opcję "paliwo", następnie wprowadzić numer dystrybutora, potwierdzić płatność i dopiero wówczas można tankować. Rachunek za tankowanie zostaje uregulowany automatycznie, a paragon lub faktura trafia na adres email klienta.

Czy tylko Circle K posiada powyższe, wygodne rozwiązania płatnicze? Obecnie również klienci Orlenu mogą korzystać z podobnej formy bezgotówkowej formy zapłaty (za pomocą apki Orlen Pay). Kolejne sieci pracują nad wprowadzeniem własnych mobilnych płatności, np. Tank&Go to moduł w aplikacji Mój Carrefour. Analogiczne systemy wdraża również Lotos i BP.

Co będzie dalej? Już chyba tylko chipy pod skórę, które zamienią nas w chodzące i jeżdżące środki płatnicze. Trochę to straszne, nie uważacie?