Pi³ka meczowa dla Rea i Kawasaki we Francji
WorldSBK zawitało do Francji, gdzie na torze Magny-Cours odbędzie się jedenasta z trzynastu rund sezonu 2018. Lider tabeli - Jonathan Rea jest o krok od obrony tytułu mistrzowskiego i wystarczy mu zdobyć w dwóch wyścigach 26 punktów, by już cieszyć się historycznym osiągnięciem. Czy istnieje realna szansa na powstrzymanie Kawasaki z numerem 1?
Generalnie rzecz biorąc, jest już praktycznie pozamiatane. Rea przez piątkowymi treningami stwierdził, iż jest bardzo skupiony, lecz zrelaksowany. Oczywiście celem jest wygrywać kolejne wyścigi, lecz nie za wszelką cenę.
Przez ostatnie trzy weekendy wyścigowe udało mu się zgarnąć wszystkie zwycięstwa. USA, Włochy i Portugalia, to trzy podwójne wygrane i komplet punktów. Czy jeszcze ktoś ma wątpliwości? Pewnie tytuł zgarnie już na Magdy-Cours, choć potrzebuje zebrać jedynie 26 punktów w ciągu ostatnich sześciu wyścigów, by czwarty raz z rzędu cieszyć się z tytułu Mistrza Świata w kategorii WorldSBK. Tego nie dokonał jeszcze nikt w historii, a to nie jest ostatnie słowo Jonathana, gdyż kolejny kontrakt z zespołem KRT już dawno leży obustronnie podpisany w szufladzie. KRT również we Francji może obronić czwarty tytuł w klasyfikacji zespołowej. Cztery tytuły w karierze zdobył jeszcze Carl Fogarty, lecz nie bezpośrednio jeden po drugim. Jeżdżąc na Ducati, wygrywał w latach 1994, 1995, 1998, 1999. (to ten drugi z lewej :) )
Kolejne miejsca na podium po sezonie
W tej grze występują tylko zawodnicy Ducati Aruba.it, oraz Pata Yamaha, oraz Tom Sykes. Chaz Davies, Michael Van Der Mark, oraz Marco Melandri I Alex Lowes I wspomniany Sykes. Tych pięciu zawodników może jeszcze walczyć o pozycję v-ce lidera i drugiego v-ce lidera na koniec sezonu. Sykes nie ma motywacji, gdyż kończy współpracę z Kawasaki, tak samo sytuacja wygląda u Melandriego, który również opuszcza swój zespół z końcem sezonu. Statystyki wskazują na Daviesa i Van Der Marka i tylko gigantyczny pech może zmienić tą kolejność.
Francuski tor Magny-Cours
Lokalizacja toru, to środkowa część kraju. W zeszłym roku pierwszy wyścig wygrał Rea przed Melandrim i Sykesem. Drugiego panujący mistrz nie ukończył, a na podium świętowali Davies, Lowes i Van Der Mark.
Tor o długości 4411 metrów, ciągnący się przez 17 zakrętów, z czego 9 jest w prawo i 8 w lewo. Prosta startowa ma zaledwie 250 metrów i jest zaledwie jedną z dwóch prostych i dodatkowo krótkich odcinków. Reszta, to zdecydowanie zakręty i szybkie łuki.
Magny-Cours is ready for the #FrenchWorldSBK 🇫🇷
— WorldSBK (@WorldSBK) 27 września 2018
Who will leave the French track with a trophy in the bag🏆 ? pic.twitter.com/ElqQhQcmYc
Ostatnie wyścigi Ducati
Chaz Davies wygrał ostatnie 3 z 4 wyścigów na Magny-Cours i jest jednym z niewielu mogących godnie walczyć z Reą. Jest już spokojny o swój kontrakt i w przyszłym roku pozostanie w czerwieni u boku wywodzącego się z MotoGP - Alvaro Bautisty. To będzie nowy sezon, w nowym składzie i na nowym motocyklu, gdyż Ducati szykuje Panigale V4, lecz musi się zmieścić pojemnością w jednym litrze.
MotoGP / WorldSBK
Czy Rea będzie niczym Marc Marquez śpiewał przed szeroką rzeszą swoich fanów?
Jordi Torres miał okazję spróbować swoich sił na motocyklu Ducati zespołu Avintia, pod nieobecności kontuzjowanego na Silverstone Tito Rabata. Jechał słabszą maszyną i finiszował ostatni, więc wstydu nie ma. Czy to może mu otworzyć drzwi do kategorii motocykli prototypowych? Zawodnik MV Agusty ma potencjał i pewnie jest szansa na kontrakt w MotoGP. Kwestia praktyki i wielkich pieniędzy, bez których ciężko zaistnieć w topowej kategorii wyścigowej.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze