Bobby Goodin ginie w wypadku na Pikes Peak
Bobby Goodin, zawodnik z Teksasu, który brał udział w trwającym właśnie wyścigu Pikes Peak Hill Climb poniósł śmierć po wypadku, którego okoliczności są wręcz niewiarygodne. Zawodnik przejechał przez linię po zakończonym właśnie wyścigu swoim Triumphem Daytona 675. W tym momencie podniósł jedną rękę aby uczcić ukończenie wyścigu. Stało się to w miejscu gdzie kończy się asfalt i zaczyna droga nieutrwardzona na parking. Goodin stracił panowanie nad swoim motocyklem i został wystrzelony w kierunku stojących na parkingu samochodów.
Goodin był nieprzytomny przez 10 minut zamin medycy nawiązali z nim kontakt. Potem został przetransportowany helikopterem do najbliższego szpitala, ale mimo starań lekarzy nie udało się go uraować. Bardzo prawdopodobne, że PPIHC (organizacja zajmująca się wyścigiem Pikes Peak) wyda oświadczenie na temat samego wypadku, jego okoliczności i bezpieczeństwa.
Fot. The Gazette
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzejakas niewiarygodna sprawa...przykre
Odpowiedz