Piotr Betlej na TT 2011 - wyścigi zakończone, bariery przełamane
Poza dobrym wynikiem, Piotrek przełamał kolejne magiczne bariery - zszedł poniżej 19 minut na okrążeniu, równocześnie przekraczając średnią prędkość 120 mph!
Przypomnijmy – w tym roku po raz pierwszy w historii, w Tourist Trophy wystartował Polak. Jest to Piotr Betlej z Motoświdnica Racing Team. Na Wyspę pojechał aby trenować i wystartować jedynie w wyścigu Superstock 1000, ale będąc na miejscu, plany uległy delikatnej zmianie i Betlej pojechał również w najwyższej klasie, w wyścigu Dainese Superbike. Tam na metę dojechał jako jedyny nowicjusz i zajął bardzo dobre, 36. miejsce.
Wczoraj odbył się drugi i dla Motoświdnica Racing Team ostatni start, czyli Royal London 360 Superstock. Wyścig był krótszy, niż ten sobotni, bo trwał nie sześć, ale cztery okrążenia. Piotrek przebił się z 54. pozycji startowej, na 29. lokatę na mecie. Z bramki wyjechało 57 kierowców, a wyścig ukończyło 43. Do tego ogromnego sukcesu można doliczyć jeszcze przełamanie kolejnych magicznych barier – Betlej zszedł poniżej 19 minut na okrążeniu, równocześnie przekraczając średnią prędkość 120 mph! Najlepsze kółko Polaka to 18 min.47.96 sek. oraz średnia 120.419 mil na godzinę. Piotr dostał też nagrodę zwaną brązową repliką, przyznawaną za osiągnięcie 110% czasu zwycięzcy. Kolejne oszałamiające wyniki Polaka to 4 i 7. lokata w dwóch sektorach oraz piąta prędkość maksymalna na odcinku między drzewami.
Wyścig Superstock wygrał Michael Dunlop z przewagą 18,63 sek nad drugim, Johnem McGuinnessem. Z czasem o 4,27 sekundy gorszym, podium dopełnił Guy Martin.
Polski debiut na Wyspie Man można bez wątpliwości określić jako wspaniały. Piotrek ukończył wszystkie treningi i wyścigi, co już jest sukcesem. Jako nowicjusz zanotował bardzo dobre wyniki, pokonując również zawodników startujących na Wyspie po raz kolejny. Tegoroczne Tourist Trophy dla Motoświdnica Racing Team jest już zakończone. Po wieczornym grillu pożegnalnym z Polakami na Wyspie, zespół pakuje się do domu, ale już teraz zapowiada, że za rok również chce pojawić się w wyścigach Tourist Trophy.
Posłuchajcie, co Piotr ma do powiedzenia przed wyjazdem z TT 2011:
Komentarze 9
Pokaż wszystkie komentarzeGRATULACJE! Pierwszy Polak w tym wyścigu - należy być dumnym. Jest się z czego cieszyć! Gratulacje dla Piotra i całej ekipy. Dzięki Chłopaki!
Odpowiedzhttp://www.iomtt.com/News/2011/06/06/Dunlop-dominates-so-seal-Royal-London-360-Superstock-victory-at-TT-2011.aspx Superstock Cyt. newcomer Simon Andrews put in a brilliant ride to take 11t ...
OdpowiedzNiech ktos sprostuje kim w koncu byl najlepszy zawodnik nowoprzybyly na Man (Newcomer) cyt"...whilst the first newcomer home was Dan Hegarty in 32nd" ...
Odpowiedzw wyścigu Superstocków Dan Hegary, ale w Superbikach Betlej dojechał jako jedyny co mu w łącznie daje lepszy wynik. Zresztą oficjalne podsumowanie będzie 11 czerwca, kiedy zakończy się TT -podczas gali w Willa Marina. Pozdrawiam wszystkich kibicow TT ! Pozdrowienia dla motoswidnicy !!
Odpowiedzhttp://www.iomtt.com/News/2011/06/04/Sweet-16-for-McGuinness-with-Dainese-Superbike-TT-victory.aspx cyt. z artykulu odnosi sie do Superbikeow a nie Superstock... Superbike TT 32. Hegarty 36. Betlej oficjalne wyniki http://cdn.iomtt.com/~/media/Files/2011/Results/040611/Result%20sheet%20Dainese%20Superbike%204.6.ashx
Odpowiedzsiejesz defetyzm :) Betlej dał rade...Mistrz Polski z Superbików nawet się nie zakwalifikował :) Nie wspomnę, jak w dupsko dostali zawodnicy z IDM :)
Odpowiedzsiejesz defetyzm :) Betlej dał rade...Mistrz Polski z Superbików nawet się nie zakwalifikował :) Nie wspomnę, jak w dupsko dostali zawodnicy z IDM :)
OdpowiedzGratulacje :)Piotrze,gratulacje!!!!!!
OdpowiedzPiotrek, Powodzenia d drodze do domu. Dzięki za wizytę, pozdro dla całej ekipy, Robsona,Maksa kolonko i Rezysera ;) Trzymajcie siei szcześliwej drogi. Czekam na 2012....
OdpowiedzGRATULACJE!!! Czekałem na taką chwile i jest!!! Byłem na Manie 5 razy,oglądając wyscigi z bliska robią powalające wrażenie.Zadne inne wyscigi nie daja tyle satysfakcji i wrażen co wyscigi drogowe a...
Odpowiedz