Pikes Peak International Hill Climb 2011 - Ducati znów wygrywa
Tegoroczny wyścig Pikes Peak wygrał Carlin Dunne na Multistradzie 1200S. Ustanowił on jednocześnie rekord - najlepszy czas przejazdu motocyklem w całej historii „wyścigu do chmur”. To kolejne, drugie z rzędu zwycięstwo dla Ducati w tej legendarnej imprezie.
28-letni właściciel salonu Ducati w Santa Barbara był szybki od pierwszych dni treningów. Na zawody pobrał swój motocykl demo i jako debiutant nie liczył na wiele. Dla Carlina Pikes Peak miało być życiową przygodą, a okazało się wielkim, historycznym sukcesem. Po znakomitych kwalifikacjach, Dunn startował do wyścigu z pole position. Jechał jak natchniony, nie patrząc się za siebie. Na mecie osiągnął rewelacyjny czas 11:11,32 – nowy rekord przejazdu motocyklem w zawodach Pikes Peak!
Carlin Dunne:
„Byliśmy pełni obaw przez całą imprezą, jednak kiedy flagowy wystartował wyścig, jechałem prosto do celu, nie zwracając na nic więcej uwagi. Byłem bardzo skoncentrowany na osiągnięciu dobrego wyniku. Cały poprzedzający zawody tydzień poświęciliśmy na dostrajanie Multistrady i teraz wiem że było warto. Dzięki wsparciu i pomocy Spidergrips, Dumontec, BrakeTech i Burley Motorsports, możemy cieszyć się teraz nie tylko wygraną, ale i rekordem w tej kultowej imprezie.”
Kiedy Carlin Dunne szykował się do swojego przejazdu, weteran Alexander Smith na Multistradzie 1200S zespołu Spider Grips przejeżdżał trasę w doskonałym stylu. Metę osiągnął z czasem 12:12,2, co pozwoliło na osiągnięcie trzeciego stopnia podium w klasie 1205 cc. Wielokrotny zwycięzca Pikes Peak, doświadczony Greg Tracy nie dojechał do mety, zaliczając groźnie wyglądający wypadek. Czwarte Ducati Multistrada także nie ukończyło wyścigu. Podróżujący na nim Mark Cernicky po kilku zakrętach od startu złapał gumę, co uniemożliwiło mu dalszą jazdę. Obaj pechowcy cieszą się jednak z sukcesu Ducati oraz są pełni nadziei co do przyszłorocznej edycji Pikes Peak.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze